nie no hehe, mi sie wydaje ze przy 18 to juz nei urosne, co dopeiro 23 heh.
Wersja do druku
nie no hehe, mi sie wydaje ze przy 18 to juz nei urosne, co dopeiro 23 heh.
Kochana, nie wkurzaj się na chłopaka - oni już tacy są :* potem sam będzie żałował, że z Tobą nie wychodzi ;)
ćwiczenia na uda i pośladki - filmik buns z tych co wysłałam linki u mnie działa CUDA!
naprawdę, już teraz lepiej się czuję i może nie widać efektów [ nie wiem, nie mierzyłam się przedtem] to ja i tak jestem bardzo zadowolona i będę to kontynuować!
a popcornem się nie przejmuj - ilość o jakiej mówisz to i tak niewiele ;)
cwiczysz to 8abs? na brzuch jest rewelacyjne. na inne partie nei cwiczylam, anjpierw tluszcz spalic chce, potem sie wezme za rzezbienie :P
na brzucho jeszcze nie cwiczylam bo mi sie caly czas sciaga... narazie to sie tylko rozciagalam :D dzis przyjezdza do mnie kuzynka ma 13lat i tez chce schudnac :wink: no to jej powiedzialam ze razem bedziemy sie odchudzac :) moze pobiagmy albo lyzwy albo jakis baesn :wink: sie zobaczy...jakas rozrywke trzeba kuzynce zapewnic :) jak mi sie wsyztski pliki sciagna to jak zdaze to pocwicze :D buziaczki
wiecie co...chyba bede musiala sobie sama zaczac gotowac jakies obiady bo moja mama to jakies takie tuczace robi :( np dzis samozne krazki ziemniakow z cebulka i kilebaska(duzo tluszczu :? )za duzo :!: i zjadlam tylko kilka palsterkow no bo jak to.
o 14:20 ide na spacerek z moim pieskiem a pozniej po moja kuzynke. to troszke powietrza chapne...a pozniej mialam isc do mojego niedobrego chlopaka ale nie wiem czy pojde bo mnie wkurzyl(i tak pewnie pojde :wink: jakos nie umiem sie gniewac, tylko zeby on tego nie wykorzytywal :!: )no to tez bedzie spacerek bo mama do niego 1,5km. oczywiscie bedzie mi wmuszal jedzenie i jego mama tez ale ja bede twarda :wink: nie dam sie wmuszaczom haha :D :lol: buziaczki
mam dola :cry: wszytsko przez micha :cry: jego sprawa :cry:
co sie stalo ;/ ?
szkoda gadac :( powiedzial ze bedzie chodzil gdzie bedzie chcial a jak cos to zerwie i tyle :( dokladnie tak. Ech dziewczyny mowie Wam. przykro mi teraz i placze sobie :cry: ale nie bede sie wpraszac do nikogo na sile.
cwiczylam sobie na nogi fajne te cwiczenia :) pozdrowionka
nie wiem, czy warto sobei zawracac glowe takim facetem...
poplacz, ulzy Ci na pewno
cieszę się, że ćwiczenia fajne :) wytrwaj przy nich a nóżki będą jak marzenie :*
i czuuj się moooocno przytulona - chłopak nie wie kogo rani swoimi słowami
i popłacz, to pomaga. wiem jak to jest- jeden mocno toksyczny związek w życiu i teraz unikam jak ognia, choć może powinnam żałować
trzymaj się, zajrzę tu do Ciebie jeszcze, nosek do góry, no :*