czesc Aniula :)
wpadlam cie odwiedzic i zobaczyc co tam sychac :) widze ze ok :)
Wersja do druku
czesc Aniula :)
wpadlam cie odwiedzic i zobaczyc co tam sychac :) widze ze ok :)
Wpadam z poranną niedzielną kawusią i życzę miłego dnia :P :P
http://imagecache2.allposters.com/images/EPH/9250.jpg
Aniula zazdroszczę Ci tej siłowni, ktoś kontroluje czy dobrze ćwiczysz i Ci doradza co masz robić
kurczę zapomniałam że był wczoraj dzień mężczyzn, choć mój prezencik dostał :wink: :wink: :lol:
a jak mija weekend pod względem dietki?
Witaj Marie :) jak widzisz u mnie jest wszystko w najlepszym porządku :) jak narazie... Bo boję się wejść na wagę, bo czuję, że nic nie schudłam przez ten tydzień...
Ja dopiero wstałam (taki ze mnie leniuch niedzielny :P ) i czekam właśnie w kolejce do łazinki... jak się zwolni to staję na wagę i zaraz przybiegam tutaj albo się wypłakać albo zwariować z radości :P chociażby 10gram chcę :P
Na 13 idę na siłownię :)
Miałam sobie robić niedzielne przerwy w ćwiczeniu, ale dzisiaj po prostu MUSZĘ iść bo nie wysiedzę coś czuję :D
Chyba się zaraziłam od Kasi Cz.
Po drodze kupię sobie w aptece L-karnitynę lub CLA... Jeszcze poczytam na opakowaniach jak to się je :P
Ok.. Łazienka już wolna...
Oto Twoja chwila prawdy :D:D:D
65,8 kg....
Jest 20gram mniej ale jakoś nie wariuje z tej radości... Może liczyłam skrycie na więcej.. Eh.. Ale dobrze jest jak jest... Mogło być przecież więcej a ja dopiero zaczynam swoją przygodę z siłownią i jeszcze jest czas na gubienie kg :)
już byś chciała zobacyzc kilka kg miej :shock: :wink: :wink: to chyba nie działa tak szybko, niestety :roll:
ale liczy się każdy gram
poza tym z tego co czytałam to po siłowni raczje spodziewaj się wagi większej ale spadku cm, bo mięśnie się rozwijają a są cięższe od tłuszczu
no wlasnie, mysle ze w obwodach poleci Ci w dol ale co do wagi to nie spodziewaj sie niewidomo czego, miesnie cholernie duzo waza niestety :(
wez zmierz swoje wszystkie obwody i na tym sie opieraj a nie na wadze, to taka moja mala podpowiedz :]
MAM NADZIEJĘ, ZĘ WYTRWASZ W TEJ MIŁOŚCI DO SIŁOWNI, A NIE OAKRZE SIE TO TYLKO PRZELOTNYM ROMANSEM :)
Wiem, niestety że to tak nie będzie hop siup i waga leci w dól.. ale to takie motywujące zobaczyć 1kg mniej... Muszę się oswoić z myślą, że waga będzie minimalnie spadać ale za to będę chudła "w oczach" :) co mnie satysfakcjonuje :)
Misiek, chyba znalazłam miejsce dla siebie... i nie będę z niego rezygnować :!: Atmosfera tam jest jak wśród starych przyjaciół, mam opiekę instruktora, jest więcej facetów niż dziewczyn, co onzacza, że żadna laska nie patrzy krzywo np. z zazdrością bo któraś ma ładniejsze dresy albo ładniejsze plecki (niestety ale nadal są takie panny) a widzisz same spojrzenia mówiące "ale fajna dupcia".
Nawet wczoraj się chłopak pytał z czego chcemy chudnąć i że chyba tylko towarzysko tam zaglądamy.. Co jest też motywujące, bo zawsze chce się wyglądać lepiej :)
Zapału mi raczej wystarczym bo naprawdę lubie ćwiczyć na siłowni.. W domu tak samej najtrudniej jest mi zacząć.. Jak już zacznę to bym ćwiczyła i ćwiczyła... A na siłowni czuję, że robię coś dla siebie i robię to 2 razy dokładniej, bo myślę sobie, że jeżeli ktoś patrzy, to musi widzieć mnie jako silną dziewczynę a nie rozlazłą, otłuszczoną babę ;]
Dzisiaj dostałam piękny kalendarz z widokami od kolesia z siłowni, który coś do mnie podbija... Hihi.. Zaraz przyjdzie Jacek i jak zobaczy to powie że już więcej tam nie pójdę :D:D:D
dzisiaj 2 godzinki ćwiczeń :) barki i rączki przestają boleć, za to zaczynam czuć nóżki i tyłeczek :)
Dietka jak najbardziej na plus :) 1032kcal :)
Ehh u mnie w domu imprezka.. Ehh do rodziców przyjechali znajomi.. Na stole delicie, wuzetki, ciasteczka kruche z marmoladą... Ale ja jestem silna i siedziałam z nimi całą godzinę i popijałam sobie herbatkę.. Nawet nie sądziłam, że będzie mi na tyle łatwo odmówić, ale siłownia czyni cuda :)
Dzisiaj zakupiłam sobie l-karnitynę i błonnik :)
L-karnitynę, chyba nie muszę mówić dlaczego, a błonnik bo wyczytałam, że pomaga w wypróżnianiu, a ja jak prawie każda na tym forum też mam czasem z tym trudności, po za tym wyzwala uczucie sytości i nie chce się tak jeść po nim :)
Połykamy - zobaczymy :)