-
Mamy perfekcyjny timing - znów jednocześnie wcisnęłyśmy 'wyślij' :lol: :lol: :lol:
Niestety nie znam nic ani Irvinga ani Kosińskiego :oops: :oops: Ale chętnie poznam, też lubię erotomanów! Ciekawe, czy w mojej wiejskiej bibliotece coś będzie, zajrzę po drodze na przystanek.
A dzisiaj jednak pójdę na łatwiznę i na dobranoc będzie audiobook. Żeby nie była totalna łatwizna to będzie po niemiecku (Javier Marias, Mein Herz so weiss - muszę w końcu dosłuchać do końca bo to jedna z ulubionych książek Andiego :P).
-
Eh mnie niemiecki już zupełnie zbrzydł... A to wszystko przez lektorat na uczelni i Jureczka, któremu się wydaje że skoro w mojej grupie jedna osoba szpecha że aż strach to ja tez tak powinnam...
Kosińsi powinien być - na początek polecam pasję. A jeśli przypadkiem będzie Irving to weź 'Świat wegług Garpa' - ta książka może nawet pomóc na depresję :) Chyba, że nie przepadasz za czarnych chumorem :)
Śpij dobrze Rejazz :* :* :*
-
Kochana mam nadzieje ,ze dzieki milemu zakonczeniu dnia jutrzejszy dzien rozpoczniesz od szerokiego usmiechu... Martwie sie o Ciebie R.:(
-
:arrow: qqłko: No właśnie u endokrynologa byłam w lutym i kazał mi powtórzyć badania po trzech miesiącach i zrobić USG tarczycy i dodatkowe badania krwi i dopiero wtedy mam się u niego stawić po raz kolejny i może się czegoś dowiem. A na razie czekam..
:arrow: klajdusia: To ja to samo miałam z angielskim na studiach, ze trzy osoby w grupie były naprawdę super i zawsze chętnie się udzielały a reszta siedziała jak jakieś ćwoki i się patrzyła w sufit albo czytała gazetę... a potem do kolokwium trzeba było się uczyć milion słówek, których się pewno nigdy więcej w życiu już nie użyje. Ale mimo wszystko tęsknię za lektoratami, to jednak mobilizowało do w miarę ;) regularnej pracy nad znajomością języka.... a teraz tylko głupie seriale oglądam po angielsku i czasem coś poczytam a tak to nic :roll:
:arrow: wrotkfa: Dziękuję kochana, zrobię wszystko żeby tak było! Muszę częściej do Ciebie zaglądać bo wtedy od razu się uśmiecham!!! :*
-
Dawno nie wklejałam żadnych zdjęć, więc jeszcze dzisiaj na dobranoc moja kwietniowa figura, zobaczymy czy po tym miesiącu coś się naprawi :)
http://farm1.static.flickr.com/175/4...e332ce009c.jpg
-
Hej Rejazz :D
Wybierz sie koniecznie do tego lekarza bo jak taki dzien Cie nie cieszy to juz nie wiem co moze Cie cieszyc :roll:
Super, ze sluchasz po niemiecku. Ja postanowilam sobie ze bede czytac przynajmniej pol godziny dziennie po angielsku ale jakos srednio mi wychodzi. Nawet czytanie po polsku srednio mi wychodzi. za dlugo siedze przed komputerem :/ :roll:
Klajdusia! Ja uwielbiam Irvinga!! to moj ulubiony pisarz. Przeczytalam wszystkie jego ksiazki :D hihi ale Garp wcale mnie nie zachwycil, zdecydowanie wole Hotel New Hampshire i to bym na poczatek polecala! ;):D
-
Rejazz, trzymaj sie cieplo. Moze na poczatek deprim albo jakies inne lekkie, ziolowe cudo? Ja niestety tez mialam takie wahania nastrojow wiosna i jesienia, ale jesli mowisz, ze to sie dlugo utrzymuje, to moza faktycznie lekarz.
Sciskam.
-
udanego poczatku tygodnia zycze;*
-
Eeeeeee Rejazz... fajniutko wyglądasz, naprawdę! Znając Twoje zaparcie to na pewno będziesz miala "mniejsze" fotki na koniec kwietnia (boooszz to już kwiecień mamy! :shock: ), ale i tak wygladasz fajniutko, naprawdę! :)
Miłego poniedziałku... oby szybko minął ;)!
http://laughingsquid.com/wp-content/...sso_vivace.jpg
-
NO NO NO :) :) :) Figurka jak marzenie ,jak sobie porównam z początkiem te zdjęcia to zaliczam zawsze opad szczeny :D :D Moja Ty motywacjo i inspiracjo :D :D :D Ja teraz jestem na poziomie z którego Ty startowałaś i też liczę na taki sukces jak Twój :) :) :)
Pozdrawiam serdecznie w poniedziałek i życzę udanego tygodnia ale zaglądać będę codziennie :) :) :)