-
Ależ jestem dziś zmęczona. Tak solidnie :shock:
Jutro odpoczynek od pracy ale będzie dużo załatwiania. Muszę też iść rano na badanie krwi, bo potrzebny mi aktualny wynik TSH na wizytę u endokrynologa za tydzień. Więc zbieram się już do łóżka, tylko nie mam siły sobie go pościelić :lol: :lol:
Ja chcę do Berlinaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Aaaaaaaaa! ;) 8) 8)
-
Rejazz, Berlin juz na horyzoncie widac ;) Oj, pamietam, pamietam te zamierzchle czasy, kiedy i ja w oczekiwaniu na miejscu usiedziec nie moglam.
Podpisano: ciocia ziutka :D
-
Rejazz, mam nadzieję, że uda (udało) Ci się dostać do internisty :P
Udanej środy :P :P :P
-
o rany, musze i ja badania porobic, bo zaniedbałam się strasznie :)
Buziaki :D
-
magda, a nie myslalas nad ubezpieczeniem w Berlinie ?
-
Dzwoniłam przez godzinę do rejestracji, od 7 do 8.... i ciągle było zajęte :evil: :evil: Normalnie chyba te baby odłożyły na bok słuchawkę, jak kiedyś zapisywałam się osobiście to podejrzałam, że tak robią... :roll:
Już zwątpiłam, że uda mi się dziś tam dostać, ale przed wyjściem na badanie krwi, koło 8:30 dryndęłam jeszcze raz... i mam 15 numerek, o 11. Więc za pół godzinki będę szła. Zapisałam się też profilaktycznie do laryngologa (na 29.10 dopiero wolny termin...), bo pewno dostanę skierowanie ;)
A teraz idę na śniadanko, mam dobry humor bo dziś na wadze ten nadmiarowy kilogram mniej niż wczoraj i tak ma być, przynajmniej wiem, że po coś trzymam się diety :P
Aniu, myślałam nad ubezpieczeniem się w Berlinie ale obawiam się, że mnie na nie nie stać póki co :roll: :roll: :roll: Wychodzić za mąż za Andiego dla ubezpieczenia nie będę, zresztą kto wie czy on by tego chciał ;) :P :P :P :P Więc w grę wchodzą trzy opcje: albo znaleźć pracę w której mnie ubezpieczą (może być trudno), albo ubezpieczenie studenckie dla obcokrajowców (ale ono nie obejmuje wszystkiego a i tak kosztuje 60 EUR/miesiąc) albo ubezpieczenie prywatne za - bagatela - jakieś 250 EUR miesięcznie :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Mało optymistycznie to brzmi jak dla mnie :roll: Muszę się zorientować, za ile mogłabym się ubezpieczyć w Polsce i wtedy ewentualnie można sobie załatwić jakiś papierek, żeby obowiązywało też w Niemczech.
Kurcze, muszę zrobić jeszcze zdjęcia do paszportu :roll: :roll: :roll: Może jutro się wypindrzę.. :roll: :wink: :wink: :wink:
Jedna przesyłka z Allegro z prezentem urodzinowym dla Zosi wciąż do mnie nie dotarła.... to już półtora tygodnia od kiedy zrobiłam przelew, chyba mogę zacząć się upomninać? :?: :roll:
-
magda,
nie wiem czy studiujesz nadal w Polsce (tzn jaki będzie Twoj status po wyjezdzie)
ale poki mozesz, idz i wyrób sobie EKUZ na czas pobytu w Berlinie
wtedy bedziesz miala przynajmniej podstawową opieke i opieke emergency zapewnioną
-
No właśnie problem jest w tym, że w Polsce mam ubezpieczenie tylko do 31.10 :(
-
Co do Allegro, to teoretycznie sprzedający ma 7 dni na wysyłkę towaru od momentu otrzymania wpłaty za towar....
Nie zaznaczyłaś przy transakcji, że zależy Ci na czasie?
Ja wysyłam na drugi dzień od momentu, jak mi kasa wpłynie na konto....
Jak najbardziej powinnaś się zacząć upominać :wink:
Jeszcze jednak rzecz mnie zastanawia, niedługo wyjeżdżasz, a nie masz jeszcze paszportu? ... :roll: :roll: no bo dopiero zdjęcia będziesz robić ... hmmm... ja czekałam na paszport 30 dni, ale może się coś zmieniło?...
A kiedy dokładnie wyjeżdżasz?
Oświeć mnie, proszę :lol: :lol: :lol:
-
Chciałam wysłać maila przez Allegro i co... okazało się, że pani ma konto zawieszone od 3 dni :evil: :evil: :evil: Wysłałam normalnie, a jak nie odpisze do jutra to będę dzwonić (ciekawe czy nr telefonu jest prawdziwy.. :roll:).
Do Niemiec wyjeżdżam (o ile nic mi, tfu tfu, nie pokrzyżuje planów) 3 października. Paszport mam, ważny do końca kwietnia 2008, ale wyczytałam ostatnio, że jako studentka za wyrobienie nowego płacę 50%, więc chcę się pośpieszyć i zaoszczędzić, póki jeszcze mam jak :) :) :) Chcę to zrobić tak, żebym przy odbiorze też jeszcze była studentką i stąd ten pośpiech w ostatniej chwili :)
Do Niemiec i tak mi nie jest potrzebny, ale w przyszłe wakacje może pojedziemy do Szwajcarii, więc by się już przydał :) No i zdjęcie mam takie paskudne i zupełnie do mnie niepodobne.... czas na nowy paszport :P