-
Rejazzku, przeczytałam na raty cały Twój wątek - nie wiem naprawdę, skąd Ci się biorą doły i niska samoocena - jesteś fantastyczną dziewczyną i robisz super zdjęcia!
Tak a propos - nie myślałś, żeby na tych zdjęciach zarabiać i połączyć przyjemne z pożytecznym?
Trzymaj się ciepło, ładny dzień dzisiaj w Wawce, aż ma się energię do życia!
-
hallo
oprócz fajnych zdjęć można u Ciebie spotkać fajnš dziewczynę (rejazz się nazywa)
i faktycznie coraz szczuplejsza
pozdrawiam skarbie
c.
-
Witam popołudniowo!
Siedziałam cicho, bo siedziałam w domu niecierpliwie czekając aż tata wróci ze szpitala z wynikami biopsji. Na szczęście nie jest to nic złośliwego i nie musi być operowany... Uff, i dobrze, i tak niedługo będzie musiał mieć inną operację (na zaćmę, bo niedowidzi.. :roll: :roll:) - a tą sprawę załatwią farmakologicznie, a przynajmniej mają spróbować.
Wyspałam się dzisiaj, ale jeszcze ciągle jest mi wiosennie-sennie i nawet poranna kawa nie postawiła mnie dobrze na nogi. Dobrze, że dzisiaj mam luźniejszy dzień, to jakoś dojdę do siebie.
Dzięki za kolejne miłe słowa na temat mojego wyglądu :) Dzisiaj startuję na nowo z Weiderem, bo mi ten brzuch przeszkadza, a sama z siebie nie mogę się jakoś zmobilizować do robienia ćwiczeń na brzuch.. Zaczęłam się mieścić (w tyłku) w niektóre z moich starych spodni, ale ciągle nie dopinam się w pasie... a jeśli się dopinam, to górą mi wypływa tłusta buła. Trzeba coś zdziałać z tymi 16 nadmiarowymi kilogramami jeszcze. Dzisiaj na wadze rano było 71.1kg, czyli stan sprzed wyjazdu do Andiego = jest ok.
:arrow: corsic: Nie, z ubrań nic nie kupowaliśmy.. Andie lubi zamawiać z różnych wysyłkowych sklepów (najczęściej Esprit i The North Face) i oglądać się ze wszystkich stron we własnym domu i potem decydować... a ja ani nie mam pieniędzy (zwłaszcza żeby szaleć w euro, hehe) ani nastroju na dołowanie się w przymierzalniach... poczekam jeszcze z 10 kg do lata :P :P :P
:arrow: wrotkfa: Ja też do tej pory łykałam skrzyp polny albo silicę w tabletkach, ale nie znoszę tego drożdżowego smaku i nie lubię pamiętać o łykaniu tabletek rano i wieczorem.... i w ogóle mam wrażenie, że ostatnio za dużo różnych tabletek łykam :roll: :roll: Pomijając te antykoncepcyjne to muszę jeszcze raz na dzień łykać coś na wątrobę, do tego dziurawiec, minerały, witaminy... dlatego ostatnio postanowiłam to wszystko przyjmować w wersji płynnej ;) Piję herbatkę z dziurawca, witaminy z minerałami i żelazo mam w postaci musujących tabletek, a na włosy ma mi pomóc kieselerde, czyli krzemionka. To jest taki proszek (mój o smaku marakujowym), ma raptem 8kcal/100g, a zużywa się tego dwie czubate łyżeczki na dzień. Można dodać np. do jogurtu naturalnego i ma się od razu smakowy jogurt w wersji light a do tego dobrze robiący na włosy i paznokcie :D :D :D Strasznie to smaczne i muszę się pilnować, żeby nie zjadać za dużo :lol: :lol:
:arrow: olinka: To moje największe marzenie, gdybym mogła zarabiać na moich zdjęciach, ale nie bardzo wiem, jak się w ten cały biznes wkręcić. Próbowałam sił w konkursach fotograficznych, ale jak widać jestem za kiepska, wygrałam tylko w jednym (spodnie ;)) i to tylko dlatego, że głosowała publiczność i zagłosowali na mnie moi znajomi.. Nie mam żadnego dobrego sprzętu, jak jestem u mojego A. to korzystam z lepszego aparatu, ale ten mój to nie ma żadnych profesjonalnych funkcji.. :roll:
Myślałam o szkole fotograficznej, ale w Warszawie semestr kosztuje 4200, a to jak dla mnie astronomiczna kwota, zwłaszcza że nauka trwa dwa lata :(
-
FAJNE TE ZDJĘCIA A I WLASCICIELKA PROSZĘ ,PROSZĘ. NO A TEN PAN.... :wink: NIEZLE CIACHO (CHYBA MOZNA TAK POWIEDZIEC :P )
BUZIACZKI
-
:arrow: sylwia: Dzięki :P To moje prywatne ciacho, które można zjadać bez obaw że się utyje :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj już się trzymałam ładnie, kalorii może ociupinkę za dużo i nie najlepsze proporcje b/t/w, ale jakoś muszę się przestawić z powrotem na myślenie o wszystkim, co zjadam :wink: Dokonałam dzisiaj rzeczy niebywałej, a mianowicie zdecydowałam się na rower! Mama mi go kupiła na raty, pierwszą zapłaciła akonto prezentu urodzinowego a resztę mam już nadzieję spłacić z mojej wypłaty.... jak do takowej dojdzie (ciągle brak odzewu od kancelarii w sprawie mojej głupiej przepustki do pracy, więc zaczęłam się rozglądać za jakąś nową robotą).
Jedzenie:
- 2 kromki schulstada, dżem, kiwi, danio (349)
- 110g ananasa (59)
- maślanka 200g (90)
- napój żurawinowy light (25)
- 2 gołąbki + 170g ziemniaków (393)
- molke + mleko (207)
razem: 1123 kcal
białko: 42g, tłuszcze: 32g, węglowodany: 175g
Ruch:
- orbitrek: 33min., 10.8km, 180kcal
- rower 60 min.
Dla siebie:
- manicure (bo się ten fachowy już rozleciał..)
Z nudów przymierzałam dziś stare spodnie i widać pewne postępy:
http://farm1.static.flickr.com/186/4...572c3e7be4.jpg
http://farm1.static.flickr.com/188/4...a31f593262.jpg
Miłego wieczoru.
-
Kochana nie pewne tylko duże postępy widać :) :) :) Coś tak czuję , że to będą portki na następny wyjazd do Berlina , nawet będą troszkę luźne ale do pociągu w sam raz :) :)
Pozdrawiam serdecznie ,Tak trzymaj :!: :!: :!:
-
Nie obraziłabym się, gdyby na początku maja się na mnie dopięły :D Próbowałam znaleźć gdzieś w nich metkę z rozmiarem, ale nic nie ma, jakieś lewe to ;)
Coś głodna jestem :shock: :oops:
Zrobię sobie herbatkę z imbirem..
-
Woow, ale Ci pupa szybko chudnie :D Brzuś też się wyraźnie zmniejszył. Jaki rowerek kupiłaś? Stacjonarny, czy zwykły? Na takim normalnym lepiej mi się jeździ, ciekawiej, ale nie zawsze pogoda pozwala. :)
-
Zwykły rower, bo do zeszłego roku jeździłam na starym rupieciu, który brat mi sprezentował za zdanie do liceum, czyli kawał czasu temu. Stacjonarnego nie miałabym już gdzie wcisnąć w domu, wystarczy że orbitrek zajmuje mi pół pokoju :lol: :lol:
Co do tego to też muszę pomyśleć gdzie go przechowywać, żeby nie denerwować mamy jego widokiem (aktualnie z braku pomysłu stoi w przedpokoju :oops:).. w piwnicy nie ma miejsca no i nie chciałam żeby mi ktoś go ukradł.... chyba wyrzucę łóżko od siebie z pokoju, będzie luźniej :twisted: :lol: :lol: :lol:
-
Spodenki już całe wchodzą na Twoją coraz szczuplejszą pupkę, więc w maju spokojnie się w nich dopniesz :mrgreen:
Jestem tego pewna :P :P :P :P