I właśnie jestem po pysznych żeberkach z surówką z kapustki kiszonej i marchewki :)
Ehh ja chyba jestem jakas nienormalna... :D zjadłam mięsko i na koniec zostawiłam sobie białe chrząstki do schrupania.. Ehh uwielbiam takie chrząstki :) nawet przy łapce z kurczaka chrząstka zawsze na koniec na pogładzenie :D
Jak jem to przy Jacku to tylko się krzywi :D