Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

raport przyjęłam... zaliczam...
statystycznie rzecz ujmując w przedziale ufności się mieścisz...
hipotezę zerową jakoby dieta była górą i z tobą wygrywała odrzucam na poziomie istotności alpha=0,0000000000001 :)

jaka dzielna byłaś - ja niestety ulegam pokusom, szczególnie szampanikowym :D :P

Poszło Ci świetnie.Mało która z nas by tak potrafiła.Ja raczej nie.Egzaminy poszły dobrze.Piątkowy 5, sobotni 4,5 niedzielny 5.Teraz czekaja mnie jeszcze 3 W sobotę i w niedzielę dwa.Najbardziej obawiam sie sobotniego.Żeby chociarz na 3 zaliczyć to byłabym szczęśliwa.

Zgadzam sie z Waszka, ze superdzielna bylas.
Tort, placek po wegiersku (uwielbiam)... hoho, ładnie!
I na pewno niedlugo beda (o ile juz nie ma) olsniewajace efekty. :wink:

Ps, kiedy ten ślub??

Pozdrawiam :**

Boojeczko dziękuję za dobre słowa. Tak to wszystko u mnie ładnie wyłożyłaś , że wyszło że prowadze dietkę idealnie :wink: :lol:

Dziś spróbuję doczłapać na aerobic, oby nie odwołali bo się wściekne :evil:

Ależ mam ochotę na placek węgierski :twisted: ale chylę czoła bo ja na 100000000% bym zjadła :roll: :oops:

Pozdrowionka i udanego dnia
Notta

Eh dziewczyny teraz to ze mnie hiroła zrobiłyście :) a ja wcale sie tak nie czuje, moze dla teo ze ostatanio mam wrazenie ze nic a nic sie nie rusza waga ani o gram, bo stale sie czuje tak samo... ale wcale sie nie dziwie bo mam jakis gorszy okres jesli chodzi o cwiczenia, wczoraj tylko 6 weidera i to wszytko, no i te łazenie całodniowe po miescie... ale to dla mnie nie cwiczenia. Normalnie musze sie poprawic...

Jutro jeszcze ostatani egzamin, no chyba ze mam znow statystyke w plecy... to sie okaze... pozbieram wpisy i moze bede miała ferie (oby!)

DZisiaj wszamałam juz 2 jajka sadzone na oliwie, papryke ze słoiczka, no i maslanke piłam.. a ruchu konkretniejszego nic. Nawet jeszcze z domu sie nie wygrzebałam nie wiem czy to uczynie, no bo czyc sie trzeba :?

:arrow: Nottuś od wczoraj za mna chodza pierniczki alpejskie z nadzieniem truskawkowym w pysznej czekoladzie :) a nie placek :P oczywiscie moge sobie tylko pogadac bo i tak ich nie skosztuje :) mam nadzije ze areobic dzisiaj sie odbedzie :)

:arrow:Moccuś o to chodzi ze wlasnie tych eektow nie widze, gdyby jakies były pewnie miałabym mocniejsza motywacje do cwiczen.. ale wiem ze poddawac sie nie mozna, w koncu cos sie ruszy...

:arrow: Reniu gratuluje takich fantastycznych ocen, ja tam ta sesje to marzyłam zeby na troje pozaliczac. bo z moim zapałem do nauki ustaw to ciezko. No ale wczoraj nawet udało mi sie dostac 5 za prace która pisałam po powrocie z domu od 24 do 3 w nocy :D a te przed Toba to tez beda malutkim pryszczem :)

:arrow: Waszeczko, mnie tam bardziej kreciło te winko :P ja wogole jestem zwolenniczka winek, a zwlaszcza słodkich :) takich produkcji własnej :P

:arrow: Beem , dziekuje za podsumowanie mojego raportu, zrobiłaś to niezwykle profesjonalnie :P

:arrow: Carolciu :) juz mi ochoty na tuńczyka narobiłaś, a tak sie składa , że lezy sobie w puszcze w lodowce i czeka na czyjs łapczywy przełyk :) ale mozne nakarmie nim moje kochanie na kolacje a sama sobie delikatnie tylko dziabne, ale to na pewno nie na kolacje :) których nie jem ;P oby te poswiecenia zaczeły procentowac, oby :)

buziaki for all :*

Jejcia Boojka ale ty masz silną wole :roll: U mnie by pusty talerzyk nie przeszedł. Muszę nadrobić zaległosci w twoim wątku bo niestety zaniedbałam. Ale w wolnym czasie obiecuje się poprawić :D
Pozdrawiam

Macy to tylko silna wola do niejedzenia... zeby ona jeszcze działala na cwiczenia :roll: a do tego to ja chyba kopa porzadnego potrzebuje :?

a co do slubu to tak jak na paseczku dwa tygodnie i cztery dni ... no to wypada 17 luty :D trzy dni po walentynkach :) juz sie smiałam ze jak zaczniemy swietowac w przyszłosci walentynki to nie opłaca sie przerywać.. zachaczymy o rocznice :)

http://www.skrzacik.now.pl/Grafika/Kwiaty/lilie.gif

moi rodzice świętuja 16.02 :)
dobra data :)