Marti, ale z ciebie laska :shock:
Wersja do druku
Marti, ale z ciebie laska :shock:
Ja tez dzis jestem niedospana bo Kamil o 4 w nocy chciał 'pik' (czyt. pić), pożniej robił 'moja mama, moja...' - po czym smacznie usnął a ja już nie... :?
Jeszcze troche i bedzie 12 godzin pracy ;]
Marti fantastyczna ta Twoja foteczka na motorze -ale z Ciebie laska :D :D :D :!: Zazdroszczę,ale...tak pozytywnie :!: :!: :!:
http://haftypolskie.com.pl/files/produkty_png/6002.png
Tak sobie jeszcze wpadłam wieczorem, żeby zobaczyć co u ciebie... ależ ja bym chciala miec tyle samozaparcia i ćwiczyć jak ty...
:) PIERSCIONKI SLICZNE :) :) :) :) :)
:)
NAPISALAM WSZYSTKO U SIEBIE :!: TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO :D
http://republika.pl/blog_tu_1130760/...8/tr/owoc5.jpg
http://a764.g.akamai.net/f/764/16742...ers/image1.jpg
Martuś, doczytałam się, że ślub forumowy będzie :lol: :wink:
wybór jak najbardziej trafny moim zdaniem :D :lol:
buziaki wieczorne wysyłam Skarbie :D
dobranoc :D
Forumowy ślub :-) Hi hi hi myślę , że to będzie idealne małżeństwo...:-)
Jak Ci dziś minął dzień Martusia?
Wielka buźka Martusiu :D
Czy to co mi zaproponowałaś jest podobne do Fat Burning ?
Piękna moja, dobrej nocki życzę :lol: :lol: :lol: :lol:
pogłupiały babeczki, ale chociaż jest wesoło .... :lol: :lol:
Witajcie koteczki!
Wczoraj miałam znowu tak zabieany dzień, że z niczym nie mogłam zdąrzyć! Buuu jeszcze nie mam pracy semestralnej, którą mam przygotować na sobotę, w niedziele oddać i zreferować! Ale na szczęście większa część już jest... :lol:
Po pracy miałam zabrać się za ćwiczenia, ale no właśnie nie wiem dlaczego tak jest ale czy to rano jak jestem w domu czy popołudniu nie mam kompletnie siły na ćwiczenia! Zawsze zabieram się dopiero późnym wieczorem ok. 19, a najczęściej o 20... wczoraj wychylam głowę znad papierów, patrzę na zegarek a tu 20:50! No to szybciutko wskoczyłam w "dresik" i na rowerek i to było jdyne co poćwiczyłam, a i tak jak się pozbieralam po tym wszystkim (bo jeszcze kąpiel, mycie glowy, masowanie, smarowanie) to było po północy! I co? Znowu nie miałam czasu żeby zatopić się w lekturze SHAPE, a co najgorsze, znowu sie nie wyspalam, bo dzisiaj tylko 3,5 h snu... Ehhh dobrze, że jutro na 11 to chociaz do tej 7 pośpię!
Z jedzonkiem też nie najlepiej, bo ok. 18 odgrzewałam bratu makaron i podjadłam go ciut także zamiast 1000 wyszlo 1300 kcal...
RUCH:
60 min. rowerek + interwały
Miłego piątku wszystkim życzę! Mamy już prawie weekend! :D
************************************************** ****************
KASIU wiesz i o to chodzi, żeby było wesoło ;), śmiech to zdrowie ;)... hihi milutkiego dnia!
WASZKA dziękuję! Rzeczywistość jest ciut inna, ale co tam ;)
GOSIU współczuję, sama ma dni w pracy gdzie siedz 12h, to jest potwornie męczące... a co do pobudki Kamilka to na pocieszenie powiem tylko tyle że mnie po 4 codziennie budzik budzi :roll:
LUNCIU dziękuję Skarbie, chociaz naprawdę to tylko dobre ujęcie ;)
PSOTCIU zarz zmykam poczytać co u Ciebie, buziolek
BEATKO ja nie wątpię, że wybór jes fantasyczny :P
MALUSZKU no jasne że idealne ;)
JUSTYNKO zaraz u Ciebie na ątku wszystko napiszą co to jest ;)