Kurcze, to chyba obalimy teorie, ze lepiej odchudza się latem, bo ja zawsze zrzucałam kilogramy zima.
Wersja do druku
Kurcze, to chyba obalimy teorie, ze lepiej odchudza się latem, bo ja zawsze zrzucałam kilogramy zima.
No moze cos w tym jest i przez to, ze mieszkam w klimacie wiecznego lata, moze tu lezy przyczyna mojego kiepskiego chudniecia? :idea:
Witam z samego rana. Włąsnie kawke popijam, jak tam niedzielka (wieczór) minęła?
Ja to nie wiem, chyba muszę wcześniej kłąść się spać, bo mi co dziecko wcześniej wstaje. Ale z drugiej strony uwielbiam siedzieć do późna w nocy. Bo wtedy cisza i spokój. No to życze miłego poniedziałku.
P.S.za tydzień do pracy, ale się rozleniwiłam po tych wakacjach, a tu będzie trzeba się przestawić. Oj, ciężko będzie.
Heej Flex!
Nie jesteś sama z tym latem - ja teraz kompletnie nie mam weny do odchudzania :lol: - a zimą, jakoś tak..nie chce mi się jeść :roll: , więcej wody piję, bo tak sucho w mieszkaniu, na lody ochoty tyż nie mam :shock: , więc sama nie jesteś:***.
Buuuuzaiki poniedziałkowe!
Miśku, udanego startu w nowy tydzień, buziolce, trzymaj się i nie daj się :lol: :) :P :D :D
dzień dobry, życzę udanego poniedzialku :wink:
Witajcie robaczki :)
Uprzejmie melduje iz może zdarzyć sie,że wyjadę z moim szczęściem na 3 dni i nie bedzie mnie na forum. Uprzedzam z góry bo mi wstyd po tym jak ostatnio zniknełam bez wieści :oops:
Darek chce wyjechac do swojej rodziny w okolice Przemyśla :). Dla naszego związku wazniejsza bedzie jednak droga do celu niz sam pobyt, gdyz musimy naprawde dużo sobie powyjaśniac, a podróż ma tę zaletę, ze nikt wkurzony z samochodu nie ucieknie :lol: Trzeba ratowac ten związek :) bo ostatnio zmierzamy w przeciwnych kierunkach, a w 50% to moja wina:(
Elvis oczywiście jedzie z nami :)
Wczorajszego grilla przebrnełam WZOROWO :) :lol: :lol: :lol: :lol:
tzn zjadłam dwa cieniutkie żeberka /to znaczy dużą kostkę z kawalotkiem mieska po bokach :)/ i góre sałatki z fetą. popiłam kawą i herbara. To drugie z cukrem ale 1 łyż :)
Jestem z siebie dumna :)
usłyszałam nawet od cioci która jet lekarzem "już pora przestać sie odchudzać Misiek" :shock: Aż taka chudo nie wyglądam :roll: :wink:
Dzisiaj dzień zaaczełam serkiem wiejskim, miodem i słonecznikiem oraz kawą z mlekiem przy forum :)
Cieszę sie dziewczynki, że was mam bo motywujecie mnie do zdrowego odchudzania się.
A z tym u mnie krucho może byc. Wczorsj zadzwonił mój kolega i zaproponował mi specyfik na odchudzanie. On na nim stracił 10 kg w dwa miesiące bez diety.
Pomijając cenę /to nie problem patrząc ile wydaje na VICHy antycelulitiowe/ myslę że to nie jest dobry pomysł w moim przypadku gdy zamierzam rodzić dzieci w najbliższym czasie / ok 3 lat/. A co wy o tym sądzicie ???? Stosowała któraś ????
Ja narazie odmówiłam, ale kolega powiedział, ze moge zamówić za dwa tygodnie.
Kurcze :evil: kuszą mnie, żebym doszła do sukcesu na skróty, a ja sie zstanawiam, a przecież powinnam być na tyle dorosła aby wiedzieć, że nie ma nic zadarmo :)
http://www.allstars.com.pl/product_i...1258e9ec172c05
wklejam link aby każda z was mogła sobie przeczytać
Co do dietki letniej to widzę, ze nie tylko ja mam problemy :)
Ja już doszłam dlaczego odchudzanie idzie mi lżej w zime, bo żadko kiedy wychodze z domu i nie mam pokus w postaci namawiających na ciasteczko koleżanek :)
no wiecie koleżanki typu " a z czego ty sie odchudzasz???"
i nieżal mi czsu na rowerek :)
a propos rowerka ........ dzisiaj usłyszałm, ze dopiero po 25 min rowerka zaczyna sie produktywnie spalac nasza tkanka tłuszczowa :shock: :shock: wychodzi na to że jedynie przez 15 min zegnam sie z tłuszczem :shock: :shock: Nienawidze swojego lenistwa :oops:
:arrow: Basia - doskolanle cie rozumiem ja reż jakoś do racy nie moge sie zabrać. lenistwo jest zaraźliwe :wink:
:arrow: Sirrun - witam nowa koleżankę :)
Dziewczynki biegna do was a potem muszę pomyśleć co zabrać ze sobą :)
Jeżeliu zdarzy sie, ze coś nas a Wawie zatrzyma to oczywiście sie odezwę natychmiast :)
Miłego nowego i dietkowego tygodnia dziewczynki :)
Oj Miśku, Miśku to Ty dopiero teraz usłyszałaś, że spalanie tłuszczyku zaczyna się po ok. 25-30 minutach? i że wcześniej to tylko na glikogenie jedziemy? :lol: :lol:
I nie ma znaczenia, czy to rowerek... chodzi ogólnie o aeroby :wink:
Oj nie czytałaś uważnie cioci Kasi, nie czytałaś :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Co do tego specyfiku, to już chyba bardziej ogólniej się nie dało :evil:
Jakie to są te substancje? Jakie witaminy?
Jak aktywują termogenezę?
Czy nie ma jakichś przeciwwskazań :roll: :roll: :roll:
Nigdy bym nie kupiła żadnego specyfiku po takich ogólnikach! :wink: :wink:
Miłego wyjazdu życzę Ci Miśku i udanego ratowania związku, warto powalczyć :P :P
SŁUCHAŁAM CIOCI KASI, SŁUCHAŁAM
ALE W TEJ KEDZIERZAWEJ GŁOWIE ZAKODOWAŁAM, ZE PO 20 MIN SIE SPALA :(
I POCIESZAŁA SIE, ZE JAK NIE DOTRWAŁAM NA ROWERKU GODZINY TO MAM PRZYNAJMNIEJ TE 20 MIN SPALANIA A TU LIPA:(
BO 15 MIN NIE BRZMI TAK OPTYMISTYCZNIE JAK 20 :wink:
A CO DO SPECYFIKU TO NAPRAWDĘ ZAACZYNAM SIE CIESZYĆ, ŻE ODMÓWIŁAM :)
NIE MA TO JAK ZWYKŁA L-CARTYTNINA I ROWEREK. PRZYNAJMNIEJ BARDZIEJ ZDROWA.
bUZIAKI :)