-
hejka!!!!
Szczerze, nie chcę sie wymądrzac, ale odradzalabym kopenhadzka. Nie ma potrzeby katowac organizmu, dozna szoku i nadrobi to później z nawiazka. Lepiej pomalutku, ale trwale.
Wiem, że kiedy jest dię na diecie chcialoby sie chudnac kg dziennie, wiem to po sobie, ale niestety, jesli jest to możliwe, to na pewno nie jest zdrowe.
Ja chudnę ok 100-150g dziennie i jest ok, ciesze sie z takich postepów.
Jesli będziesz ćwiczyć, to stanowczo bedzie za malo kalorii, takie jest moje zdanie, ale zrobisz jak zechcesz :wink:
-
Sobota-1
Śniadanie: kubek czarnej kawy (ok. 300 ml) z kostką cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowane brokuły, duży pomidor
Kolacja: gotowany kurczak (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
Niedziela-2
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: gotowany kurczak (200 g), 5 liści sałaty i sokiem z cytryny, świeży owoc, np. duże jabłko lub grejpfrut
Kolacja: 5 plastrów chudej szynki (np. drobiowej), 2 szklanki jogurtu naturalnego
Poniedziałek-3
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: gotowane brokuły duży pomidor, świeży owoc, np. kiwi
Kolacja: 2 jajka na twardo, 5 plastrów chudej szynki, 5 liści sałaty i sokiem z cytryny
Wtorek-4
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: 2 szklanki jogurtu naturalnego, pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy)
Kolacja 2 jajka na twardo, 1/2 kostki twarogu (100 g), duża marchew
Środa-5
Śniadanie: duża, starta marchew z sokiem z cytryny
Obiad kurczak gotowany (200 g), 5 liści sałaty, 9 różyczek gotowanych brokułów
Kolacja: : duża porcja (300 g) gotowanej chudej ryby (najlepiej dorsz albo pstrąg).
Czwartek-6
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru, grzanka
Obiad: 2 jajka na twardo, duża marchew
Kolacja gotowany, mały kurczak bez skóry (700 g), 5 dużych liści sałaty z sokiem z cytryny
Piątek-7
Śniadanie: kubek czarnej, niesłodzonej kawy
Obiad: kawałek gotowanego, chudego mięsa (100 g), świeży owoc, np. średnia gruszka
Kolacja: nic
Sobota-8
Śniadanie: kubek czarnej kawy (ok. 300 ml) z kostką cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowane brokuły, duży pomidor
Kolacja: gotowany kurczak (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
Niedziela-9
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: gotowany kurczak (200 g), 5 liści sałaty i sokiem z cytryny, świeży owoc, np. duże jabłko lub grejpfrut
Kolacja: 5 plastrów chudej szynki (np. drobiowej), 2 szklanki jogurtu naturalnego
Poniedziałek-10
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: gotowane brokuły duży pomidor, świeży owoc, np. kiwi
Kolacja: 2 jajka na twardo, 5 plastrów chudej szynki, 5 liści sałaty i sokiem z cytryny
Wtorek-11
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: 2 szklanki jogurtu naturalnego, pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy)
Kolacja: 2 jajka na twardo, 1/2 kostki twarogu (100 g), duża marchew
Środa-12
Śniadanie: duża, starta marchew z sokiem z cytryny
Obiad: kurczak gotowany (200 g), 5 liści sałaty, 9 różyczek gotowanych brokułów
Kolacja: duża porcja (300 g) gotowanej chudej ryby (najlepiej dorsz albo pstrąg).
Czwartek-13
Śniadanie: kubek czarnej, niesłodzonej kawy
Obiad: kawałek gotowanego, chudego mięsa (100 g), świeży owoc, np. średnia gruszka
Kolacja: nic
To jest mój plan. Troszeczkę pozmieniałam kolejność posiłków gdyż pracuję i nie chcę "pachnać" rybką, ale czytałam że taka zamiana
jest dozwolona. Ach jeszcze zmieniłam całkowicie czerwone mięso kurczakiem.
Oczywiście 2 l wody i codziennie ćwiczenia. To tylko 13 dni, a może aż ale chcę spróbować!!!
-
Dziś startuję z dietką. Już wczoraj byłam pełna zapału i przekonana , że dam radę. Nastawiłam budzik na 7 rano, postanowiłam że będę biegać. Dziś śpię smacznie nagle coś brzęczy mi nad uchem. Budzik. No tak dziś START. Patrzę przez okno ciemno. Na zegarek 7. Myślę: " jeszcze 5 min i napewno sie rozjaśni".Postanawiam że jednak wstaję. Wyglądam drugi raz przez okno jaśniutka, na zegarek 8:22 No nie zasnęłam!!!! ,Szybko ubieram sie w dresik i ruszam na boisko. Przebiegłam 4 km zrobiłam kilka bruszków i wracam do domu. Jak zwykle w sobote wielkie sprzątani!!!! A teraz siedzę i piję kawę z cukrem-brrrrrr( zawsze pije tylko z mlekiem) trudno do wszystkiego można się przyzwyczaić....
c.d.n.
-
No to ja sie dolaczam do trzymajacych za Ciebie kciuki :D bedzie dobrez ja tez wierze ze nam sie uda :D nasze suwaczki beda pedzic :D bedzie dobrze :!:
z takim wsparciem musi byc :D :) :lol: :!: :!: :!:
pozdrawiam
-
Witam!!! dziś drugi dzień. Jestem już po lunchu( Gotowany kurczak bez moich ulubionych przytraw bllllleeee- podziwiam samą siebie). Miałam wstać rano pobiegać ,ale zamienilam to na ćwiczenia przy muzyce, a na boisko pójdę wieczorkiem. Mam nadzieję że nie bedzie padać!!!
Jeszcze 12 dni do mety!!!!! :D
c.d.n
-
haj paula :D
zagladam do Ciebie :D ja chyba tez zaczne sobie zapisywac co jem i wogole policze sobie ile to kalorii bo moze mama z amalo albo troche za duzo.... kupilam sobie pupernikiel dzis i serek z przyprawami"twoj smak". na sniadanie zjadlam dwa jajka na twardo potem poszlam do kosciola a jak wrocilam to poszlam do sklepu (wlasnie po pumpernikiel i serek|) i jeszcze inke kupilam. zrobilam sobie inke z mlekiem i do tego jeden kawalek pumpa z serkiem.i popijam kawka zbozowa:) a dzis na obiad mama zrobila pyszne bitki mmmmmmmmmniammmmmmmmmm. ale zjem z umiarem jak zwykle:) ciekawe ile bitki maja kalorii takie z wolowinki:)
widze PAULAA25 ze biegasz:) fajnie ja tez chyba zaczne wiesz:) tylko ze mi czasem cos w kolanach strzela....stawy czy co mam zjechane nie wiem...ale sprobuje...jutro jak mi sie uda zwlec z lozkja to tez pobiegam rano:) bzuiaki trzymama kciuki
-
Hej Paula :) Moje zdanie na temat kopenhaskiej znasz z mojego wątku :)
Dziś u mnie mija 7 dzień i "odpukać" ale jest bossko :D
Uważaj na siebie i powodzenia :)
-
hej Halamka!!!Ciągle śledze twój wątek i jestem z ciebie dumna. :lol: Ja niestety o czymś nie pomyślałam. Niedługo będę miała egz. sprawnościowe i muszę trenowć, niestety przy tej dieci bym musiała całkowicie zrezygnować z biegania, a nie mogę!! Dlatego muszę troszeczkę ją rozbudować. Mam nadzieje,że jednak dopnę swego i spełnie swe pmarzenie rozciągnie sie ono tylko w czasie!!!
-
hehe.... nie ma z czego pauula25, oj nie ma z czego :/ ale dzięki :P
własnie dobrnęłam do trudnego momentu... z resztą sama zobaczysz skoro śledzisz wątek :)
Pozdro, i masz rację z nie łączeniem kopenhaskiej z dużym wysiłkiem fizycznym :)
-
hejka :) wpadłam przelotem życzyć powodzenia... troszkę często miałam do czynienia z kopenhaską... i widze że masz troszkę zmodyfikowaną wersję...
to jest przekład z orginału... niby trzeba się dokładnie trzymać... zero alko i gum do żucia ^^ w sumie nie polecam bo osłabia organizm i sport jest zabroniony... :) dlatego stosowali ją w szpitalach...
Dieta Kopenhaska(opr. przez Szpital Rządowy w Kopenhadze)
Lunch i obiad można zmieniać nawzajem, jeśli będzie to miało miejsce tego samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii, co prowadzi do tego, że po 13 dniu możesz jeść normalnie bez obaw tycia przez pierwsze dwa lata. Jeżeli dietę przeprowadzisz rygorystycznie, zgubisz nadmiar tłuszczu (7-20 kg). Kurację przeprowadza się 13 dni i ani jeden dzień więcej ani mniej.
Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycze albo żujesz gumę do zucia, jesz dodatkowe jedzenie, to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni, możesz ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach. Jeżeli kurację przeprowadziło się punkt po punkcie we wszystkim, nie można jej absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku. Zaleca się jednak, aby kurację powtórzyć po 2 latach (jeśli to potrzebne). Ze względu na długość kuracji jest ją trudno zaplanować, należy się upewnić czy w tym czasie nie jesteśmy zaproszeni do znajomych na urodziny czy inne przyjęcie.
Jeśli jesteś głodny – wypij szklankę wody. Pij przynajmniej 2 litry wody dziennie!!!
DZIEŃ 1, 8
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 2, 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3, 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 4, 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5, 12
Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły
DZIEŃ 6, 13
Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7
Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC
oczywiście befsztyk można zamienić dowolnym chudym mięsem... kawa też dowolna byle bez cukru :) szpinaku radzę się trzymać... naprawdę działa...
tylko licz się z tym że nawet po niej przy stosowaniu tysiączka część kg może wrócić
ale tu nabazgrałam miejsca ;)
Pozdrawiam