Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze?
Nie mogłam do was wpadać ponieważ moje życie znów mi się poprzewracało do góry nogami. W piątek wróciłam ze szpitala. Mieliśmy wypadek, jak jechaliśmy do Gdańska. Straciłam dziecko, ślubu nie będzie narazie. Powoli dochodzę do siebie.
Pozatym postawiłam sobie cel, żeby stracić jeszcze te parę kilogramów.