-
CZekoladki do kosza :roll: :roll: :roll: :wink: No ładnie :!: :wink: :lol:
Fajnie tak ciepnąć to do kosza i pomyśleć "wygrałam ze swoją słabością" :lol: Takie małe, słodkie zwycięstwo.
Natchnęłaś mnie i postanowilam pól paczki paluszków, które leżą przy klawiaturze skruszyć na parapecie dla ptaszkow :lol:
Miłego dnia :D
-
włanie wypiłam 3 kawkę tego dnia
ale niestety musiałam dzis wstać około 5 więc lecze sie kofeinš
w pracy byłam o 8 ale do 17 muszę być (gdyż moja wspaniała kierowczniczka nie potrafi wynegocjować wczeniejszego wychodzenia jak się wczeniej przyjdzie choć w regulaminie mamy ruchomy czas pracy 7-9 przyjcie 15-17 wyjcie - ja muszę być do 17 bez względu o której przyjdę - a wiecie dlaczego??? - bo ona boi sie zostać sama bo niestety niewiele umie - żałosne ale prawdziwe)
na razie kończę bo zerka na mnie swoim złym okiem
(sorry, że taka złoliwa jestem)
buziaki - do wieczorka
c.
-
caroll 3 kawka mówisz? ja tego nie cierpię, nie wypiłam nawet 1 w całym zyciu... chyba kwestia przyzwyczajenia...
a co do pracy: nie możecie tego załatwić z kimś innym, niż z tą kierowniczką? albo po prostu zostanie Ci przychodzenie na 9 :( jest też jedna pozytywna uwaga: skoro ona chce, żebyś zostawała, bo sobie sama nie radzi, to znaczy, że musisz być naprawdę dobra w tym co robisz :)
-
caroll nie daj sie wykożystywać :)
napisac ci pisemko o przestrzeganiu godzin pracy i wniosek o odbiór bądz zapłate za godiny nadliczbowe :wink: :?:
miłego weekendu i koniec z ta kawą :)
-
dzięki carolll za to że odwiedzałas mój temat mimo iz mnie nie było
http://img502.imageshack.us/img502/4149/removera7.gif
bardzo serdecznie pozdrawiam
http://img502.imageshack.us/img502/1...ure099arl7.jpg
na tym zdjęciu akurat gruba locha nad Loch Torridon ;)
-
witajcie
dzięki, że przejmujecie się moim losem
to takie budujące
Moniko - jak będą chcieli mnie wyrzucić to zgłoszę się po takie pisemko :wink: z miłą chęcią
Ninko - nad moją kierowniczką jest tylko Dyrektor - postrach firmy - i w dodatku cham i prostak więc właściwie nie ma z kim porozmawiać
POLUTKO - wreszcie się objawiłaś - ale zabraniam Ci mówić tak o sobie (lochę widziałam w tym roku będąc na Mazurach i powiem Ci w taajemnicy, że wyglądała zupełnie inaczej i była pewnie 10 razy cięższa od ciebie)
http://www.nowemiasteczko.org/orzel/...ges/Image3.jpg
tak oto wygląda locha - prawda, że inna :?: :lol:
buźka
-
-
oj tak Aguś
kawka już dawno za mną i też z ekspresu
w ogóle to odkąd wstałam (8 była chyba) to jakiegoś speeda podłapałam
był prysznic, sklep, śniadanie (naleśniki zresztą jak co sobotę :wink: )
potem zrobiłam ciasto (około 13 jedziemy do teściów na działkę i chcę pokazać jaką jestem cudowną synową :lol: ciągle i wciąż)
przygotowałam też piersi na grilla i szaszłyczki i sałatkę
do tego wstawiłam pranie, zmywarkę i siły mi się skończyły :cry:
mieszkanie wygląda jak po trąbie powietrznej a ja na razie nie mam siły by je posprzątać
ale przyjdzie ta siła bo przyjść musi
moja kochano-wredna waga jest wredna bo nic nie chce niżej pokazać choć wczoraj też byłam na wyraz konsekwentna i grzeczna (uparła się)
ale humor i tak mam dobey bo słonko świeci i grzeczne są dzieci
wszystkim życzę cudownego dnia
c.
-
A ja się ledwo co z łóżka wywlokłam i jak czytam co Ty już zdążyłaś dzisiaj zrobić to mi wstyd że hej! Ale o dziwo zarażam się tym zapałem i chyba w końcu wezmę się za porządki. Zawsze się trochę kalorii spali ;) ;) ;)
Życzę udanego weeekendowego odpoczynku i grillowych przyjemności :)
-
caroll 8) 8) :lol: ja w dzieciństwie widziałam lochę... była gigantyczna.... a ponoć swin tez nie można przekarmiac
teraz nie mogę wpadac do Ciebie na kawkę, bo brałam miesiąc temu leki homeopatyczne
ale jak zaparzysz herbatkę to chętnie wypiję.... szczególnie pu-erh :wink:
czytałam kilka wczesniejszych stron - ładna fryzurka a kolor jak juz sama pewnie zauważyłas pasuje do Twojej karnacji
ja sie przymierzam do jakiegos fioletu, ale nie mam na to siły na razie .... no i trzeba podciąć znów moje kudły... chyba sie zaniedbałam :?
ale czas na zmiany, bo życie przelatuje między palcami
pozdrawiam