Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: zaczynam od nowa!!!

  1. #1
    Guest

    Domyślnie zaczynam od nowa!!!

    no właśnie..zaczynam od nowa.....
    to nie takie proste..wiem...tym bardziej ze w rodzince wsparcia nie mam

    mam 26 lat(prawie) 4 letnią córeczkę i 8,5 mies synka..
    zajmuję się domem i dziećmi, w weekendy koncertuję, gram wesela i inne imprezy..
    dwie ciaze odcisnąły piętno na organiźmie w postaci zrujnowanego kręgosłupa,rozstępów na brzuchu(to po drugiej ciazy) i wielu kg za duzo..
    już raz startowałam z odchudzaniem, ale problem z kregosłupem skutecznie mnie zniechecił..szukałam wiec cwiczeń które:
    -dadzą przyjemnosć
    -będa niezbyt obciazajace dla kręgosłupa
    -będę je mogła wykonywać w domu
    -nie będa wymagały zbyt duzego nakładu finansowo-czasowego, bo z tym gorzej....

    cały problem polega na kilku sprawach:
    -leniuszek
    -niesystematyczna
    -nie umiem dietetycznie gotować..poprostunie mam pojęcia jak....moze ktos podpowie co i jak???jak przyrządzić mięso by go nie panierowa i nie smazyc..itp....tylko łopatologicznie!!!!!!
    -chodzą za mną słodycze...walcze z tym usilnie, nie słodzę herbaty,na słodkosci pozwalam sobie od swięta wpostaci jakiegoś ciastka, drożdzówki badź kostki czekolady. i staram się by to było nie codziennie..jak odgonić chętke na słodkosci?????????

    to chyba na tyle....

    co do ruchu-fitness odpada, nie mam czasu ani dzieci z kim zostawic..
    sprzęty typu rowerek-nie mam bo mieszkanie małe,..ale
    codziennie od tygodnia min 10-15 min dziennie krecę dupcią i bioderkami, coś na wzór tańca brzucha..włanczam sobie arabskie dźwieki z netu i filmiki instruktarzowe i..tańczę..ojj...wyciskam poty to nie jest tylko kręcenie biodrami, to naprawdę wymaga kondycji..której mi narazie brak i po 10-max 15 min wysiadam....
    -w każdej wolnej chwili inne cwiczonka jak wymachy w róznej postaci rękoma, nogami....itp...
    teraz na moje nieszczescie dojdzie rehabilitacja kręgosłupa:P taniec ten kręgosłupowi wbrew wszystkiemu pomaga, działa jak masaz więc nie szkodzi...

    trzymajcie za mnie kciuki i dopingujcie a ja postaram sie zdawać relacje z tego co mi sie udało osiagnąć w walce z samą soba

  2. #2
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, oj, taniec na kregoslupik nie jest najlepszy!! nie wiem jaki odcinek masz uszkodzony, ale jak ja mialam problemy, to mi lekarka zabronila jakiegokolwiek sportu, poza plywaniem, a i tak ograniczonym, przed rechabilitacja. powiedziala, ze moge sobie jeszcze bardziej zaszkodzic!! wiec uwazaj, moze sie najpierw skonsultuj z lekarzem??
    ja moja rechabilitacje wspominam z usmiechem, chociaz pamietam, ze po 3 dniu nie moglam spac, bo czulam sie jakby mnie ktos pobil (tez po masazach), ale jak tylo bede jechac do domu, odwiedze prywatnie moja pania od tortur i zapisze sie na kilka zabiegow!!
    zycze Ci wytrwalosci i powodzenia!!
    pozdrawiam goraco

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    mój taniec polegagłównie na krazeniu biodrami, w cwiczeniach zaleconych do domku mam skłony, ruchy okrężne biodrami, wymachy nóg
    a rehabilitacja w przyszłym tyg chyba się zacznie...

  4. #4
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Najważniejsze to chcieć i za żadne skarby się nie poddawać , trzymam kciuki , buziaki !


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #5
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam Cie serdecznie!
    Na samym poczatku zycze powodzenia!.
    Jesli masz problemy z kregoslupem to moze wybralabys jako forme cwiczen-basen?. Nie obciaza...Pozdrawiam.
    tusia

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    własnie rozgladam się za basenem, bo ten co jest koło mnie ma ceny z kosmosu....

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    byłam dziś na pierwszej rehabilitacji, mam prądy i ćwiczenia na mieśnie brzucha...
    ciekawe jak ja sie jutro podniosę w sali ćwiczyłam 20 min i 15 w domu
    jutro jesli bedzie tak ok, to w sali będzie 20 i w domku 20, pojutrze w domu będzie conajmniej 30...stopniowo będę wydłuzać...by dojsć potem do 2x 30min dziennie(jak sie rehabilitacja skończy....
    tylko muszę przekonac córe by dała mi troche czasu dla siebie..a jesli nie...to...moze choc troche poćwiczy ze mna????
    narazie razem tańczymy
    jeśli chodzi o dietkę, to dziś było względnie..z kolacją wyrobiłam się w 1300 kal:P

    z racji tego ze jutro mam jeszcze próbę mojej kapeli to nie wiem co z dietka:P muszę wziać coś ze soba do przekaszenia bym nie padła:P
    jabłuszko moze czy coś takiego....

    powiedzcie mi, jesli dopada mnie głód miedzy posiłkami to co najbezpieczniej podjesc??
    nie przepadam za samą marchewką:P
    do tej pory korzystałam np z otrębów pszennych, które lubie..zamiast słodkiej bulki czy batona, łyzka czy dwie otrębów...ale co jeszcze???

  8. #8
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj widzę że rehabilitacja służy co do podjadania nie wiem... ja ostatnio zupełnie sie tego wystrzegam. spijam herbatki i wodę z cytryną hektolitrami trzymaj się cieplutko

  9. #9
    Tozia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajjj
    Jasne że trzymamy razem schudniemy w mgnieniu oka odchudzam się nie po raz pierwsyz w życiu ... i jak tam myśle.... że jak bym rok temu była systematyczna to już bym jakiś efekt miała dziś jest miesiąc mojej diety po raz pierwsyz tak długo i chyba skutecznie bo staram się trzymać w pionie (zero słodyczy...prawie smożonego, tłustego, alkoholu) z ruchem troche gorzej... ale i nad tym pracuje sciągnij sobie ćwiczenia z netu i ćwicz w domu za darmochee chociaż przy 2 dzieci ciężko o odrobine czasu ale najlepiej się tkanka spala rano.. więc jakś poranna gimnastyka niezaszkodzi jeśli Twój kręgosłup na to pozwoli Basen to jest super pomysł raz że nie obciąża stawów dwa daje efekty jak się jest w miare systematycznym też się wybiore jak troche schudne .
    A co do jedzenia to ja np. miso jak jem to gotuje je albo w wodzie ale częściej na parze w takim garku jak parowce i rybe tak samo w sumie bardziej mi smakuje na parze niż pieczona doprawiam ziołami robie jakąś surówke surówek możesz jesć tyle żeby się najeść, przekąstki to głownie owoce na śniadanie jem grahamke bo jest syta a tak to jem chrupkie pieczywo,jogurty naturale, platki jeczmienne albo otreby a deser mozesz jesc jakś galaretke moza komponować roznego rodzaju jedzonko ja osobiscie na swoją diete na styczeń wydałam 120 zł pieczywo , mieso ryby , jogurty, owoce a jak mi ściągną z nogi szyne to ide ćwiczyć
    Tobie też się uda to forum bardzoooo motywuje dasz rade a systematyczność sama Ci wejdzie w nawyk

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    wielkie dzieki za motywacje

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •