-
Smaken? No jak mogłabym zapomnieć :D a to cieszę się bardzo że to ty!!! :D :D :D Jak czego przerażać - tej okropnej cyfry na początku... Wole się do niej nie przyzwyczajać i dlatego dietka i koniec :)
Hatsz jasne że przyjemne jak mniej - gorzej jak nie ubywa to ma mało mobilizujące skutki... przynajmniej jak dla mnie :x ale ja wiem kiedy mi nie ubywa zawsze przed @ nawet jak trzymam dietke, ale przeważnie to nawet nie trzymam bo nie wytrzymuje wtedy... No ale przynajmniej o tym wiem i zawsze zostawiam sobie tydzień rezerwy na 'powrót na dobrą drogę' :wink:
Renatko obyś miała rację - podziwiam cię strasznie, jesteś dla mnie ogromnym wzorem!!! I trzymam za ciebie mocno kciuki! :)
A dzionek dziś był miły - miał być sprawdzian z polskiego a babka wyskoczyła z tekstem że przygotowała test, ale nie jest z niego zadowolona i dziś nie napiszemy tylko jutro. No to my że nie jutro bo z biologii spr i na końcu piszemy w piątek:) Ostatnio coś nie mogą dojść do skutku te sprawdziany :D na co wcale nie mam zamiaru narzekać :D
Tak swoją drogą to wszyscy mnie straszyli: że w liceum tyle nauki, że to nie gimnazjum, że nauczyciele ostrzy i nikt się nie przejmuje, tylko nauka nauka i zakuwanie po nocach a jeszcze jest dobry poziom to tylko nos w książkach i zero czasu na nic, trója to dobra ocena i wogóle. Tak mówili nauczyciele w gimnazjum, uczniowie liceum, nauczyciele liceum... I co? I mam mniej nauki niż w gimnazjum! No jak słowo daję! Nie wiem czy to moje gimnazjum takie dobre czy co?! Jeszcze milion razy lepiej bo czasem jakaś lekcja przepadnie albo coś :wink: w moim gimn nie do pomyślenia (dyrka max służbistka). W życiu bym się nie wróciła do gimnazjum! Atmosfera tu super, klasa fajna (25 dziewczyn i 7 chlopakow ale super jest!!). No po prostu super! Dlatego do wszystkich gimnazjalistów - nie bójcie się niczego :) Ja zresztą się nie bałam bo nie mam w zwyczaju się stresować - poza tym problemów z nauką nie mam to tym bardziej nie widzę powodów :wink: Matko! Ale się rozpisałam!!!
-
Hi hi... Jakie orędzie do gimnazjalistow =D
Oj tam, nas tez straszyli ale ja sobie z tego nic nie robilam :] I co? I faktycznie wyszło na to ze mialam racje :] Odczucia podobnie jak twoje.
1 klasa totalny lajt...Szczegolnie 1 polrocze. (jak na zakladany poziom mojego lo oczywiscie...) Tylko ze w 2 klasie był nawał przedmiotow (wszystkie jakie tylko sa w lo mielismy) no i tzreba było wyrabiac...duzo godzin i wogole. A w 3 klasie to sie juz złe oceny zbiera, bo sie w pelni poswieca maturalnym przedmiotom... =)
Przynajmniej tak to wyglada u mnie ;]
Hihi miło mi :) Hmmm nikt ci sie nie karze przyzwyczajac =D Ja to nawet wręcz jej nie widze... ;)
-
Hi hi hi:) a kcal jak na razie 793, czyli 800. To jeszcze 500 (skąd mi się tyle tego jeszcze nabrało?!)... No nic coś wymyślę :wink: Kruuufka to dobrze że prawie nie widzisz:P - obiecuję że nie dam ci szansy wpatrywać sie tak długo żebyś w końcu zobaczyła:PPP :lol:
-
No ja mysle! =D
Tylko uwazaj bo ja dosc szybko potrafie niektore rzeczy zapamietac jak sie przyłoże ;)
-
Witam!
Dziękuję za odwiedzinki!
Tak się składa, że ja w ogóle nie umiem się odchudzać, nie tylke w lecie :wink: :lol:
Jeśli chodzi o wynagradzanie się za sukcesy, to jestem na tak! Sama z resztą mam w planach "nagrody dla siebie" :wink: Ale ważne jest to, żeby to nie była np. pizza :P Tylko tak jak piszesz jakiś kosmetyk, a może nowy ciuch, czy nawet super wyjazd, jak już osiągniemy cel końcowy.
Też wolę ćwiczyć wieczorem. Kiedyś poszłam pobiegać przed śniadaniem, to myślałam, ze mnie będą musieli wnosić do domu, bo totalnie wypluta byłam :lol:
Gimnazjum, podobnie jak i liceum, mam już za sobą, więc z porady nie skorzystam :P
Trzymam kciuki i pozdrawiam!
-
Oj to faktycznie ważne żeby się przypadkiem nie nagradzać pizzą :P :D i podobnie jak ty próbowałam kiedyś rano ćwiczyć - nie ma najmniejszych szans :) Pozdrowionka! Dobiłam do 1300 jeszcze tylko 8 min abs przede mną:) a jeszcze zrobiłam sprzątanko = dodatkowy ruch :D buziaki!
-
ladnie dzis, ja jem wlasnie tak srednio 1300 :)
-
Hmmm to wy cienkie spiochy, czy ja nienormalna ze tak z rana cwicze? Zdecydowanie to drugie... ;)
I jak, mam nadzieje 8abs zrobione?
Slodkich snuuufff :)
-
Jeszcze nie zrobione - na razie nauka i pakowanie mamy :wink: ale będzie na pewno :D wiesz co ze mnie jest straszny śpioch - klasyczna sowa, do połowy nocy mogę nie spać a później do 10 w łóżku, mmmm aż się rozmarzyłam :D bo szkoła mi na to nie pozwala :wink:
-
No, 8 min abs zrobione. Teraz tylko prysznic i spać :D a jutro pobudka o 6.30 jak zwylke :x nie cierpię tego! Dlatego niecierpliwie czekam na weekend :) dobranoc wszystkim i dzień dobry tym co czytają to rano! Do zobaczenia po południu!!! :D