Waszus, Ty mialas powod, a ja tylko okazje 'dobra do zjedzenia' ;) No i to nagle i przypadkowe spotkanie polonijne :)
Wersja do druku
Waszus, Ty mialas powod, a ja tylko okazje 'dobra do zjedzenia' ;) No i to nagle i przypadkowe spotkanie polonijne :)
Hejka. Przesyłam czwartkowe pozdrowionka
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/...sparklent6.gif
Ziutuś, pewnie, że winogronko lepsze od ptysia :lol: :lol:
Buziaczki
No, Ziutuś! Ty coraz dzielniejsza jesteś :)
Niech dziś będzie dobry dzień :)
Dzieki ;)
Dzien jak dotad (u mnie 20:45) dietowo byl dobry, a nawet bardzo dobry biorac pod uwage okolicznosci :)
Pocwiczylam na orbitreku, zjadlam pomidory z jogurtem na kolacje :)
Bardzo ładnie, gratuluję! :)
Miłego wieczoru!
Dzien dobry w piatek :D
Dzisiaj mam dzien przerwy w pracy - potem w sobote mam 2 klientow, niestety 'rozstrzelonych", jeden o 10:00 rano, drugi o 14:00, wiec w pracy spedze pol dnia, a potem... Zaczyna sie Chinski Nowy Rok, czyli niedziele, poniedzialek i wtorek mamy wolne. W niedziele jest impreza u nas :) Dzisiaj mam wiec sporo rzeczy do zrobienia: poza tym, ze pojde poplywac w basenie, to musze troche ogarnac chalupe, poza tym ostatecznie ustalic menu (mam kilka potraw MM i wielka nadzieje trzymania sie tylko ich), zrobic pranie i prasowanie, a nastepnie wybieramy sie na zakupy, bo pozniej nie bedzie kiedy. W sklepach szal juz od dobrego tygodnia, oni to tutaj chyba jeszcze huczniej obchodza niz my swieta Bozego Narodzenia. CHNR to jest jedyny czas w roku, kiedy w Singapurze WSZYSTKIE sklepy sa zamkniete, lacznie z hipami. Jedynie stacje benzynowe pracuja normalnie.
Dietowo jak na razie sniadanie: makaron z jogurtem i cynamonem plus papryka. Na obiad i kolacje jeszcze nie wiem. Ruchu bede miala dzis duzo, ale chyba nie zrezygnuje ani z basenu, ani z orbitreka :)
dobrze Ci idzie :D:D
Oby sie tendencja utrzymala ;)
Mieszkanie z grubsza ogarniete, jeszcze tylko drobne komsetyczne zabiegi. Ja po basenie i w trakcie obiadu - cukinia gotowana z przecierem pomidorowym plus tunczyk w oliwie. Nakladajac sobie na talerz, czesc odlozylam na jutro - doloze sobie do tego serka zoltego i bedzie obiad, a dzisiaj bym sie zapchala...
Dzień dobry, Ziutkaa :)
Strasznie mi imponuje Twoja konsekwencja w ćwiczeniu, trzymaj tak dalej, to mnie dodatkowo mobilizuje ;)
Odpisałam Ci u mnie, że jest wszystko dobrze :)
Dziś powinnam solidnie przysiąść nad robotą, ale mi się nie chce, no cóż ;)