Herka czekam na relacje :P z dnia dzisiejszego.. pewnie zero wpadek i mnustwo cwiczen, zgadlam? :wink: :P :lol:
Wersja do druku
Herka czekam na relacje :P z dnia dzisiejszego.. pewnie zero wpadek i mnustwo cwiczen, zgadlam? :wink: :P :lol:
Hi hi hi no wiem, wiem że dziwnie reaguję na krytykę :lol: he he ale to dlatego że bez takich ochrzanów to by niewiele pewnie z mojej dietki już było :wink:
Dziś było dobrze z dietką, ćwiczonka później dopiero zrobię bo na razie odpoczywam po całym tygodniu (a mi też się dał trochę we znaki :wink: ). Nie wiem co ja taka zmęczona się ostatnio czuję (muszę coś pomyśleć o jakichś witaminach czy coś bo się czuję ledwo na siłach :wink: zawsze tak mam w jesieni... I ja się dziwię że zimy i jesieni nie lubię he he :lol:
Dzisiaj losowaliśmy osoby na mikołajki - wylosowałam koleżankę (he he to nie dziwne bo mamy 25/32 dziewczyn w klasie :wink: ) i już myślę co by jej tu wykombinować - kwota skromna bo 20 zł ale jak się dobrze pomyśli to i można znaleźć coś fajnego i oryginalnego nawet w takiej kwocie :wink:
A już pod koniec lekcji odbijało mi i koleżance z ławki - oczywiście wszyscy się pytali jakie to prochy że się cały czas śmiejemy jak głupie :lol: ale tak to jest jak już mieliśmy ostatnie lekcje i było wiadome że nie będziemy pytani to już stres z całego tygodnia opada i tak się reaguje na to heEE he he :D swoją drogą mamuśka też mi dzisiaj coś mówiła że ja się nic tylko śmieję i śmieję dzisiaj. No chyba lepiej niż jakbym płakała? :lol:
Pozdrowionka dla wszystkich, zmykam w odwiedzinki i popatrzeć co tam wykombinowałyście dzisiaj hi hi hi :lol: dzięki za życzonka miłego dnia, a ja wszystkim życzę miłego wieczorku!!! WEEKEND!!! :D
I oto oficjalnie Herka otworzyła weekend :D
Herciu znam to skads.. my tak mamy na wykladach.. ze jak siedzimy od rana do nocy to pozniej juz mamy taka glupawke ze szkoda gadac... a w liceum to juz nic nie powiem... pamietam jak bawilam sie w "malowanie korytarzy" powiedzmy że byłam w sekcji artystycznej mojej szkoly hehehe no i jak sie nawachalysmy farby to juz rozmawialysmy nawet o jedzeniu past do zebow takich jak dla dzieci... i dluzszy czas nam odbijalo i dziwne rzeczy mowilismy... po jakis 10 min zorientowalysmy sie ze nauczyciel za nami stoi patrzy i przyslu****e sie :) wesolo bylo :)
oj herka optymizmu nigdy dosc.. a w witaminy to sie zaopatrz.. albo jeszcze wiecej owockow i warzywek jedz :) wlasnie herka czemu ja jeszcze Ciebie na gronie nie mam ?:)
chyba mam Twoj adres e-mail zaraz Ci zaproszenie wysle :) coraz wiecej dziewczyn z diety sie tam zadomawia :)
Herciu Ty wiariatko:) smiac CI sie tlyko chce:)
lpiej pewnie ze lepiej smiac sie niz plakac...aczkolwiek ja preferuje płacz ze smiechu =D
taaa weeekeeeend.... =D
I bardzo dobrze ze sie duzo smiejesz ...!!:) hmm dziwne bo u mnie pare osob ostatnio tez mi na to zwracalo uwage :)) a smiech to zdrowie a ile kalorii sie jeszcze dzieki temu spala :)
obysmy tylko mialy jak najwiecej powodu do usmiechu !!:)
No herciu :) Humorek dopisuje :D A weekend niedlugo dobiegnie konca... :(
...A właściwie już dobiega... Byłam dzisiaj na imieninach u cioci: proszę mnie ładnie pochwalić bo ani kawałka ciasta, ani niczego słodzonego... Zjadłam tylko obiad na który się składał dewolaj (nie wiem jak to się oryginalnie pisze :wink: ) i trzy rodzaje surówek także źle nie jest, herbatka tylko bez cukru i git :D
Hm a szkoda że weekend już się kończy bo tak fajnie jest mieć wolne... Ostatnio mam trochę nieciekawy humor... No cóż nie chcę opowiadać - sprawy rodzinne... Oby to się jak najszybciej skończyło...
No to chwalimy :D Ciesze sie, ze nie skusilo Cie to pyszne ciasto. :)
Glowka do gory, na pewno bedzie wszystko dobrze :D
Hercia gratuluje wytrwalosci... mi tez koniec weekendu przyniosl wisielczy humor... ja nie chce jechac na uczelnieeeeeee!
dobranoc i milego tygodnia:)