Miłego dzionka, sunny.
Widzę, że luty już pięknie zaplanowany, sukcesów w wykonaniu :lol:
Wersja do druku
Miłego dzionka, sunny.
Widzę, że luty już pięknie zaplanowany, sukcesów w wykonaniu :lol:
a moze tak inaczej - niezbyt meczacego dzionka zycze :wink:
Heloł :)
Rozwaliłaś mi swoim podpisem całą stronkę :lol:
Ja też liczę na - 2 kg do Walentynek. I na -4 do końca lutego. No a na wiosnę chciałabym osiagnąć wreszcie swój cel <rozmarzyła się> ;)
Buźka!
A dlaczego dopiero wieczorem, he?
No, ale miłego dnia :) :*
przed chwilą zjadłam obiadek i bije sie z myślami żeby nie zjeść czekoladek :twisted: ani niczego takiego :D
dzisiaj jak najbardziej dietkowo spaliłam 800 kcal , zjadłam 896.35 nie miałam czasu na więcej jak wyszłam z domciu o 8 to wróciłam dopiero teraz :( były wykłądy,biblioteka,szpital
No ale coś dojesz?
To będzie wówczas poprawnie ,hehe.
dzsiaj już nie akurat wyrówna mi się z tą przedwczorajszą pizza :) jestem taka pełna bo odrazu jak przyszłam zjadłam barszcz ukraiński i kotleta mielonego
nie dam sie słodyczą już dzisaij a szczególnie tej czekoladzie :D
no i ladnie ;] ja specjalnie rano gora z 250 kcla,z eby pos zkole moc jeeesc. weekendy sa najgorsze ;p
taka zmeczona jestem że chyba nałoże jakieś mazidło na buzie <w sensie maseczke> i wezmę długa kąpiel :) bo mój Skarb chce na kompie posiedzieć :)
pojawie się wieczorkiem :lol: