CZEść MOJA DOBRA DUSZYCZKO, MAM NADZIEJE żE TWOJE SPRAWY SIE WYPROSTUJą, I BEDZIE DOBRZE ;-)
TRZYMAM MOćNO KCIUKI
WIęC TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO I MILUTKIEJ NIEDZIELI żYCZę ;-))
Wersja do druku
CZEść MOJA DOBRA DUSZYCZKO, MAM NADZIEJE żE TWOJE SPRAWY SIE WYPROSTUJą, I BEDZIE DOBRZE ;-)
TRZYMAM MOćNO KCIUKI
WIęC TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO I MILUTKIEJ NIEDZIELI żYCZę ;-))
Hej Rejazzku, ale u Ciebie szybko strony przeskakują ;-)
Przyjaciółka widocznie ma zły czas, albo po prostu ją trochę "przeceniłaś" - przykre to jest niestety, ale się zdarza...
Co do depresji - jeśli potrzebujesz pomocy w zaprowadzeniu Cię do lekarza, mozesz na mnie liczyć ;-) Zaprowadziłam już kiedyś dwie moje kolezanki - mam wprawę ;-) W takich sytuacjach nie ma co zwlekać, bo oczywiście jest opcja, że zły nastrój sam przejdzie, ale depresja już raczej sama z siebie nie przechodzi. mam namiary na dobrego lekarza, niestety prywatnie, ale lekarz bardzo sensowny.
Duuużo zdrowia dla Taty i dla Ciebie!
Dołączam się do kwetniowej akcji - chwilowo jestem odcięta od rowera stacjonarnego ale już szykuję się na rajd zwykłym rowerkiem - I raz w tym roku - ciekawe czy trening na stacjonarnym już mi poprawił kondycję ;-)
Mało u siebie ostatnio piszesz Rejazz... Jakoś tak strasznie brakuje mi wiadomości od Ciebie... No ale rozumiem, że niestety trzeba robić też inne rzeczy poza pisaniem na forum :!: Szara rzeczywistość, eh...
Ja mam za sobą dzisiejszą godzinkę cwiczeń :)
Miłego popołudnia
:* :* :*
Rejazzku mam nadzieję że wszystko się poukłada...
Z depresją nie warto czekać - dobry lekarz na pewno pomoże :wink: Nie bój się - po prostu nie ma czego (wiem co mówię :wink: )
A z przyjaciółką to musicie szczerze pogadać - ja z moją też coś ostatnio nie mogę się dogadać :? niby powinno być ok a nie jest, heh takie życie.
Pozdrowionka niedzielne! :)
O jaaa wlasnie zobaczylam oko -nieziemskie ,ze tak powiem :))
Ciekawe jak minela niedziela :) leniwie?? :twisted: bo moja dosc leniwie -szkola ,spacerek a zaraz bedize wieczor z K. :)
Ale chcialam powiedziec ,ze dolaczam sie do planu godziny ruchu dziennie ,bo ostatnio zaniedbalam a bez ruchu ani rusz:D
Tak wiec obiecuje ,ze codziennie godzinka bedzie :) pozdrawiam i caluje i tesknie tez ...
hej
z przyjaciółkami tak to już bywa dlatego ja nie mam żadnej
mam tylko dobre koleżanki
a moim jedynym przyjacielem jest mój mąż
i tylko on jako jedyny jeszcze mnie nie zawiódł
bardzo boję się zaufać do końca jakieś koleżance (tyle przyjaciółek zawiodło mnie)
taki widać mój los
a jeśli chodzi o depresję to zdecydowanie tylko lekarz może pomóc
pozdrawiam i trzymam kciuki za przyjażń
c.
AKCJA KWIECIEŃ 1/30
- kalorie: 1213 (w tym białko: 75g, tłuszcze: 30g, węglowodany: 164g)
- ruch: rower 70 min., orbitrek 31 min.
- ćwiczenia na brzuch: zaliczone
- balsamowanie: będzie po kąpieli
- coś dla siebie: relaksująca kąpiel
Dziękuję bardzo za wszystkie wasze odpowiedzi!!! Nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę, że tu jesteście i że możemy się wszystkie razem wspierać :*
Szóstki na wadze niestety nawet w ramach primaaprilisowego żartu nie zobaczyłam ;) Dzisiaj sobie kaloriowo nieco pofolgowałam, ale w tygodniu łatwiej mi oscylować wokół tysiąca i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie.
Z przyjaciółką nic się nie wyjaśniło, ale nie wchodziłam dzisiaj też na gg a w sumie poza smsami to ostatnio nasza jedyna forma kontaktu, może mi tam coś odpisała. Muszę jutro zajrzeć w wolnej chwili, a nuż rozwiąże się tajemnica nagłego zniknięcia z teatru ;)
A depresja, ja wiem, że muszę iść do lekarza i mieć jednoznaczne stwierdzenie, czy trzeba coś robić w tym kierunku, czy to po prostu gorszy humor... ale gorszy humor nie może się utrzymywać latami, prawda? :roll: :roll: Chyba Olinko poproszę Ciebie o namiary na tego lekarza, jak już ma mnie kosztować to dużo wysiłku, to wolę iść do kogoś, kto mi na pewno pomoże w razie potrzeby.
Ogólnie jest ok, weekend był w miarę spokojny, nie miałam dużo nauki (poza projektem z baz danych na czwartek, który wisi mi nad głową), zrobiłam co miałam do zrobienia, została mi tylko wieczorna kąpiel z peelingiem i balsamowanie, ale przecież to babskie przyjemności. Pojeździłam dzisiaj na rowerze, znów czułam wiatr we włosach i zapach wiosny z kwitnących drzew. Powinnam mieć dobre samopoczucie, uśmiechać się... a tu nic, zero entuzjazmu, nie cieszę się wcale na nadchodzący tydzień. Mimo, że niedługo święta, taki przyjemny okres.... :roll:
Dlatego za chwilę po prostu wyłączę komputer i udam się do wanny. Przewietrzę pokój, poczytam do poduszki (jakąś fajną książkę a nie dietetyczne czasopisma jak zwykle ostatnio) i zrobię wszystko, żeby jutro wstać po pierwsze prawą nogą a po drugie wcześnie.
Buziaczki, moje kochane!!!
Może jak napisze, że czekam na wiadomośc to pojawi się tak jak wczoraj...
I jak godzinka dzisiaj?? Bo mnie się udało i taaaaka dumna z siebie jestem :)
:*
O żesz ty w morde no jest :D Buahahaha :)
Kochana ty moja Rejazz tak się martwię tym Twoim gorszym humorem. Może to ta depresja wiosenna, wiele osób ja przeżywa.
A co do ksiązki to polecam Ci Irvinga :) To mój ukochany pisarz współczesny, ale ostrzegam że straszny erotoman (hmmm... może właśnie dlatego tak go lubię). Ja to w ogóle lubię pisarzy, co sa zbereźni. Tak jak Kosiński na przykład. Kiedyś czytalam takie jego opowiadanie o fantazji senne dziewczyny (wyobrażała sobie, że ją pułk wojska gwałci). Ja to mam gusta. Ale zarówno Irving jak i Kosiński to wyjątkowi autorzy, tyle że Kosiński bardziej pesymistyczny (może czytałaś Pasję, albo Malowanego Ptaka??)
No dobra ja Ci życze słodziutkich i kolorowych senków.
I dobrego humoru od rana :* :* :*
A trickerek ćwiczeniowy czemu nie na 1? Przecież pięknie dziś ćwiczyłaś :) :) :)
I bardzo Cię proszę skontaktuj się jak najwcześniej z lekarzem .Zdrowie jest najważniejsze a zdrowie psychiczne szczególnie.Trzymam kciuki , żeby wszystko było dobrze ,chociaż ja bym się najpierw upierała przy wizycie u endokrynologa ale to taka moja sugestia :) :)
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :) :) :)