-
Heh tak to jest z szefowymi :? ale nie daj się zdołować - praca powinna być przyjemnością niestety czasem jest ktoś kto nam ją potrafi nieźle umilić :? Ale to wszystko nic - trzymasz dobrze dietkę, jesteś dla nas przykładem i tak trzymaj!!! Głowa do góry! (najlepiej jeszcze jakby przestała boleć...). Wiem co czujesz bo też mam dziwne bóle głowy i już wogóle żadne badania ich nie zidentyfikowały i jestem skazana na hm... siebie? Tabletek przeciwbólowych nie chcę brać - dokładnie wiem jak one działają i jakie potem skutki uboczne powodują (niestety wiele moich znajomych się przekonało o tym na własnej skórze - a ja wolę się uczyć na cudzych błędach... no ale czasem się nie da niestety)... Życzę zdróweczka bo to najważniejsze, miłego dnia!!! :wink:
-
na szczeście głowa już nie boli więc jestem happy
tylko dla odmiany okresu dostałam
dobrze, że dziś przynajmniej wcale tego nie odczuwam :wink:
dzis znowu byłam fit
a oto dowody:
3 kawki 150
jogurt 150
żurek 80
soczek duo fruo 120
pierś z surówką z marchwi 400
red bull 110
razem: 1010
orbi:
33 min/ 10 km/ 365 kcal spalonych
+ 20 min ćwiczeń na nogi i pośladki (niechże w końcu jędrne będą :evil: )
buziaki
c.
-
ehhh ja przy was w depresje popadne
tak ładnie wam idzie dieta... :?
ehh ja tez chce
chce byc juz piekana... seksowna ... taka jak wczesniej
-
Cóż tu komentować - brawo biję za wzorowe zachowanie :D
Myślalaś już o jakiejs nagrodize dla siebie :?: :wink: Jakies perfumiki, bielizna itp... :wink: :wink: :lol: A co :!: Trzeba się dopieszczać :wink: :lol: :lol:
-
Agu
jeszcze nie mylałam
bo póki mojej przykładnej diety waga nie chce drgnšć
mylę, że jak zobaczę wreszcie kiedy te 55 na wadze to będzie bielizna o jakiej zawsze marzyłam (z pasem do pończoch i ipończochami) :lol: :lol: ....uwielbiam marzyć
c.
-
Dobrze, ze bol glowy poszedl sobie i daje Ci o sobie zapomniec ;)
Slicznie sie trzymasz tygodnia fit :)
A wagi to czesto takie malpy, w wiekszosci przypadkow pokazuja za duzo ;)
Milego popoludnia i do wieczorka
-
Świetnie ci idzie!!! Trzymaj tak dalej!!! :twisted:
-
cześć dziewczynki
ja dziś krótko i na temat bo mam w domu gościa - mamę na noc więc same rozumiecie, że nie wypada za długo tu siedzieć
jedzonko:
4 kawy 200
jogurt 150
żurek 80
mozarella light z pomidorkiem oliwą i bazylią 350
krówka (mała słodycz a cieszy) 50
red bull 110
razem: 940
orbi też mało i też tylko ze względu na mamę:
26 min/ 8 km/ 265 kcal spalonych
i uciekam kochane
do jutra
c.
-
PIEKNIE Ci to wyszlo!
Milego wieczoru i spokojnej nocy
-
hej
dzi juz jestem spokojniejsza
w pracy nie tak tragicznie
mamusia dalej u mnie domku bo przychodzš spisywać liczniki kaloryferowe oczywicie w godzinach pracy stšd wizyta mamusi bo jednak szkoda dnia wolnego na siedzenie w domu i czekanie na jaki spisywatorów.... :wink:
dzi żadnych bólów
więc może będzie dobry dzień :lol: :P :wink:
buziaki
c.
-
Oby był dobry :!: :D
TEgo Ci życzę :!: :lol: :lol: :lol:
-
bedzie dobry!!!
musi byc dobry!!!!
-
-
bardzo dobry w sumie był ten dzień mimo, że pracy było jednak sporo
ale ja lubię pracować więc spoko
i znowu fit było
4 kawy 200 (cos za dużo pić zaczęłam)
jogurt 150
zupka serowa 90
sałatka z piersią 450
2 cukierki 100
red bull 110
razem: 1100
orbi:
45 min/ 14 km/ 510 kcal spalonych
pięć dni byłam bardzo grzeczna
niestety weekendu znowu kolorowo nie widzę
jutro moja Elunia kończy 8 lat
na obiad przyjeżdżają teściowie
a po obiedzie będzie słodko (pewnie tortowo i niestety nie ja robię bo nie miałam dziś czasu)
a w niedzielę przyjęcie Eluni dla kolegów i koleżanek z klasy w kinie i znowu słodkości, którym mam nadzieję się oprę (oby)
no i powiedzcie mi jak ja mam być fit w weekendy kiedy zawsze coś wypada???
bo ja nie wiem...
ale nie będę sie martwić na zapas
jutro święto mojej córci i trzeba się cieszyć
pozdrawiam Was i ściskam
c.
-
Musisz się trzymać!!! Od tego zależy to czy osiągniesz swój cel!!! A przyjęcie córeczki - owszem kawałek tortu wypada zjeść (za szczęście małej :wink: ) ale potem w kinie to już mi się tam grzecznie trzymać!!! :D
-
-
http://godtech.info/wp-content/uploa...2/prezenty.jpg
WSZYSTKIEGO NAJ DLA TWOJEJ CÓRCI :):):)
I Z DALA OD SŁODYCZY :)
-
cześć kochane
całkiem z dala się nie dało ale może jutro wytrzymam bo na dzis mam dość
a było tak:
2 kawy 100
serek brzoskwiniowy light 160
pierś indycza w zalewie miodowo-musztardowej + surówka 450
2 kawałki sękacza (niewielkie )+ kawałek combra+ kawałek makowca 500
red bull 110
razem 1320 (nie jest tragicznie)
orbi:
40 min/ 12 km/ 440 kcal spalonych
+15 min ćwiczeń na nogi i pośladki
generalnie nie jest źle
a jutro kino i "Ratatuj ..." a mnie Panie ratuj od słodyczy :lol:
pozdrawiam Was
c.
-
Tez bym sie wybrała do kina ale ... tak bardzo boje sie zostawic małego ... mam wrazenie ze beze mnie to on placze ciagle i w ogole mu zle (to chyba pozostałosc po szpitalu)
A tak ogolnie niezle ci idzie twoja dietka ja swoja zaniedbałam ale... od dzisiaj biore sie w garsc nie moge wygladac jak slon :evil: :!:
-
:)
udanej niedzieli
i
swietnego nadciągającego tygodnia
życzę
:)
-
cześć
ja tylko na chwilkę powiedzieć, że dziś nie byłam fit ani trochę... :cry: :oops:
zjadłam dużo za dużo i nie mam siły nawet pobiegać (no chyba, że jeszcze coś sie zmieni)
ale jutro już będzie - bo co ma nie być
przyjęcie w kinie było super
jutro napiszę więcej
buziaki
niegrzeczna c.
-
BUZIAKI WIECZORNE DLA NIEGRZECZNEJ CAROLL :)
IDE POPEDAŁOWAC ZA NAS OBIE :)
-
Oj ja się złożę, że nie było aż tak źle :wink: :lol:
Czekamy na obszerniejsze relacje :lol: Miłego dzionka :P
-
przyszłam sie przywitac... i zapytac jak dzisiaj mija dzionek?
U mnie,.... spiaco ... niestety mały w nocy marudził... ehh a nad ranem (o 4 rano) poprostu zachciało mu sie badac otoczenie no i tak do 9 rano :? heheh
-
Czesc carolll :)
jak sie miewasz??
ja bym chciala tylko na marginesie zaznaczyc, ze ladnie sobie poradzilas. Jeden dzien wtopy to nie trzy :roll:
Glowa do gory, mysle o Tobie cieplutko :)
-
czeć kochane
jak o mnie dzi dbacie swoimi wpisami
a ja jak zwykle zajęta w pracy jak mróweczka
dzięki Flex - mam nadzieję, że dała radę za nas dwie bo ja jednak wczoraj nie wlazłam na orbiego
Agusia - było, było na szczęcie tylko w niedzielę więc nie robię tragedii :lol:
Lunko - rozumiem jak się czujesz bo pamiętam te noce nieprzespane - ja mimo iż niby spałam oczy mi sie zamykajš
Haka - czuję się pišco jak nie wiem co, tymbardziej, że byłam dzi na EEG i tam pół godzinki leżałam z zamkniętymi oczami (niby nie spałam a docucić sie nie mogę) :)
No i masz rację z tš mojš niedzielš - więc jak widać nie mam żadnych (no może mikroskopijne) wyrzutów sumienia
Co do urodzin mojej Elci musze przyznać, że naprawdę fajnie były zorganizowane. 2 hostessy zajmowały się dzieciakami więc ja mogłam spokojnie robić zdjęcia. I porobiłam, i mšż porobił. I mnie też niestety uwiecznił na nich. Moje nowe spostrzeżenia co do mojej sylwetki:
- na górze jestem chuda jak kociotrup
- na dole nogi jak parówki (zwyczajnie grube)
- generalnie i na górze i na dole le
- moje ciało wyglšda nieproporcjonalnie - jakby połšczyć 2 różne osoby
i najgorsze jest to, że nie wiem co z tym zrobić...... :cry:
może która z Was ma jaki pomysł??
czekam
buziaki
spadam popracować
c.
ale wieczorem obowišzkowo do Was pozaglšdam
-
Udanej, spokojnej i dietkowej jesieni :)
Wiem troszeczke późno życze, ale nie było mnie na stronie od dawna :)
http://pstrykacz.blox.pl/resource/jesien3.jpg
-
CArollku - a propos Twojej figury - nie wiem czy nie jesteś dla siebie za surowa. To po pierwsze. A po drugie, jak piszesz, że góra za szczupła, to nie ma siły -odchudzanie czas skończyć :!: A sylwetke zmieniać już innymi sposobami - tymi najmniej popularnymi :wink: - ćwiczeniami :lol: I to nie tylko chodzi i o ten (rzekomy) tłuszcz w dolnych partiach. Jak góra szczuplutka to znaczy, że też przydało by sę trochę mięśni na ramionach, plecach i klatce piersiowej. I nie mówię tu o jakiś wstrętnych muskułach, tylko o normalnej, wysportowanej slwetce.
To niepopularne co mówię, bo chyba, wbrew pozorom, łatwiej odmawiać sobie jedzenia i dlete trzymać, niż jeść więcej a za to ćwiczyć regularnie.
powymądrzała się i poszła :wink:
-
Aga tylko że Carolll ćwiczy codziennie :wink:
Moim zdaniem powinnaś jakoś zmodyfikować ćwiczenia tak żeby nastawić się na nogi np. Ale i tak wiem że jesteś dla siebie zbyt surowa bo wszystkie kobiety tak mają że widzą każdy mankament tysiąc razy bardziej u siebie :wink: ale żeby dobrze się czuć to trzeba trochę powalczyć. pozdrowionka, na pewno się uda!!! :wink:
-
hej hej
no właśnie
tu leży pies pogrzebany
ćwiczę wciąż i to właśnie na nogi a one oporne jak nie wiem co
tzn. też schudły ale niewiele w porównaniu z resztą
cóż ćwiczeń nie odpuszczę no i dietę niestety trza prowadzić dalej
to jedyne co mi przychodzi do głowy
w końcu i one (te paróweczki moje) muszą ruszyć :lol:
a dzisiaj tak jadłam:
3 kawy 150
jogurt 150
banan 120
zupka serowa 90
pierś indycza z surówką 350
red bull 110
razem: 970
orbi: (kolejny rekordzik)
62 min/ 20 km/ 730 kcal spalonych (ja te moje nogi siłą zmusze do chudnięcia)
a teraz idę prasować (a co - stać mnie na to) :lol:
do jutra
c.
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Jaka Ty jesteś już chudzina!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masakra!!! Gratuluję Carolku!!!! Ty masz nogi jak parówki, ale chyba te cienkie! ;) Ja bym wolała mieć jak parówki, niż te moje balerony ;)... Buziaki, ściskam mocno!
-
oj caroll ale masz pomysły z tymi parówkami hahahaha :lol: usmiałam sie do łez... ja na swoje nie znajduje okreslenia :wink:
-
czeć kochane
więc wczoraj ajk napisałam tak zrobiłam czyli poprasowałam do 23, posprzštałam kuchnię i wreszcie około północy poszłam spać aby o 5.20 wstać jak skowronek i udawać, że się wyspałam. Ale muszę powiedzieć, że naprawdę sie wyspałam o dziwo.
dzis super forma
im więcej ćwiczę tym lepiej się czuję
żeby tylko móc jeszcze dzień wydłużyć ze dwie godzinki to byłabym już prawie do końca szczęliwa :lol: :lol:
Marti - baleroniki też ładnie - widać jak bardzo kochamy te swoje nożynki
Lunko - spróbój co wymyleć od razu innym okiem na nie spojrzysz
no razie dziewczynki
c.
-
eee no serio nie wiem moze salcesony buahahahah :lol:
-
Witaj :)
To sie nazywa miec krzywe zwierciadlo!!! Ale kazda z nas chyba takie ma.
Pokaz te nogi to Ci powiemy jak wygladaja.
I jak tatuaz? Juz sie zagoil?
Pozdrawiam
-
zaraz tam pokaż
na razie się wstydzę do cholerci jasnej
i nie wiem kiedy sie odważę Wam je pokazać
może jak będę miała dobry humor to walnę fotkę
co do tatuaża to melduję, że zagojony i cišgle wzbudza sensację (np. w pracy wybrańcom :lol: pokazuję)
buziak
c.
-
szybki spisik dnia fit!
3 kawy 150
serek light z płatkami fitness 220
banan 120
pierś indycza z pomidorami i odrobina oliwy 350
krówka 40 (coś słodkiego na ząbek)
red bull 110
razem: 990
orbi:
43 min/ 14 km/ 510 kcal spalonych
a waga małpa złośliwa wciąż pokazuje 58
ale ja cierpliwa jestem i wiem, że w końcu drgnie we właściwym kierunku :P
pozdrawiam
c.
-
caroll jestem pewna ze waga drgnie przy takim rygorze...
ja jjuz sie doczekac nie moge twoich fotek ... ja swoje jeszcze długo sie bede wstydzic zamieszczac... roztepow nie miałam do 9 miesiaca ale w trakcie porodu mi sie zrobily nawet nie wiem kiedy wygladaja okropnie i ja sie czuje okropna :(:(
-
Dzielna jestes!!!
Milego popoludnia :)
-
czeć
no ja mylę, że waga drgnie
ale jak sie wczoraj ważyłam to dopiero za 2 tygodnie to zrobię
jak sie ważę częciej srtasznie przeżywam te przestoje
a tak tylko raz na 2 tygodnie
w pracy urwanie głowy (teraz chwilka wpadła) to i ja wpadłam tutaj :lol:
cišgle jestem fit i sprawia mi o frajdę
żebym się tylko nie zapomniała przez kolejne 4 dni, które spędzę w domku
niby się cieszę ale w domu zawsze jakie pokusy :cry:
może choć raz weekend bedzie dla mnie łaskawy (mimo, że taaaaaki dłłługi)
do wieczorka
c.