Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Kopenhaska trzeci dzień...

  1. #1
    majuchna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Kopenhaska trzeci dzień...

    Dziś jest dobrze! Naprawdę dobrze! Zamapiętam na przyszłość, że węglowodanik rano choćby w postaci mizernej grzanusi to podstawa! Mam power na maxa! Mogę zaryzykowac stwierdzenie ze wytrwam!

    Pozdrawiam wszystkich grubasków!

  2. #2
    majuchna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie dzień 4

    źle mi i jakoś słabo, niby nie jstem głodna ale jakiś kryzys mnie trafił... Czy mozna coś przegryźć w trakcie? Jakieś źdźbło trawy czy grudkę ziemi? Wczoraj było tak super! Eh, ostatnim razme czyli 2 lata temu było przyjemniej. Ktoś coś doradzi?

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    nie wiem po co sie meczysz na tej diecie, jezeli jest Ci slabo to znaczy ze nie jest dla Ciebie, ta dieta jest dla osob ktore sie w jej czasie w miare dobrze czuja. Przejdz lepiej na 1000 kalorii + cwiczenia.
    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •