gratuluje świetnej zabawy. WIdzę, że szalałas i o to własnie chodzi na jedynje takiej imprezie. Napewno bedziesz miała co wspominać.
Wersja do druku
gratuluje świetnej zabawy. WIdzę, że szalałas i o to własnie chodzi na jedynje takiej imprezie. Napewno bedziesz miała co wspominać.
Super, że tak świetnie się bawiłaś :) ja też swojej studniówki nigdy nie zampomnę, bo była równie wspaniała jak twoja :) a co do gazownych napoi to mam tak samo :( w tygodniu prawie wogóle nie piję, a gdy przychodzą imprezy to piję sprite'a bo uwielbiam.. a potem, wzdęty brzuch i złe samopoczucie :(
Poza tym :) czekamy na fotki :)
Ocomichodzi to się ogromnie cieszę, że wybawiłaś się na studniówce i jesteś z niej bardzo zadowolona :)
Czekamy na te zdjęcia :)
Miłego dnia :D
Mowilam, ze bedzie super!!
A jak polonez? Udal sie? Partner Ci nog nie polamal? ;) Pamietam, ze w mojej klasie poszlo nam idealnie w mojego K. wszystko sie popitolilo i wyszla jedna wielka komedia ;)))
Czekamy na foty!
Cieszę się ze się wybawiłaś.I też czekam na fotki.
Witaj :) Widze, że się świetnie bawiłaś :) To bardzo dobrze :)
Też tak mam po napojach gazowanych więc wolę zostać przy wodzie, bo to najlepsze :D
Pozdrawiam
oh trochę ci zazdroszczę, przyznaję :oops: :oops: a po coli zawsze ma się ten tego brzuszek, nawet po tej light ;p ;p
ojej dziewczyny jak Wy wszystkie wcześnie wstałyście! aż mi wstyd za siebie!
tymczasem nadszedł nowy tydzień i nowe wyzwania. to już 4 tydzień zmagań więc może najwyższa pora na jakieś zmiany? tak właśnie mi się wydaje, więc wdrożę te postanowienia zanim zmienię zdanie! A więc:
1. zapisuję dokładnie co jadłam i podliczam kalorie - koniec z oszukiwaniem samej siebie
2. ćwiczę codziennie!
3. nie ma słodyczy, po prostu przestały istnieć...
4. oczywiście odwiedzam forum, ale to rozumie się samo przez się!
5. przez najbliższe dwa tygodnie przynajmniej 6 razy odwiedzę siłownię [mam 9 szans, musi się udać!]
6. piję tylko wodę, ewentualnie raz dziennie pół szklanki soku rozcieńczonego wodą
7. obiad bez warzyw obiadem straconym!
A wszystko to dlatego, że mam zakwasy. Zakwasy po tańczeniu! może to dziwne, ale bolą mnie mięśnie pleców - czemu akurat się nie dziwię, bo je słabo wzmacniam, i całe podbrzusze, dobrze wiedzieć, że coś się tam ruszyło :) i nie chcę tego zmarnować.
jestem po śniadaniu, wiem, dopiero. ale później zakładam jogurt/względnie owoc i jakiś lekki obiadek. dzień będzie z głowy! wieczorem dam znać jak idzie to liczenie kalorii!
pozdrawiam i ściskam, idę ładować aparat coby zdjęcia Wam pokazać nareszcie!
Ocomichodzi to ślicznie, już miesiąc dietkujesz i ile schudłaś :) Powinnaś być z siebie zadowolona :) aha masz rację z liczeniem tego co jesz :) ja tak robie, wszystko liczę :)
Ja tez w swoim jadłospisie chce aby się znalazło dużo owoców i warzywa oraz też białka trochę :) a najmniej węglowodanów :)
czekam na te zdjęcia :)
Widze ze studniowka sie udala. Bardzo mnie to cieszy. Ja tez chetnie poszlabym sobie na studniowke. Chyba sobie wlacze kasete i powspominam.Czekamy Wszyscy na zdjecia ze studniowki!.
Postanowienia bardzo interesujace!.
Buziaczki.
Tusia.