http://th.interia.pl/10,bd98000cc229...tty_teddy2.jpg
TRZYMAM KCIUKI :)
WOW 5 EURO :shock:
JA TO JESTEM TAKIE SKOMPIRADŁO, ZE DIETA RUSZYŁĄ BY Z KOPYTA U MNIE :)
MADZIA DASZ RADĘ.
DASZ RADĘ
DASZ RADĘ
Wersja do druku
http://th.interia.pl/10,bd98000cc229...tty_teddy2.jpg
TRZYMAM KCIUKI :)
WOW 5 EURO :shock:
JA TO JESTEM TAKIE SKOMPIRADŁO, ZE DIETA RUSZYŁĄ BY Z KOPYTA U MNIE :)
MADZIA DASZ RADĘ.
DASZ RADĘ
DASZ RADĘ
Obudziłam się dzisiaj po 11 a o 17:30 miałam już 961 kcal na koncie... :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: I wcale się nie obżarłam, więc wolę nie wiedzieć ile kalorii i tłuszczu zjadałam jedząc w moim mniemaniu 'normalnie' a nie dietetycznie.... teraz idę na małe zakupy, bo nam paru rzeczy w domu brakuje a potem popedałuję na orbim, bo ze mnie skąpiec i nie chcę Andiemu płacić tych eurów za moje obiboctwo sportowe :lol: :lol: :lol: :lol:
Wieczorem napiszę co zeżarłam, mam nadzieję że już nie zjem nic więcej. Specjalnie kupię sobie colę albo fantę zero, żeby sobie jakoś te wieczorne nicniejedzenie wynagrodzić ;)
http://themes.belchfire.net/screensh...jr3495.zip.jpg
pocwicz na orbim, a niedługo bedziesz miec taki sexy brzuszek
kazda motywacja dobra :lol: :lol:
fajnie Cie znow widziec :)
Poszłam do sklepu. Wolę nie myśleć ile pieniędzy wydałam a kupiłam i tak tylko to, co chciałam, nadprogramowo tylko tulipanki w doniczce za 1 EUR.. :roll: :roll: :roll: Nie mam też pojęcia jakim cudem doczłapałam do domu z plecakiem wypchanym po brzegi i dwoma wielkimi i równie ciężkimi jak wielkimi reklamówkami (jedna jeszcze przed wyjściem ze sklepu była mi się przerwała i niosłam ją pod pachą) a pod drugą pachą doniczka z tulipankiem. Jeszcze bardziej nie wiem jak weszłam na nasze trzecie piętro starego budownictwa. A już w ogóle nie mam pojęcia jak po tym wszystkim rozpakowałam zakupy i wlazłam na orbitreka i jeszcze 15 minut popedałowałam. Potem się umyłam, wypachniłam i oto jestem. Siedzę i popijam colę zero, słucham fajnej muzyki a zaraz pójdę poczytać póki Andie nie wróci z pracy. Potem pewno już nie będę zaglądać na forum, więc już teraz się wyspowiadam, co zjadłam.
- 3 tekturki: z wędliną, z serem żółtym light i z dżemem; do tego pomidorki i mandarynka; pół szklanki soku pomarańczowego
- posiłek chaotyczny: 3 czekoladowe misie, trochę mleka, truskawkowy twarożek z müsli
- tuńczykowa sałatka, z kukurydzą, pomidorami, sałatą, grzankami i dressingiem WW
Razem 961 kcal, 61g białka, 19g tłuszczu, 137g węgli. Całkiem ładnie (o ile wytrwam, ALE WYTRWAM!)
Na orbim 15 minut i 4,18 km.
No i zrobiłam też dużo innych rzeczy - upiekłam chleb, zapakowałam i rozpakowałam zmywarkę, pozmywałam ręcznie to co mi do zmywarki nie wlazło, podlałam kwiatki w całym domu i oleandra na balkonie, zrobiłam pranie i zakupy, zmieniłam pościel, wyrzuciłam śmieci... niby takie głupotki, ale straszny pożeracz czasu. W Polsce prawie niczego z tych rzeczy nie robiłam, więc już wiem czemu miałam dużo czasu na obijanie się i siedzenie przed komputerem ;)
Oddalam się w celu rozrywek umysłowych i czekania na moją druga połówkę. Do jutra - pewno wcześnie wstane, bo mnie burczenie w brzuchu obudzi :P Ale i tak muszę się wywlec z łóżka wcześniej niż dzisiaj bo o 12:30 mam się stawić w 'pracy'.
ja tez nie wiem, jak to doniosłaś, ale przy tym to 15minut na orbim, to pikuś :)
A jednak zjadłam coś jeszcze ;-)
Zrobiłam dla Andiego nasi goreng i nagotowałam tego pełen gar.... samego jaśminowego ryżu wzięłam 400g :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No i widział jak mi ślinka cieknie i zaproponował że mogę sobie trochę zjeść, więc nie omieszkałam ;) To samo próbowałam zrobić jak jadł sobie loda na deser, ale już się nie dał :P
No ale nie obżarłam się, wszystko jest pod kontrolą :)
Poopalałam się jeszcze (twarz znaczy się) piętnaście minut i jestem z dzisiejszego dnia bardzo zadowolona. Tylko że równie bardzo zmęczona i pewno zaraz padnę.
Ale Andie dokłada dzisiaj 5 ojro do zakupowej puli i 1 ojro do książkowej za karę że nie poćwiczył :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8) 8) \
Dziękuję Aniu za odwiedziny i wierne wsparcie :)*
BRAWO Magdziu
jak miło Cię widzieć
i jak ładnie od razu ruszyła z kopyta
muszę się pozapatrywać na Ciebie i w końcu też zaczšć porzšdnie co ze sobš robić
miłego dnia
c.
http://i14.photobucket.com/albums/a3...w/P1030553.jpg
HAHAHHA LODÓW NIE POZWOLIŁ. DOBRY CHŁOP :)
TRZYMAJ SIE MADZIA :) I OBYŚ NIE MUSIAŁA PO DZISIEJSZYM DNIU PUSZECZKI ZASILI :)
TRZYMAM KCIUKI :)
no to widze, ze pieknie Ci minal dzien :D:D oby tak dalej :)