-
No, ze strefami czasawymi to juz tak jest, dziwny swiat kota Filemona :D
Tak wiec pozdrawiam Was znad kawki porannej z drugiego konca swiata :)
Anise, ja krzyczalam, ze na sniadanie zjadlas jablko, potem manadrynke, a na kolacje cos konkretniejszego. O odwrotna kolejnosc krzyczalam :lol: Poza tym jak ja np. napisze : losos z papryka, to to wyglada jak salata popita woda, a tak naprawde jest tam tone papryki i jakies 200-300 gram ryby, wiec nie tak malo :)
Co do tunczyka, to ja akurat go zjadam saute, jak jest. Zadnych przypraw (poza sola do warzyw) nie dodaje. Odsaczam go, rozdrabniam widelcem i laduje na talerz razem z salata, pomidorem i ogorkiem np. I jest (jak dla mnie) pyszne sniadanko. Czasem, jak mam wene i wiecej czasu, to wrzucam tunczyka na patelnie, dodaje jakichs warzyw typu cukinia, odrobine pomidorow z puszki bez cukru, czosnek, przyprawy jak do spagetti i serwuje z makaronem z pszenicy durum :)
Wiecie co? Wstyd sie przyznac, ale... ja kompletnie nie mam kondycji i jestem jak stuletnia babinka :oops: :oops: :oops: Ledwie po dwoch dniach A6W wstalam dzisiaj rano i poczulam brzuch. Jak to sie kiedys pieknie mowilo "zakwasy" tuz pod zebrami... :roll: :roll: :roll: Tragedia. Cwiczenia wydaja sie proste, a tu taki numer :shock:
Ide sie gdzies zapasc...
-
Wiedzialam ze Ci brzucholek zacznie bolec. Tak to zwykle jest, ze na poczatku genialne wszystko idzie i mozna sie samym soba zaskoczyc, ale po paru dniach poczujemy ze mamy miesnie. Tak trzymaj Ziutka 8) . Ale bedziemy miec brzuszki na tych lazurowych plazach, ojejjjej.
Jezeli chodzi o tunczyka, to faktycznie nie smakuje mi taki prosto z puszki na salacie i surowiznie warzywnej. Nie wiem dlaczego. Chyba mi po prostu obrzydl po jakiejs dawnej diecie (1000 kcal??). Podgrzany na patelni brzmi dobrze, tak sprobuje go jesc.
U mnie dopiero przed jedenasta, ale jestem totalnie zmeczona. Caly dzien bylam slaba z zerem energii. Czasami tak czlowieka dorwie i nie ma rady.
Nie zapadaj sie nigdzie, jestem pelna podziwu ze cwiczyc i na orbtreku i teraz te brzuszki. Bedziesz zgrabna szybciej niz sie spodziejesz. Plywasz... normalnie niezla z Ciebie jest zawodniczka.
-
Hej Ziutko :)
oj te zakwasy to normalne - nie cwiczyłas wczesinej tych mięśni, to musisz je poczuc, ale za kilka dni na pewno przejdzie ten ból!! nie poddawaj się :)
tuńczyka na ciepło jeszcze nie jadłam.. ja lubię zmieszać z kukurydzą konserwową, lub też taka mini-sałatka/danie obiadowe - z kukurydzą, makaronem i troszkę majonezu (ja daję łyżkę majonezu i resztę jog. nat.) - syte to strasznie :D
miłego dnia!! :) pozdrawiam :)
-
Witaj Ziutko :)
Właśnie nadrobiłam zaległości czytaniu. Ja dzisiaj zrobiłam kolejny dzień a6w, ale musze się przyznac że miałam jeden przerwy :( No cóż, nie znalazłam niestety czasu. Mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy :)
Mnie najbardziej w tym Weiderze przeszkada że mimo wszystko obciąża trochę placy i mnie bolą :/ A może robię cos źle... Nie wiem. No ale staram się być dokładna :)
A tuńczyka też uwielbiam :) Chociaż ostatnio porzuciłam go na rzecz pstrąga wędzonego - mniam mniam :)
Miłego dnia :) (ty już chyba w srodku jakoś jesteś, hehh...)
-
Ziutkaa , ja po 3 dniach A6W zrezygnowałam. Również brak kondycji. Wybrałam inne ćwiczenia, nieco łagodniejsze ( a teraz nie ćwiczę nic :oops: )
Pozdrawiam :D
http://img80.imageshack.us/img80/5188/290st7.gif
-
Ja też bardzo lubię tuńczyka: i takiego w sosie własnym i takiego w pomidorkach :D :P
Mniam :P
I dobrze, że czujesz brzusio.Tak ma być, to minie a brzusio będzie się ładnie rzeźbić :P :D
Ja wprawdzie nie miałam zakwasów, ale mięśnie czułam przez pierwsze 2-3 dni weidera, potem było już tylko łatwo, lekko i przyjemnie :D :D :D
Miłego piątku :D :D
-
Czesc Sloneczka :D
No, jak mam czuc brzuch, to dobrze :) Machnelam 3 dzien przed orbitrekiem. Przyznam jednak, ze mam obawy, ze przy 24 powtorzeniach zaczne miec problemy z psychika :lol: :lol: :lol: Nudne toto ;)
Spotkalam sie dzisiaj z kolezanka, co naladowalo mnie pozytywna energia, potem poszlam na zakupy i nakupowalam roznego dobra (w tym kapuste kiszona, co na tym wygnaniu oznacza cud-w-puszce :D ), mezowi jakies nowe cudo zero kalorii do picia ;) I w ogole :)
-
Ziutkaa stosuję Atkinsa :D a w związku z tym mało węgli i zero cukru :D
Pasuje mi to bardzo :D
http://img80.imageshack.us/img80/5188/290st7.gif
-
Ewace :) Mnie tez bardzo odpowiada dieta niskoweglowodanowa, chociaz 'popedzona' troche przez dziewczyny - po cwiczeniach jem jablko, ktore podbija mi wegle troche.
Podsumowanie dnia:
sniadanie: mastermacher z serkiem, salata, ogorkiem i pomidorem
lunch: papryka, pomidory, krewetki
kawka z kolezanka :)
po cwiczeniach: jablko
kolacja: cukinia, pomidory, makrela plus troche sera zoltego, wszystko to rzucone na patelnie. Niezly eksperyment, ale calkiem smaczny :)
Kurcze, kalorii znowu mi wyszlo 1100 :evil: :evil: :evil:
B=89, T=41, W=67
ruch: plywanie, A6W, orbitrek
dla siebie: spotkanie z kolezanka :)
No i dlaczego znowu tyle kalorii? Niegrzeczna ziutka!!!
http://www1.istockphoto.com/file_thu...anny_scold.jpg
-
Ja raz o mało nie zasnęłam przy weiderze, to były ostatnie dni, to niestety największa wada tych ćwiczeń: śmiertelna nuda :?
Innym razem znowu się tak zamyśliłam, że zamiast 24 powtórzeń zrobiłam chyba ze 34 :lol: :lol: :lol: :lol: