Martuś
zgadzam się,ze 2 godzinki aerobiku są bardzo energetyzujące :D mam tak w czwartki :wink: a figurke masz dawno lepszą niż ta pani z plakatu :D
Buziaki
***
Grażyna
Wersja do druku
Martuś
zgadzam się,ze 2 godzinki aerobiku są bardzo energetyzujące :D mam tak w czwartki :wink: a figurke masz dawno lepszą niż ta pani z plakatu :D
Buziaki
***
Grażyna
Martusia niedługo nam znikniesz :-)
Fajnie jest mieć taki nałóg ...Zdrowy nałóg :-)
Pozdrawiam. Jutro chyba nie pracujesz???
Marti -moj ulubiony szczuplaczku pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i buziaki przesyłam :D :D :!:
http://www.oficyna4k.iq.pl/kartprzyr..._pliki/b52.jpg
Siedzę sobie własnie i czekam na Pavlovą która się suszy właśnie w piekarniku ;). W woli wyjaśnienia Pavlowa to torcik bezowy.. o taki jak poniżej ...
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/7/r...wgHZxkBHWX.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/z...QvbAH6vC1B.jpg
Jutro mam gości a Pavlova to najprostsza rzecz na swiecie, w dodatku ubóstawiana przez moich znajomych - dla mnie zdecydowanie za słodka... - no i wczoraj sobie już upiekłam, bo lubię jak się dobrze wysuszy (miała być na jutro) , ja przychodze z pracy z myślą, że tylko położę śmietanę , jutro same owoce, a tu co? Amba... ni ma połowy bezy! Rodzina wszamała... no więc piękę kolejną ;)
Dzisiaj pozwoliłam sobie trochę z jedzeniem, ale w sumie jak policzyłam to zmieściłam się nawet w 1100 kcal, także nie jest tak bardzo źle... o to że zniknę nie musicie się martiwć hihi... jeszcze tyłek jak niepowiem co.. jak to mój tato mówi: siedzieć to Ty już masz na czym! - na także nie zniknę spokojnie ;).
Jedzonko (tak żebyście widziały jak sobie dzisiaj pozwoliłam ;))
- 2 kromki razowca 80g + plaster sera żółtego + z polowę ogórka
- jabłko
- 2 łyż. ziemniaków (jejć ale dawno ich nie jadłam) + połowa schabowego panierowanego!! + mizeria (mamusia zaczyła źlamdać, że nic nie jem albo coś na zimno no to musiałam jej nerwy trochę ukoić ;))
- kilka chipsów bananowych + ciut bezy tylko żeby zobaczyć jak wyszła ale taki większy okruszek ;)
woda a wyszlo tego 5l!! przy aero dużo wypijam ;)
RUCH:
- 1 h step aerobic
- 1 h funky aerobic (przy drugiej godzienie Ania instruktorka powiedziała, że waritka jestem, wogóle nie wida, że 2 h ćwiczę ;))
- 40min. szybki spacer
Wyślę to, żeby mi nie wcięło jak ostatnio i już Wam odpisuje słońca moje :)
AHA ja jutro pracuję... oj niestety... a przed pracą to mam taki cichy plan iść pobiegać... tylko jeszcze nie wiem czy zdołam się zwlec o 5 z łóżka...
ANIKASKU no cóż takie życie niestety ;). Mam tylko nadzieję, że bedęw lepszej kondycji niż dzisiaj... bo dzisiaj to już się modliłam żeby iść do domu... taka byłam padnięta ;). Buziaki przesyłam :)!
GRUBASKU, PSOTI, KASIU ściskam Was mocno!
GOSIEŃKO ja gofrownice mam w domu, ale jeste leń i robię łooo raz na ruski rok ;). Buziaki Serduszko :)!
BEATUŚ mój był prostokątny, ale wyglądał coś jak ten drugi na fotce ;), mało smietany i kupa owoców... oj bo mi zacznie w brzuchu burczeć :). Buziaki Serduszko :)!
GRAŻYNKO aero jest super :D! A co do tej Pani z plakatu i mojej figury.... to bez komentarza... ale skometuje.. takiej figury to ja niegdy nie będę miała hahaha :). ale dziękuję jesteś baaardzo kochana :)!
MALUSZKU do znikania to jeszcze daleko haha :)... ojjjjjj daaaaaaaaaaaaaaaaleko ;). A jeżeli chodzi o pracę, to tak, niestety jutro pracuję i to bardzo intensywnie :(... No ale co poradzić ;). Buziaki ściskam mocno!
LUNCIA ściskam Cię mocno Żabeczko Ty moja :D!
Martuś to Ty też dziś pracujesz ???
Nic już z tego nie pojmuję :shock: ...... czym Ty się zajmujesz?
Oj chyba nie będę mogła tu zaglądać jeśli będą takie słodkości :lol: :lol: :lol:
Wyglądają pyyyyyyyyyyyyyyyyysznie :D
Spokojnego tego pracowitego dnia :? 8) Buźka :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/a/e/58974.jpg
Hej Martusia :)
Słoneczko przykro mi ze dziś pracujesz, ale jak mus to mus.. ciekawe czy pobiegałas???
Normalnie wulkanik energetyczny z Ciebie - tyle ruchu!! normalnie jestem w szoku..
ale tu mam pytanko, bo się zmartwiłam...
piszesz ze sobie wczoraj pozwoliłas na jedzonko - wyszło z tego 1100 kcal, ilościowo bardzo mało, ruchu tyle! - 2 godziny intensywnego aerobiku... Martuś to ile Ty jesz gdy sobie "nie pozwalasz"? przy takich codziennych ćwiczeniach co to jest 1100 kcal?
Moze nie jestem specjalistką i za bardzo się wypowiadać moze nie powinnam, bo dietkowiczem kiepskim jestem, ale nie podoba mi się to co robisz... dla mnie to Ty się po prostu głodzisz Martuś.. nie gniewaj się, ale moim zdaniem powinnaś więcej jeść - ciepłe obiady co dzień, a nie od święta i więcej kcal.
Słoneczko pozdrawiam!! miłego dnia mimo ze w pracce.
Podpisuję się pod tym, co napisała Ania :!:
Martunia, za mało jesz!!! Chcesz się nabawić osteoporozy albo w jakąś anemię wpaść?
Powinnaś zjadać min. 1300 kcal i to zdrowych, porządnych kalorii :wink: :wink: :wink: :wink:
A pobytu w pracy dzisiaj współczuję :!:
Biedaku w pracy jesteś? To nie do pomyślenia ... Ale dasz rADę :-)
Beza wygląda bosko ...poproszę o przepis :-)
Co do jedzonka to chyba Kasia ma rację ...ale Ty wiesz co masz robić ... Wiesz co jest dla Ciebie zdrowe ...Ruchu masz naprawdę duzo więc i jedzonka więcej by sie przydało ...Ja po moim obecnym jo-jo zapominam o 1000 kcal ... Chcę odzywiać się zdrowo i chudnąc powoli ... Niestety na moim przykładze świetnie widać jak można stracić wszystko w 3 tygodnie... Cały wysiłek znów poszedł na marne :-(
Martuś, ja się po prostu o Ciebie martwię, tak bardzo chcesz schudnąć, ale nie możesz jeść tak malutko .... gdybyś się nie ruszała, to te 1000 kcal byłoby OK, ale przy takiej dawce ruchu, musisz zwiększyć troszkę.
Mówisz, że jak zwiększasz troszkę, to waga skacze do góry ... i to jest właśnie znak, że masz słabiutki metabolizm a wszystko to przez takie małe dawki kalorii i kółko się zamyka!
A przecież nie będziesz na 1000 kcal do końca życia i co? zaczniesz w końcu kiedyś jeść więcej i nawet od dodatkowych 100 kcal przybierzesz na wadze...
Dlatego zwiększ ilość kalorii TERAZ! Może na początku waga skoczy, ale gwarantuję Ci, że znowu zacznie spadać, bo podkręcisz spowolniony metabolizm.
Przemyśl to Słonko, bo jeszcze trochę to i na 800 kaloriach będziesz tyła....
pozdrawiam mlodziezy pracującą :)
sciskam i calusa posylam...
pamietasz nasza ostatnia rozmowe? m.in o mojej pracy... coz- mialas racje...
:roll:
buziak !
Martuś
obfitość wszelkich warzyw nadchodzi - może sobie założysz porcję 350g 5xdziennie bez liczniea kalorii :roll: przecież Ty więcej spalisz na samym aerobiku, niz zjadasz :roll:
Mam nadzieję,że juz po pracy jesteś :D
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer..._2%20009_b.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
POZDRAWIAM :) :) :) :)
A TU CALA RODZINKA :) :) :) :) :) :) :)
http://images20.fotosik.pl/291/77a89dc595eb69d7.jpg
buziaczek na mily słoneczny piatek;*
Torcik bezowy wyglada - oszałamiająco :P
Podpisuję sie pod postem Kasi Cz. poxniej bedziesz miala potwornr problemy z wyjsciem z diety, a diete 1000 kalorii tak naprawde mozna stosowac tylko miesiac żeby sobie krzywdy nie zrobić i to naewno nie przy tak dużej ilości ruchu...
Ja jem teraz około 1400-1500 kalorii, dużo ćwicze mniej od Ciebie a waga po mału i tak spada.
http://imagecache2.allposters.com/im...1042-10726.jpg
Witam Słoneczka!
Ale jestem padnięta! Normalnie piszę pościka, biorę prysznic, albo nie kąpiel wezmę z solą relaksującą SPA ;) i idę do spania :) - JUUUUPIII ;)...
Ehhh ... wczoraj kochane byłam do 15 w pracy, a po pracy jeszcze w domu musialam zrobic pare kosztorysow takze do 21 bite przed kompem... co do rannego biegania to tak jak myślałam ,nie byłam wstanie zwlec się z łóżka ;), ale za to postanowiłam , że do pracy i z pracy pójdę sobie na nogach, a to jest ok. 35 min. szybkiego marszu w jedną stronę, tak więc trochę ruchu zażyłam ;)...
Dzisiaj myślałam, że juz padnę w pracy... tak mnie bolą oczy od tego kompa... miałam napisać wstępna prace zaliczeniową tak żeby pokazać że coś już mam i nie zrobiłam tego, ale mózg wogóle juzż nie pracuje, jakoś bedę musiała się jutro zebrać... dzisiaj byłam na aerobiku, ale tylko godzinkę, bo z powodu małej liczby osób druga godzina była odwołana...
Dzisiejsze menu:
- 2 kromki razowca 60g z plastrem szynki 10g
- 1/2 jabłka 100g
- kasza gryczana 50g + parę łyżek sosu koprowego + mizeria z wodą
- 45g susznych bananów
- kawałek ciasta :roll: z rabarbarem 20g
- zapomnialabym dodać ... 250 ml mleka 0,5% z odżywką białkową
RUCH:
- 1h step aerobik
- 40 min. marszu (z pracy ;) )
Własnie co do diety, to ja wiem kochane, że macie racje, że jak jest za mało to źle bo metabolizm zwalnia... wiem wiem wiem, święta racja kochane moje... macierację musze starać się to zmienić...
Kurcze ja wiem, że powiecie swoje, ja wiem , że dziewczyny które mają jeszcze troche do zrzucenia może wkurzać takie ziamdolenie, ale ja naprawdę czuję się gruba :(... tak mi z tym źle :(, naprawde sporo robię a tu cholerka waga stoi jak zakleta... niby słyszępoztywne głosy, że wow, że schudłam teraz ostatnio i wogole ale ja w lstrze widzę tylko wielkiego pulpeta... z ramin jestem zadowolona, ale biodra, i uda to po prostu porażka! 57 cm w udzie :(... ehh idę już... jak wiecie moimi smutkami nie należy się przejmować ;), jutro jak sie wyspie pewnie bede lepiej sie czula...
Przepis na ciacho podam jutro dla zainteresowanych ;)
ojjjj padam... wybaczcie, że Was nie poodwiedzam Żabki moje, ale juz ledwie patrzę na ślipia ;)...
JUSTYŚ ja pracuje w księgowości, ale jest tak, że do 7 każdego m-ca musze zamknąć sprzedaż a to jest kupa pracy i bez względu na świeta nie świeta musze to zrobić, w pracy byłam ja sam i nikogo więcej ;)
ANUSIA ja wiem, że to jest prawda to co piszesz... tak źle się odżywiam, ale urde ciągle czasu mi brakuje żeby skompnować ucziwe menu... będę się starać obiecuje i dziekuje za reprymende :). Czasem potrzebne jest takie spojrzenie kogoś z boku ! Buziaki kochanie!
KASIEŃKO jak już pisałam... wiem.. źle robię... ale bedę starać sie to zmienić -obiecuję... ciagle ściga mnei tylko ten czas i kurde nie mam nawet kiedy pomyslec nad rozsądnym odzywianiam ... Ale postaram sie zmienc ... buziaki kochana!!
MALUSZKU - Aneczko przepis napisze jutro :). Wiem Skarbie, że za nisko nei można schodzić... coz pozostaje mi się poprawić . Dziękuje :)!
MOTYLISKU ale mam nadzieję, że z pracą mimo wszystko wporządku? Pracujesz tam dalej??
GRAŻYNKO.... 350g x 5 :roll: kurde... nie wiem czy bym dała radę... moj żołądek jest przykurczony pozatym lekarz kazal mi jesc taki minimalne porcje... ale z obfitości warzyw na pewno bede korzystać... dziekuje za rady Serduszko :)!
PSOTI GRUBASKU pozdrawiam!
GOŚIEKO iem, że macie rację.. biję się w piersi mocno.. obiecuję poprawę :)! Ściskam Cię mocno!
Kolorowych snów Martusiu :D Uciekaj już spać :!:
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/e/d/59104.jpg[/i]
Martusia jeszcze raz Ci zycze miłego dnia na uczelni!! :)
a sprawę jedzenia przemysl!! :) odzywiaj się zdrowiej Kochana!! :)
ja też ciągle tego się uczę!! :)
buziaczki :) pozdrawiam Cię Szczuplaczku a nie pulpeciku!! spójrz na siebie przyjaznym okiem!!! :)
buziaczek na udana sloenczna sobote;*
Martuś :!: :!: :!: :!:
Kochanie, ja wiem, że każda z nas postrzega siebie inaczej, niż widzą nas inni, ale Ty naprawdę jesteś zgrabniutka!!!!!
Uwierz w to! Oczywiście pracuj nad sobą dalej, ale nie myśl o sobie, jak o pulpecie! Chyba prawdziwego pulpeta nie widziałaś :wink: :lol: :lol: :lol:
Postaraj się patrzeć na siebie z miłością, zaakceptuj swoje nowe ciało, przecież jest dużo szczuplejsze niż kiedyś :wink:
I co rano powtarzaj sobie: jestem zgrabna, szczupła i wysportowana! :D :D :D :D
http://www.healthnews-stat.com/primages/Fat_parents.jpg
to ja, czyli bike na diecie :wink: :lol: :lol: dosłownie i w przenośni :lol: :wink:
Martuś, zgadzam się z tym, co napisała Kasia, gdybym tak wyglądała jak Ty, zapomniałabym o jakiejkolwiek diecie, co najwyżej dbałabym o kondycję, żeby to utrzymać i tyle :D
całuję i życzę udanego weekendu, no a dla Tekisi oczywiście tradycyjne smyraski :D
ps
przydałyby się jakieś fotki Tekisi, jak masz, to przyślij mi na maila, dobrze :?: :)
Dziewczynki ja na sekundkę, bo zmykam już z kompa... chciałam się tylko z Wami podzielić ciekawym fragmentem pewnego pamiętnika...
"(...) Odchudzałam się przez 15 lat... Śmiać mi się chce, kiedy pomyślę, że dziś z tą wiedzą o odchudzaniu oraz z tak ukształtowanym "życiem emocjonalnym" oraz świadomością "własnej psyche" zrobiłabym to w sześć miesięcy, zupełnie bezboleśnie i "nieodwracalnie". Ale dziś jestem świadoma, tego, że nie - zapatrywanie się na innych - ich wizualność czy stopień posiadania czegokolwiek - tworzy mnie, i nie sprawia, że MOJE ŻYCIE jest przeżywane przeze mnie. Dziś jestem świadoma tego, że nuda wdziera się wtedy, kiedy w momencie podjęcia próby odchudzenia, nie wierzymy, że nam się uda, a co za tym idzie, nie planujemy dalszych poczynań życiowych, jak gdyby odgórnie skazując się na porażkę i odwieczną tęsknotę (a nie walkę!) za skórą bliższą sercu.... Dziś jestem świadoma tego, że jutra nie ma. Liczy się tylko dziś.
W jakiś dzień tygodnia podeszłam do kalendarza, zaznaczając sobie w nim, ten sam dzień ale miesiąc później, z postanowieniem, że od dziś będę biegać, co poprawi mi kondycję. Tego dnia, nie wybiegłam z domu, ponieważ byłam bardzo zmęczona, ale myśl o postanowieniu trwała przy mnie jakiś czas. Aż pewnego pięknego dnia, przyszedł dzień zaznaczony w kalendarzu i pomyślałam sobie wtedy, że biegałabym już miesiąc, co zapewne sprawiłoby, że czułabym się lepiej. Nie czułam się lepiej, a kolejny dzień nie pozwalał mi zapomnieć o tym, że coś sobie obiecałam. I minął kolejny miesiąc... I ta data, miesiąc po miesiącu przypomina mi, że biegałabym już miesiąc, dwa, trzy, cztery, pięć... A ja nie zrobiłam nic...
Powtórzę - liczy się dziś. Nie, nie biegałam dlatego, że nie osiągam celów, ale w tym konkretnym przypadku dlatego, ponieważ wolę korty tenisowe, co uskuteczniam od dwóch lat, bez poczucia, że to tylko marzenie... Bo świadomość jutra, dzięki takiej "terapii", pozwoliła mi, zrozumieć czym jest "dziś". (...)"
http://www.fotosearch.com/comp/BDX/BDX384/bxp136558.jpg
hej
Marti
jakie to prawdziwe niestety
ileż to razy powtarzamy sobie, że zrobię to jutro, od jura zacznę wszystko od nowa
i po co??
może to jutro nie nastąpi nigdy
trzeba to sobie wziąć do serca i walkę o lepsze jutro zacząć dziś
pozdrawiam
c.
Martuś, a może pooglądaj sobie swoje stare zdjęcia.....te bardzo stare :wink:
Bardzo jesteś dzielna, BARDZO :!:
buziaki taaakie
Kaszania
Martuś, ja mogę tylko powtórzyć: pokochaj siebie i patrz z miłością na swoje ciało, a osiągniesz to, o czym marzysz, z uśmiechem i spokojem duszy :P bo widzę, że teraz tego spokoju Ci brak ...
Pozdrawiam niedzielnie :) :) :)
Martuś :D
Mam Twoje "stare" zdjęcia ...mam nowe....spotkałyśmy się ...
Tak dużo już osiągnęłaś. Ale tak jak pisze Kasia.Cz.brakuje Ci spokoju...
Martusiu ! dla mnie jesteś wzorem jak można w walce ze sobą dużo osiągnąć :D
Pozdrawiam gorąco i życzę spokojnego tygodnia :D Buźka :D :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/a/0/59186.jpg
Marti zgadzam sie z Kasie i Justynka -uwierz w siebie - nie jesteś żadnym pulpetem tylko sliczną i zgrabniutka dziewczyną :D :!: :!: Przecież Cie widzialam ,a wzrok mam bardzo dobry :!: :!:
http://ekartki.franciszkanie.pl/ekartki/brt1.jpg
Martunia, skoro tyle osób mówi Ci to samo, to MUSI BYĆ PRAWDA :!: :P :P :P :P :P
Marti przesylam pozdrowionka i podpisuje sie pod slowami dziewczyn. :D Buziaki!!! :D :D :D
wpadlam zyczyc milego poczatku tygodnia;*
Martuś moc pozdrowień posyłam.
Miłego dnia słonko!
Martuniu, miłego poniedziałeczku życzę i udanego całego tygodnia :P :P :P
Martuś ależ ja sie steskniłam z Tobą :roll: strasznieeeeeeeeee....
Napisz co u Ciebie Słonko :)
Buziaczki :)
Pozdrawiam :D
http://www.bank-zdjec.com/foto2/3411_b.jpg
***
Grażyna
p.s. a tym gadaniem,ze jesteś gruba to sobie załatwisz,ze przyjadę i Tobą potrząsnę poprostu :roll:
Ale chce mi się spać...
... chyba tutaj zasnę ;)...cafe ekspresso już popijam, mam nadzieję, że pomoże bo inaczej to tu padnę.. hihi ;)
Wczoraj zaliczone 2h aero:
- 1h typowy aerobik z układami tanecznymi
- 1h step aerobik
Miałam jakiś słaby dzień i już po 1h myślałam, ze padnę. Na drugiej godzinie instruktorka cały czas pokazywała na mnie jak się ma wykonywać dane ćwiczenie no więc musiałam się starać. Wykrzesała ze mnie resztki sił ;). Ale jak ja lubię się zmęczyć to wczoraj sie wymordowałam ;)
Słonka już mówiłam, ze moimi jakimi dietowymi dołkami nie należy się przejmować ;), bo ja jestem taka, że tu się na siebie wkurzam, ale za chwilę mi przechodzi ;). Ale słusznie zauważyłyście, ze przede wszystkim musi mi być samej dobrze we własnym ciele... w sumie nie jest mi w nim źle... wracać do moich wielich rozmiarów też nie mam zamiaru ;). Po porstu czasem wkurzam się, że ten czas tak ucieka a ja ciągle pulchna ;). Ale wierzę, że w te wakacje będę naprawdę szczupła :).
Chyba Wam się jeszcze nie chwaliłam, ale zostałam zaproszona na wesele mojej pzyjaciółki kochanej :). A jak jeszcze dowiedziałam się, że mam być świadkiem to naprawdę strasznie miło mi się zrobiło :D. A datę mają po prostu rewelacyjną :) 07.07.07 :). Super prawda :)?
Słonka zmykam popatrzeć co u Was, ściskam mocno!
Martuś dwie godziny aerobów :shock: Mam nadzieję, że za rok i ja dam radę. Na razie zmagam się ze słabościami raczej niż ćwiczę, ale w końcu pewnie odzyskam formę. Tobie też się przecież udało :D
Słonko jesteś cudną, śliczną dziewczyną i będę Ci to powtarzać codziennie, bo jesteś. Rozumiem, że się czasem złościsz na siebie, bo to takie kobiece :wink: , ale proszę nie zapominaj o tym żeby się pozachwycać sobą i być szczęśliwą we własnej skórze (też czasem, byle bilans wyszedł na +)
miłego dnia skarbie
Kaszania
Data ślubu faktycznie super - nie zapomna o rocznicach :]
Podziwiam za ćwiczenia!
Martuś, ale fajna data ślubu i Ty jako świadek, będziesz śliczną świadkową :D :D
Buziaczki na miły dzień :)
P.S. Co do czasu, jaki poświęcam na taki zestaw, jak wczoraj to jest to łącznie ok. 2,5 godzinki, ale nie zawsze tak mam, czasami są to tylko 2 godzinki :wink: :wink:
Martusia słyszałam właśnie w radiu że w tym roku 07.07.07 to najbardziej pożądana data na ślub mimo, że lipiec nie ma "r" ...:-)
Fajnie, że będziesz świadkiem ...To masz chyba dodatkową motywację :-)
A ja brałam ślub w kwietniu, też nie ma "r" :lol: :lol: :lol: