-
-
Witam, życzę powodzenia.
Ale z tego co wnioskuję, chcesz jeść 500kcal dziennie?Uważam, że to przesadza poniżej 1000kcal dziennie to jest to niezdrowe odchudzanie, najczęsciej kąnczące się jojem. Powinnaś jeszcze raz przemyśleć diete, i uwzględnić conajmniej 1000kcal
-
hm.. może się mylę, ale wydaje mi się, że 50 tygodni to jest do kolejnej zimy (w końcu cały rok ma 52 tygodnie). do lata to będzie jakieś 24?
-
czesc
witam w naszym gronie
w takim raie nowy watek do odwiedzin zapraszam cie rózniez do siebie.
Ja zaczynałam z waga poczatkowa 70 kg (momo ze jeszcze dwa lata wczesniej wazyłam 53 kg ale to zbyt długa historia) i udało mi sie zrzucic 11 kg
Napewno tobie sie tez uda 3mam kciuki
-
Dzien dobry
witamy kolejna odchudzaczke ja tez niedawno zaczelam dietke i zgadzam sie z Macy ze 500kcal dziennie to za malo...nie mozna sie tak katowac...ja jem ogolnie wsyztsko ale poprostu mniej i nie jem po 19stej chyba ze jakis wielki glod mnie zlapie i nie moge zasnac to zjadam owoc albo sokiem popijam cwicze rano i dzis chyba pojde troche pobiegac jak nie ebdzie padac bede zagladac jak Ci idzie pozdrawiam
-
Aniu
Własnie własnie wracaj tu szybciuto widze ze mamy duzo wspolnego Nie tylko ogromna ilosc kg do zrzucenia, wzrost ale takze zamiłowanie do fotografii cudnie, bede do Cieie zagladała
Trzymaj sie i miłej sobotki :P
-
-
Dziś wciełam 2 kostki czekolady-przyznaje zgrzeszyłam. Na usprawiedliwienie mam to ze było to w towarzystwie. Kiedyś w szkole czy gościni staralam sie malo jeśc i nie koniecznie z powodu wagi a dziś jestem innego zdania ze jak jest sie w gościnie nalezy cos uskubnąć, nie mówie żeby objadac sie ale zawsze na stole znajdzie się cos co ma małao kalorii a osoba zapraszająca nas nie będzie urażona...dziś miałam do wyboru kawał torta lub gorzka czekolade...wybrałam mniejsze zło
Dziś w planie był dlugi spacer brzegiem morza z psem skonczyło sie ze przeszłam w koło bloku i ledwo dreptałam tak wieje...
Jutro jak pogoda będzie w miare wybieram sie na zakupy urbraniowe bo moja szafa pusta...to co jest dobre a nie nosze poszło na allegro to co mniej nadające sie na allegro poszło dla znajomej ktora odwiedziła mnie w piątek. Mieszka na wsi to znosi ciuszki do końca, pakując ubranka twardo wrzucałam to co nie nosze, nie patrzyłam czy lubie daną rzecz tylko jak nie miłam ubrane w ciągu roku to szło do torby...efekt pusta szafa i niezbędne minimum...troche boje sie kupowac nowe ciuchy zwlaszcza spodnie.
od 24.04 na Dukanie
Cel 58
-
2 kostki to nie tak zle a czekolada i w dodatku gorzka jest bardzo zdrowa :P
jak bys zjadla cala tabliczke to by bylo gorzej :P
milej niedzieli i udanego dietkowania :P
-
Ja tez jakies pol roku temu wyrzuciłam wieksza czesc moich ciuchow... zostało mi minimum i 3 pary zamałych spodni... mam jeszcze moje ulubione jeansyktóre sa w strzepkach juz dosłownie... mówie kochanie juz nie mam spodni...a on na to ze mi kupi... a ja ze bede nosiła te az nie schudne , bo ja ciuchy mam ale w nie nie wchodze... jedzenia tez duzo nie potrzebuje. Kasy na mnie nie wydaje az tak duzo , czy nie mozna sobie wyobrazic lepszej zony :P zartuje ale zakupy naprawde odkladam na lepsze czasy... moje najmniejsze spodnie maja wlasnie rozmiar 38 ale taki jakis mały, bo drugie tez maja tyle ale sa wieksze... w kazdym razie zycze udanych zakupow. Mnie nic bardziej nie motywuje do odchudzania niz te duze lustra w przymierzaniach i ostre swiatło uwidaczniajace celulit ble...
Miłej niedzielki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki