Don't give up, honey. Everything is gonna be fine...
Wersja do druku
Don't give up, honey. Everything is gonna be fine...
Niech przy żywicznym zapachu strojonej choinki, upłyną piękne chwile polskiej Wigilii: we wspólnie śpiewaną kolędą, z upragnionym gościem przy stole i w rodzinnym, pełnym radości gronie.
Wesołych Świąt Rejazz :P :P :P
http://www.mariosechi.net/wp-content...6364233c53.jpg
Rejuuuuuuuuu
Już 71 kg :? :? :? :? :? :? :?
Fatalnie się z nimi czuję :roll: :roll: :roll:
Już raz zaliczyłam 25-kilogramowe jojo, ja nie chcę!!! Ratunku! :roll: :roll:
Ech, ten mój post wyżej zabrzmiał jak krzyk rozpaczy.... bo i chyba nim jest :? :? :?
Odkąd przestałam regularnie odwiedzać forum, to zupełnie nie ćwiczę, zupełnie o siebie nie dbam i znowu traktuję swój organizm jak śmietnik. Tłusty śmietnik. O warzywach zapomniałam, z owoców uznaję tylko mandarynki, wtranżalam czekolady, ciasta i marcepany..... jest mi z tym niedobrze a wciąż to robię :roll:
Teraz są święta, więc nie łudzę się, że będę mało jadła. Ale chciałabym potrafić zakodować sobie w głowie, że jeden kawałek makowca jest bardzo smaczny, ale to nie znaczy że muszę zjadać kolejnych dziesięć. Bo ostatnio tak było z szarlotką.
W ogóle znowu jestem chora (już trzeci raz od kiedy nie mam ubezpieczenia, na złość :?), tym razem dokuczają mi zatoki i ból rozrywa głowę. Dlatego poza porządkami świątecznymi i przytarganiem choinki głównie przeleżałam ostatnie dni do góry brzuchem.
Tęsknię za liczeniem kalorii, ważeniem pomidorków, za tuńczykiem, białkiem, orbitrekiem, randkami z panem W., za uśmiechem rano po spojrzeniu na wagę, za mierzeniem się, zdjęciami, postepami.... bo że za wami tęsknię to nawet nie muszę pisać - w Berlinie siedzę większość dnia sama jak palec, uczę się, czytam itepe itede, nie mam do kogo gęby odezwać i brakuje mi was. Nie mam pojęcia gdzie jest ten czas, który wcześniej miałam na forum. Przecież jeszcze nie pracuję, hm :roll: :roll: :roll: :roll: Jeszcze do wtorku jestem w domku, potem wracam do Niemiec.. Zobaczymy, jak to będzie. No i czy Andie mnie pozna, bo buzia mi się roztyła jakby mnie coś w poliki użądliło.. :roll: :roll: :roll:
Ale na święta się cieszę i nastrój mam optymistyczny, mam nadzieję, że wy też. Dziękuję Kasiu za życzenia :*
http://www.thetshirtgame.com/christm...ty_snowman.gif
Gdy przyjdą Święta w srebrnej bieli,
gdy Stary Rok w Nowy się zamieni,
przyjmij gorące me życzenia,
niech się Ci spełnią wszystkie marzenia.
P.S. U siebie powiesiłam kilka zdjęć :wink:
Dzięki Misiek!
A ja już do Ciebie pomknęłam pooglądać zdjęcia i poczytać, co tam nowego :)
http://www.kartki.bej.pl/kartki/grze...swiat_duza.jpg
Życzę Tobie,
by święta były okresem pojednania i spokoju,
by wszystkie problemy schowały się gdzieś w kąt ,
a święta upłynęły w jak najlepszej atmosferze ,
wszystkiego najlepszego i najsłodszego,
góry słodkosci i wiele miłości,
mocy prezentów pod choinką.
Nie wiem czy odchudzanie się na dzień przed Wigilią jest realne, ale spróbuję zjeść dzisiaj tylko tysiaczka. Bo na wadze nadal dużo. Zmieniłam sobie tickerka - niech się pozbędę póki co nadwagi a potem będę sobie marzyła o jakichś tam piąteczkach ;-)
Dziękuję Waszuniu za życzenia a wam życzę miłego przedświątecznego dnia!
MAGDA!!
bardzo sie ciesze, ze Cie widze....
trzymaj sie nas, MIMO WSZYSTKO
ustaw sobie budzik z naisem FORUM co dzien na 11 :)