-
Juz sie pomierzylam, waszko :) Swoja droga - ja pitole, okropne wyniki :shock:
Moze to i dobry pomysl, polaczyc 1000kcal z MM. Musialabym tylko sobie przypomniec zalozenia MM, bo troche mi juz z glowy pouciekalo :)
Juz nie pamietam, jak sie to forum nazywalo :oops: Ale nic to, od czago jest google.
-
-
-
Ziutka, przy takim trybie życia, jak prowadzisz, czyli częste spotkania z przyjaciółmi przy jedzonku, dC nie jest dla Ciebie.
To jest dieta niesamowitej konsekwencji (czyli dla mnie, hahaha :lol: :lol: :lol: :lol: ), trzeba ją prowadzić w żelaznych cyklach i wtedy tylko jest skuteczna i zdrowa.
Wiem, co mówię, bo byłam na niej kilka razy i dawała świetne wyniki, nigdy też nie miałam jo-jo.
Daj sobie spokój z dC, bo to nie jest dieta dla Ciebie!!!!!!!!!!!!!
Dobrze, że teraz do tego doszłaś! Pamiętam, jak kiedyś też się z nią tak miotałaś i to było bez sensu!
Poza tym Ziutuś: czy Ty naprawdę chcesz schudnąć???
Zadaj sobie poważnie to pytanie!!!
Bo przyjaciół masz i ciągle będą Cię zapraszać na jakieś dobre jedzenie, więc musisz się na coś zdecydować.
Stale jesteś narażona na jakieś pokusy w związku z licznymi przyjęciami w których uczestniczysz, więc jeśli naprawdę chcesz schudnąć, to musisz nauczyć się odmawiać, niestety!
Czy nie możesz na czas bycia na diecie ograniczyć troszkę spotkań towarzyskich?
Nie mówię, że masz w ogóle nie bywać, ale jednak dieta wymaga jakichś poświęceń.
Możesz się ze mną nie zgodzić, ale nawet na MM musisz uważać na to, co jesz, więc albo dieta i dużo ćwiczeń (bez nich dieta nie ma sensu!!!) i chudniesz albo szarpanina i rozregulowany, roztyty organizm.
Ziutka, musisz się po prostu na coś zdecydować, ja innego wyjścia nie widzę.
Dziękuję za uwagę :P
Miłego dnia!!! :lol: :lol:
-
Kasiu, oczywiscie, ze chce schudnac, ale... jak mam do wyboru - spotkac sie z nowopoznanymi milymi ludzmi, ktorzy moga sie obrazic/zle odebrac nasza odmowe, albo trzymac sie scisle diety, to dla mnie wybor jest keden ;) I byc moze to jest moj glowny problem.
Dlatego dc na pewno nie ma sensu w takim ukladzie, ale MM jak najbardziej wchodzi w gre nawet na roznych imprezach - kwestia pamietania. Zreszta, nawet dzisiaj, nie zaszalalam jedzeniowo, jedyne co to wina sie napilam.
Nic to, sama sobie musze udowodnic, ze mimo wszystko potrafie schudnac.
-
Dobrze, zaczelo sie niespodzianka - od sniadania :)
8:00, 2 wafelki ryzowe + szynka drobiowa = 88kcal
Jedyny minus - nie bylo zadnego warzywa do tego, a to dlatego, ze nic w lodowce nie mam takiego :|
Plan na dzis: basen, 8 minut (ciekawe czy dam rade wszystkie filmiki?), cwiczenia na figure klepsydre (stare dobre, zdobyte sto lat temu z jakiejs gazety, ale kiedys na nich swietnie schudlam)
Dodatkowo: zakupy i to przed obiadem, musze isc pokupowac warzywa o niskim IG.
_____
No wiec na obiad: kurczak duszony na parze z pieczarkami + ogorek kiszony + papryka surowa, w sumie jakies 250 kcal
Na kolacje bedzie spagetti z cukinia i tunczykiem w sosie wlasnym + sos pomidorowy + surowizna jakas, pewnie pomidor.
-
PRZYSZLAM ZYCZEYC MOJEJ SASIADCE MILEGO TYGODNIA(NO MOZE NIE JESTESMY AZ TAK BLISKO,ALE CHYBA JESTES MNIE NAJBLIZEJ,ZE WSZYSTKICH TUTAJ FORUMOWICZOW CO ZNAM :)
JESLI CHODZI O DIETKOWANIE I SPOTYKANIE SIE Z PRZYJACIOLMI,TO JA ZAWSZE MAM PROBLEMY Z TYM.RACZEJ UNIKAM SPOTKAN GDZIE SIE BEDZIE JADLO NIEDIETETYCZNIE,ALE NIE ZAWSZE ,BO NIE MOZNA STAC SIE ODLUDKIEM :wink: :lol:
http://img.virtualflowers.com/img/p/GEN/smwt/5371.jpg
-
Witaj katsonku :)
Wiesz, jak to jest na obczyznie, znajomych nie ma sie tak wielu, wiec trzeba o nich dbac, moim zdaniem. Odmawiac moge ciastka, salatki nadzianej majonezem itd. i najczesciej to robie, ale nie odmowie sobie obecnosci na spotkaniach. Za bardzo je lubie :)
-
Cześć, Ziutkaa!
Brawo za dobry początek dnia! :)
W Wolnej chwili mogłabyś mi napisać, jakie to ćwiczenia na klepsydrę? :)
3maj się!
-
MASZ RACJE ,ZE O PRZYJACIOL CIEZKO ,NA OCZYZNIE I TRZEBA O TYCH KTORYCH SIE MA DBAC :) SZKODA TYLKO,ZE DIETKOWANIE SIE TROCHE UTRUDNIA PRZY TAKICH SPOTKANIACH,ALE JAK TO SIE MOWI - DLA CHCACEGO NIE MA NIC TRUDNEGO :wink: :lol:
-
Katson, no wlasnie :D Tak wiec musze db przemyslec menu imprezy, ktora bedzie u nas.
Anczkos, to dosc krotkie cwiczenia, ale uprawiane regularnie daja efekty:
- rozgrzewka
- 25 przysiadow
- noga do brzucha 30 x
- noga w bok 20x
- 10 lamanych pompek
- lokcie do kolan 20 x
- kolana do lokci 20 x
- 25 przysiadow
- nozyce poziome 30x
- wymachy nog w gore w pozycji lezacej 25x
no i porcja z drazkiem (dowolny, moze byc nawet kij od miotly ;) )
- podciaganie drazka 25x
- drazek do przodu 20x
- drazek trzymany z tylu 20x
- drazek do gory 20x
- drazek podnoszony z pozycji ud do wysokosci piersi 10 x
- cwiczenia na biceps, czyli drazek przyciagany z wyprostowanego lokcia do zgietego 10x
Ja sobie z czasem dodaje po jeszcze jednej serii, a ogolnie traktuje to jako rozgrzewke przed innymi cwiczeniami.
-
Ale smakowite menu :D:D i poza wafelkiem ryżowym MM :D
-
Mowisz, ze wafelki ryzowe maja za wysokie IG? Nie sprawdzilam :oops: Sklad tylko przejrzalam i nie bylo w nim cukru :) Dobrze, ze mam jeszcze w domu Wasa, to jutro juz bede grzeczna ;)
-
Wasa jest lepsza, Wafle mają ig jak biały ryż.... z którego są. Chyba, że masz z ciemnego :)
-
Są i wafle z ciemnego ryżu, ale naprawdę jak zjesz raz na jakiś czas z jasnego, to też się nic nie stanie, przecież nie wciągasz całej paczki od razu :wink:
Ja zjadam prawie codziennie jeden wafel ryżowy w gorzkiej czekoladzie po pedałowaniu i jakoś żyję :lol: :lol: :lol: :lol:
Ziiuteczko, wreszcie jakieś "normalne" menu :wink: :lol: :lol: :lol:
Tak trzymaj! :P
-
Gorzej, ze ja ten wafelek polaczyam z tluszczem, czyli szynka drobiowa, bo mi sie 'zapomnialo' :shock: :lol:
No nic to, powoli przypominaja mi sie zasady.
Jutro kolejna proba :)
-
no własnie :) wafelek z ciemnego ryżu jest pyszny z serkiem 0% :D
-
O tak, Waszko, to jest pyszne :wink: :P :D
-
Kolejny dzien, sniadanie juz za mna:
- 2 wafelki wasa, twarozek niskotluszczowy z dzemem bez cukru, papryka dla 'zabicia niegrzecznego IG" - w sumie jakies 200kcal
Do pracy na obiad wzielam slatke z salaty i pomidorow, na to szynka z kurczaka i kawalatek sera zoltego.
Na kolacje jeszcze nie jestem pewna, ale chyba zrobie sobie makaron z jogurtem i cynamonem.
Z cwiczen to bedzie orbitrek (tak, tak, odkurzylam toto) + klepsydrowe cwiczonka
-
Cześć :)
Miłego wtorku!
Śniadanko naprawdę ładne:) Co to jest orbitek?
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Oto orbitrek:
http://kolosi.tripod.com/sitebuilder...k.orbitrek.jpg
Ma zalety steppera plus pracuja rece :) Moze byc, choc troche mi nudno. Dziewczyny, jak pedalujecie na rowerach, to czym sie zajmujecie? Ja przez jakis czas mialam komputer i ogladalam na nim tv, ale komputer zostal przeniesiony do biura i zostalo mi podziwianie scian... :roll:
-
Hej Ziutuś!
Ja jak pedałuję, to gapię się w TV, najczęściej jednak słucham mp3 i wtedy osiągam najfajniejsze wyniki, bo przy szybkiej muzyce pedałuję najefektywniej.
Jeżdżę bardzo szybko, więc czytanie nie wchodzi w grę, próbowałam, ale niewygodnie :lol: :lol:
Czasami ściskam sprężyny (takie do dłoni), wtedy pracują też mięśnie rąk 8)
Uprawiam też bicycle dance :lol: :lol: wyginam się na wszystkie strony, robię skłony, macham rękami i spalam dodatkowe kalorie :lol: :lol: :lol:
-
Witam
Widzę, że super sprzęt masz do wiczeń, ja mam chodziarza i również na nim ćwiczę. Mi pomaga oglądanie tv bo inaczej to za nudno się robi.
Miłego dnia zyczę i pozdrawiam
http://www.gifownik.pl/gify_12/zwierzeta/misie/18.gif
-
Ja decydowanie ćwiczę przy TV
-
Ja dzis analizowalam caly dzien i ukladalam plan na reszte tygodnia, ale to sie tak nie da. Hmmm, albo przetargam orbitreka (skrzypi jak dziki) przed telewizor, albo jednak mp3 ;)
Dzisiaj dzien jedzeniowy bdb. Wczoraj tez, nie liczac tej sniadaniowej wtopy z ryzowym wafelkiem polaczonym z tluszczem :P
Plus: oparlam sie znajomej, ktora niemal sila chciala mi wcisnac jakies czekoladki z nadzieniem
Plus: mimo, ze z pracy wrocilam pozno i padnieta, pocwiczylam na swoim skrzypaczku
Minus: pozno zjadlam kolacje i chyba niepotrzebnie az tyle. Tzn. mieszcze sie w 1000 kcal, ale czuje, ze bylo tego za duzo
-
Ale nie schodź poniżej 1000, chyba, że za dużo to było na kolację:D
-
Ważne, żeby te minusy nie przesłoniły nam plusów, czy jakoś tak ;)
Brawo za poćwiczenie i dzielność! miłego wieczoru i dobrej nocki :)
-
Ja przy tv w domu. A na stancji mam steper wiec przy muzyce głośnej:) macham jeszcze rękami i udaje , że umiem tańczyć. Nie rób planów, chyba z dnia na dzień łatwiej. buziaki
-
Waszko, za duzo bylo na kolacje :) Ogolnie tysiak plus MM powinno mi wystarczyc :D Moglam jednak zjesc te 900kcal i afery by nie bylo, a bym sie tak nie opchala...
Anczkos, od poniedzialku wiecej plusow :) I oby tak dalej :)
Matylla, planowalam zycie zawodowe :) a tego nie da sie nie planowac, tym bardziej bedac na swoim i cieszac sie kazdym nowym klientem :)
-
Ziuteczko, plusów zdecydowanie więcej! :lol: :lol: :lol:
Fajnie Ci idzie :P
-
-
Cos mi sie stalo... Wstalam dzisiaj o siodmej :!: zeby wskoczyc w stroj kapielowy, a nastepnie w zimna wode (temperatura jak na Singapur byla zimowa, 24.5 stopnia, jak dlugo tu mieszkam jeszcze nigdy nie spadla ponizej 24) - i poplywalam sobie 20 basenow. A jak mi z tym dobrze :D
Na sniadanie wciagnelam platki owsiane z niskotluszczowym mlekiem + kawalek papryki i 1 pomidor.
Na lunch mam salatke: salata, pomidory, ogorki, jajko plus 2 lyzki majonezu light bez cukru.
Co zrobie na kolacje nie wiem. Nie wiem tez, czy uda mi sie dzisiaj jeszcze pocwiczyc, zalezy to od mojego samopoczucia - mam dosc intensywny dzien przed soba.
-
Dobry plan i smakowity :D
-
Brawo, brawo, brawo! :)
Należy Ci się za to dobry dzień, czego Ci z serca życzę :)
-
Ziuteczko, ale fajnie :P
Jak się nauczę pływać wreszcie, to też będę chodzić na basen :lol: :lol:
-
Dzieki Dziewczyny :) Dzien sie jeszcze nie skonczyl, ale czuje sie swietnie, swiadomosc, ze juz troche pocwiczylam naprawde dobrze mi robi :)
Poza tym,nie powiem - kawka ze znajoma rowniez ma tu swoj wplyw. I tylko kawka! Zadnych slodyczy :)
-
Tylko kawka i wiesz, jak jesteś dzielna :D:D
-
Dalam rade jeszcze po powrocie z pracy popedalowac 20 minut na orbitreku.
A na kolacje zjadlam salate, pomidora z lososiem w sosie wlasnym puszki.
W sumie dzisiaj 1100kcal.
-
Razem damy rade wszytskie. Coraz bardziej zaczynam w to wierzyc:)
-
Dzisiaj sniadanko:
2 wasy z twarozkiem i nieslodzonym dzemem plus pomidor.
Na obiad mam zestaw papryk kolorowych z pomidorkami koktajlowymi, plus wedzona szynka z indyka i kawalek mozzarelli.
Kolacja - jeszcze nie wiem.
Po powrocie do domu mam nadzieje na orbitrekowanie :)