Wątek: MISIEK PISZE O SOBIE

hej Moni
ja to bym w takich butach napewno wyrżnęła
odkšd urodziłam dzieci i mimo, że jestem wszak mała (160) nie lubię, nie chcę i nie ... cos tam chodzić na obcasach
wczeœniej łaziłam a teraz nie umiem
przyznaję sie bez bicia najzwyczajniej w œwiecie nie umiem
na szczęœcie te na płaskim też sš ładne więc jest w czym wybierać
pozdrawiam fit Moni
c.

Buciorki fajne ale chce mieć jeszcze własne zabki we właściwych miejscach
Kiedyś nie potrafiłam chodzić na płaskim... a teraz... czasem mi sie wydaje, że nie umiem chodzić w butach na obcasie... :>
Noga sie jednak szybko odzwyczaja :> a i tak z obcasami nie powinnam przeginać bo mój Misior jest wyższy tylko o 5 cm
Głupio by tak było patrzeć na niego z góry

Pozdrawiam i życze udanego MIŚKOWEGO tygodnia mam nadzieje, ze w niedziele nie będziesz musiała się gryźć

WASZA ZIUTKOWA NINFOMANKA WRÓCIŁA

WCHODZE DO PRACY I SŁYSZE "JEJKU, JAK TY CHUDA JESTEŚ, NIE CHUDNIJ WIECEJ" NIO TAK TO JA DZIEŃ ZACZYNAĆ MOGĘ
ALE SAME PO ZDJECIACH POWIECIE, ZE JESZCZE TROCHE NIE ZASZKODZI

POCIWICZONA JESTEM - 40 MIN ROWERKA BO WIECEJ NIE CHCIAŁO SIE MIŚKOWI

FIT BYŁO DZIISAJ BARDZO, POZA MAŁYM WYJATKIEM DO ODTATNIEGO POSIŁKU JAKIM BYŁO JABŁKO DODAŁAM CIASTECZKO, TAKIE CHERBATNIKOWE PRZYRZEKAM, ŻE BYŁO JEDNO

JUTO SIŁOWNIA CIEKAWE KIEDY ONA ODWZAJEMNI MOJA MIŁOŚĆ I WYRZUCI SWOJE EFEKTY NA WIERZCH

CAROLL JESLI CI TAK WYGODNIE TO JA ZA PŁASKIM OBÓWIEM JESTEM JA MUSZE MIEC OBCAS, INACZEJ JAKAŚ KWADRATOWA W SYLWETCE JESTEM A MNIE NA OBCASACH MAMA NAUCZYŁA WSZĘDZIE SMIGAĆ BIŁA PO NAOGACH JAK BRZYDKJO CHODZIŁYSMY I KRZYCZAŁA, ŻE TAKIM CHODEM TO TYLKO WSTYD PRAWDZIWYM KOBIETA PRZYNOSIMY TAK CZY SIAK TERAZ SMYGAMY W OBCASACH WSZEDZIE ALE TYLKO DLATEGO, ŻE TAK NAM WYGODNIE

OK ZMYKAM DO WAS`

Flexiku ja tez kocham szpileczki, nie ma to jak smiganie na szpikach Heh i jakie się ma wtedy nogi A co do siłowni do wiesz,że na efekciki trzeba zaczekać, ale taka wytrwała babeczka jak Ty napewno juz niedługo zobaczy efekty

A co do tego Twojego dzisiejszego przywitania w pracy to też takie lubię, a wręcz uwielbiam

Buziaki

Misiek, spoko, spoko, już niedługo siłownia się odwdzięczy

I jaki piękny komplement z samego rana, super

Misiek ja widzialam bardzo podbne butki lakierkowe (czarne i czerwone)z mega obcasem prawie identico w deichmanie tak mi sie przynajmniej wydaje
Silownia napewno Ci sie odwdzieczy mowie Ci to ja
Co do watku obcasowego to ja z koleji wole plaskie zupelnie ,bo wygladam w szpilach jak glupek (174 wzrostu mi wystarczy) poza tym czuje sie ,ze tak powiem "niepewnie" ale oczywiscie marza mi sie czarne szpilki na mega wysokim obcasie z czerwona podeszwa i wtedy moze byc "what goes around" do samego rana

Ja lubie w sumie buty na obcasach, przy moim wzroscie (165) i wysokim mezu sa nawet wskazane. Tyle, ze na co dzien to i tak latam niemal na plaskich, niemal, bo ja na naprawde plaskich nie umiem chodzic - bola mnie stopy. Nawet klapki lubie miec troche podwyzszone na piecie, no chyba ze sa to takie klapki plazowe

Misiek, silownia niedlugo zacznie Ci sie tak odwzajemniac, ze nie bedziesz wiedziala, ktora czescia ciala najpierw sie zachwycac. A komplement piekny

kofane to bedzie mój dzień

a cio

ładnie sie ubrałam, zaraz sie potapetuje /aby nie straszyć przystojnych mecenasów w kancelari / i wcisne sie na obcasik

mam dzisiaj spotkanie z adwokatem w kancelari gdzie pracuja sami mężczyżni a średnia wieku to 35 Mówie wam same ciacha a jakie komplementy slą ale niestety mam Darka i nie dam sie im zbajerować

siłownia dzisiaj ...........................chce by była już 15b
choc w nocy nie próżnowałam i ćwiczyłam , po to żeby miesnie nie zapomniały, ze ja o nich pamietam

jaka ja jestem głodna , a sniadanie zjem dopiero w pracy bo teraz specjalnie wszystkie posilki JADAM NA WIDOKU, ABY NIKT MNIE O GLODOWANIE NIE POSADZIŁ. tak tobie po tym nieszczęsnym omdleniu po co mam tych głupot słuchąc niech widzą

bardzo ładne słoneczko swieci u mnie, mam nadzieje, ze u was też

pozdrawiam

U mnie też słoneczko, ale i wiaterek lekki
To widzę że dzisiaj będziesz miała bardzo przyjemny dzień
A co do jedzenia na widoku, to nie znosze tego, bo wszyscy się na mnie gapią, chyba też posądzają mnie o głodówki

Misiek, koniec swiata, zebys sie musiala na widok ze sniadaniem wystawiac. No, ale faktycznie, moze wtedy sie od Ciebie odczepia Milej srody!