-
Pinky menu smaczne i gratulację że wytrwałaś już jeden dzień to już sukces teraz tylko będziemy cię dopingować, żeby udało ci się pozbyć tych kilosków. Nie patrz na koleżankę tylko gotuj sobie jakieś dietetyczne jedzonko, może i ona się skusi, chyba ze nie ma problemów z figurą :wink:
Ja też już od paru miesięcy kombinuję z obiadkami, bo mąż lubi konkretnie zjeść czyt. mięsko a ja musze troszkę lżej i też mam niekiedy juz tego powyzej uszu, ale jakoś pcham do przodu, chociaż nie zawsze mi się to udaje :wink: nie wiem jaką mam teraz aktualną wagę, bo po weekendzie nie chcę na nią wchodzić a jeszcze w czwartek mam mieć @ wiec wogóle pewnie straznik jest nieaktualny :( więc witaj w klubie ja też się nie ważę żeby się nie zniechęcić i jeść wszystko co tylko się da :oops:
-
witaj Pinky!
menu ładne i tez mysle ze jak tylko chcesz mozesz wszystko sobie poukladac i wytrwale trwac w diecie :wink: to my rzadzimy naszym ciałem!!!
Ja sie wczoraj objadlam bo smutki zatapiałam :? ale dosc tego trzeba myslec pozytywnie!
[img]http://kartki.******.pl/kartki/5/448.JPG[/img]
-
ja sie caly czas opanowuje zeby nie zajadac smutkow :? ale nastroj mam bardziej niz podly...
ladnie sobie raadzisz pinky :) to juz jeden dzien na + brawo! jeszcze takich 20 a bedziesz laska na plazy :)
-
Witam :D
Wczorajszy dzien moge zaliczyc do pol dietkowych, ale bardziej dietkowych ;) Na kolacje byl kurczak z salatka takze dosc zdrowo, ale potem jeszcze pare landrynek. Bardzo ciaglnelo mnie do slodkiego.
Za sukces i tak uwazam nie rzucenie sie na lodowke ;)
Ale wiecie co jest najsmieszniejsze? Zauwazylam, ze kiedy jem to co chce(niekoniecznie
tylko kaloryczne rzeczy), ale to na co mam akurat ochote to az zyje mi sie przyjemniej!!
Nie wiedzialam, ze jedzenie ma tak wielki wplyw na moje zycie!!!! Troche przerazajace
nie sadzicie ? ;)
Menu na dzisiaj:
- soczek wieloowocowy w kartoniku bez cukru
- kanapka z pelnoziarnistego chleba z salata, pomidorem, ogorkiem
herbata
- kanapka z pelnoziarnistego chleba z serkiem topionym light i salata
ogorkiem, pomidorem
- jablko, 2 manadarynki
- piers z indyka zapiekana w piekarniku z plasterkiem ananasa i sera zoltegop light
salatka
- jablko
***
Cytrynko moja kolezanka tez je dietetycznie, na prawde. Z tym, ze ona ma teraz jakis taki okres ze w ogole nie jest glodna i wszytsko co zje w ciagu dnia to moze paczka
chipsow i obiad :shock: Ale obiady zawsze jemy razem i zawsze sa zdrowe, przynajmniej sie staramy zeby byly :lol: :lol:
Ja narazie obralam taka taktyke, ze postaram sie nie przytyc jeszcze wiecej, wiec bede jesc zdrowo takze i tak powinnam cos zgubie, a za odchudzanie takie konkretne wezme sie juz jak bede w Polsce. Wtedy tez bedzie mi latwiej, bo bede razem z Rafalem, z rodzina, do tego nad morzem .... no i z polskim jedzonkiem, a wiec troche mniej tlustym ;)
A nie odpowiedzialas mi Kochana kiedy Ty wracasz do Polski i jak synus sie chowa, ale
jesli to tajemnica to rozumiem ;) Przepraszam, ze zapytalam :D
Oj Aska znam ten bol, tez jak mi smunto albo nudno to zagladam do lodowy
:evil: :evil: Zazdroszcze ludziom, ktorzy w takich sytuacjach nic nie jedza... Ja jem
za dwoch !! Wierze, ze oby dwie juz nie bedziemy miec zadnych smutkow do
zjadania :D
A tak na marginesie to co to za smutaski u Ciebie kochana co? Zaraz zajrze i sie wszytskiego dowiem, przedemna sie nic nie ukryje :D hehehe
Glowa do gory!!
Migotko dzieki :D Staram sie ;)
A co do tego zlego nastroju to ostatnio wszyscy go maja , co sie dzieje ??? Chyba pogoda
taka przygnebiajaca jest co :? :? ehh
p.s. do wynikow na uniwerek zostalo jeszcz 6 dni buuuu juz sie zaczynam stresowac !!
-
Pinky takie cichutkie gratulacje dla ciebie, żeby nie zapeszyć :lol:
Musiałam przeoczyć to pytanie :oops: wracam 4 września na 200%, będę szukać jakieś pracy i też się stresuję, bo mam długą przerwę a mały do przedszkola, obecnie synuś szaleje na całego, ma tyle energi ze ja przy nim wysiadam jeszcze dodatkowo bawię 4 godziny dziennie dziewczynkę w jego wieku, to wieczorem po całym dniu padam i dlatego ciężko u mnie z ćwiczeniami :(
Na pewno sie dostaniesz na wymarzone studia, myśl dobrze :lol:
Wiesz Pinky jedni żyją żeby jeść, inni jedzą żeby żyć, ja należę do tym pierwszych :wink: i dlatego wiecznie muszę się odchudzać :evil:
-
hej:)
Brawo kochana,brawo,ze tak dobrze juz Ci idzie:) Widzisz,ze potrafisz?!
Ja wiem,ze czasami to wkurza,ze już ma się dosyć,iż nie mozemy sobie pozwolić na frytki,chipsy,słodycze i kazde inne jedzenie,na jakie tylko mamy ochotę, ale ...no niestety,coś za coś.
Mnie czasem pomaga ,gdy soboe powtarzam,ze jjeśli nie zjem czegoś tam,to własnie o ten tłuszcz,o te kalorie jestem bliżej celu:)
Ale fakt,czasem bywam już tym wszystkim zmeczona.
Jednak nie spocznę,dopóki nie zejde do 55kg,więc na razie marudzę ile wlezie,ale zawsze wstaje i kontunuuję walkę:)
Trzymam kciuki za pomyślne wyniki,jak coś będziesz wiedziała,to szybko daj nam znać!!!:-)
I pewnie,ze to,co lubimy sprawia nam największą przyjemność. Dlatego właśnie ja nie mogłabym być dłuzej na żadnej diecie:/ Wkurza mnie,gdy nie mogę zjeśc tego i owego. Jesli już stosuje jakies diety,to takie 3-5 dniowe zmniejszające żołądek. A potem znów tradycyjne MŻ:D
Pozdrawiam ciepło!
-
Witaj Różowa Pinky :):)
Landrynki są przepyszne!!!!!!
Przeczytałam Twój wątek ... znaczy tylko początek bo 77 stron zajełoby mi trochę czasu :):) Co porabiałaś za granicą? Ja dwa razy jeździłam do Angli do pracy wakacyjnej. Mieszkaliśmy wtedy ze Sławkiem u mojej cioci więc wszystkie pieniążki które zarabialiśmy odkładaliśmy dla siebie :) Pracowaliśmy w wesołym miasteczku w Warringhton - równiutko między Menchesterem a Liverpoolem :)
Bardzo łądnie minął Ci wczorajszy dzień i dokładnie wiem co czujesz jak masz ochotę zjeść coś innego :) Dla mnie w życiu jedzenie jest bardzo ważne i nie wyobrażam sobie, że na całe życie mam zrezygnować z tych pyszności (niestety wszystkie pyszności są kaloryczne :)) tak to już jest w tym świecie :):)
Buziaczki na udaną środę!!!!!
-
no pinkus ladnie ladnie :)
co ze mna? wisze....w czasoprzestrzeni jakos nie moge zrobic kroku ani wte ani wewte..... ale ten dzien nie byl dobry... moge nawet powiedziec ze byl bardzo zly..jedzeniowo....
ciesze sie ze ty sobie dobrze radzisz :)
-
hej pinky,jak mija dzień?
Pozdrawiam:)
-
Hej Pinky
Widzę że dzielnie dietkujesz. Trzymaj tak dalej.U mnie raz lepiej a raz gorzej.Dietka średnio mi wychodzi.Utrzymuję stałą wage cały czas.Mam nadzieję że teraz po sesji uda mi się trochę zrzucić.
Pozdrawiam i udanych wakacji życzę :D