-
O, tak zubrowke z sokiem jablkowym bardzo chetnie, za to whisky nie znosze i wypije tylko w ostatecznosci, bardzo mocno rozcienczona. Uraz po tym, jak kochani koledzy spuszeni z oka zrobili mi 'drinka' - tzn. whisky zabarwiona cola. Ohyda :? Uraz utrzymuje sie ponad 10 lat...
Mam juz dzisiejsze plywanie za soba. Przedtem zrobilam weidera, a po plywaniu chcialam sie nagrodzic chwilka relaksu w jacuzzi, ale wlacznik nie reagowal. Teraz patrze przez okno i widze, ze dziala, nie wiem co bylo, kiedy ja probowalam :twisted: :twisted: :twisted: Zlosliwosc rzeczy martwych.
Po cichu sie przyznam, ze zaczynam czuc efekty weidera. Co prawda nie sa to moje ulubione cwiczenia, bo ja z tych narwanych, a to takie monotonne ;) ale jak robie spiecia, to czuje ze pod tymi zwalami tluszczu cos jest. To cos do zludzenia przypomina miesnie... :D
-
No świetnie! jak nie o jedzeniu to o drinkach, haha... :lol: :D :lol:
Ja najbardziej lubię drinki na bazie tequili, oraz ją samą. :) Nie lubię zaś słodkich trunków. Nie wiem, czy już tu wspomniałam, ale mój mąż jest Meksykaninem, więc to przez niego tak polubiłam tequilę, hehe, jednak w domu butelki stoją i stoją i nie ma je kiedy wypić! No skandal, skandal... :lol:
No to kiedy umawiamy się na wirtualnego drinka? :lol:
Aaa... I to napewno mięśnie, Ziutko! :)
Miłego dnia,
Moni
-
Dień Dobry :)
Ależ ja Ci tego basenu zazdroszczę. Ja mam tu niedaleko, ale odkryty a klimat póki co nie sprzyja :(
Ja Weiderka dwa razy przerwałam, ale wczoraj znowu zaczęłam, hmmm... Do trzech razy sztuka...
Może jak wytrwam tyle co ty to też mięśniory wyczuję....
:* :* :* :*
-
Hej Ziutko :)
wpadam z porannymi pozdrowieniami :)
ale tu u Ciebie %! :D
a propos baileysa swego czasu Marti tu z forum dała przepis domowy na taką "podróbkę" baileysa :D mniam też jest :) chcesz ten przepis? :twisted: jak tak to podeślę CI wieczorem :)
miłego dnia
-
Niestety znam przepis na Baileysa domowej roboty :) Strasznie slodki i kaloryczny :lol: :lol: :lol: w przeciwienstwie do oryginalu ;) 8)
Klajdusia, no i wlasnie mi podsunelas bardzo dobra mysl, zeby zaczac korzystac z innych rzeczy, jakich mozna mi 'zazdroscic'. Chyba zaklepie nam tor kregielniany na jakas niedziele, jak sie da, ale dopiero w piatek bede miala na to czas.
No i moze tez sie na saune wybiore ;)
-
Kręgle to to co Klajdusia po prostu uwielbia :D
Łap okazję i graj :!:
-
Jej, jak ja już dawno nie byłam na kręglach a uwielbiam się w to bawić!!! Może spróbuję nawet namówić kogoś ze znajomych jak mi te najgorsze humory miną..
A Ty koniecznie zaklep sobie, szkoda żeby się marnowała taka okazja ;) ;)
No i sauna... jeszcze nigdy nie byłam :oops: :lol:
-
Tutejsza sauna jest troche trefna, bo automatyczna, tzn. nie ma polewania kamieni woda, tylko para leci z dyszy. No i nie sa koedukacyjne, ale to nic - mojego meza ciezko byloby na saune namowic.
Ze zlych wiadomosci - wlasnie dostalam zaproszenie na impreze w sobote :| Dzien przed wazeniem, a tu znowu obzarstwo i opijstwo. Co gorsza, w sobote mielismy miec odwleczona kolacje ze znajomymi, wiec trzeba bedzie ja wcisnac w innym terminie... aaaaa!!! Nigdy nie schudne przy tym naszym trybie zycia...
-
O! W ramach rozbudowywania podpisu wkleilam nowy suwak z plywaniem, zaczne to liczyc od dzisiaj, mimo ze juz ladnych pare kilometrow przeplynelam :D
Malediwy to miala byc nasza podroz poslubna, ale przyszlo tsunami :|
Nadal mi sie marzy pobyt w domku na palach... Moze kiedys, warto marzyc, nie? ;)
http://www.threebestbeaches.com/mald...y01-746573.jpg
http://maldives.dive-international.n...Island%201.jpg
-
Eh jak oglądam takie zdjecia to zastanawiam sie czy to naprawdę możliwe, żeby woda miała taki kolor... Ja jeszcze w takim egzotycznym miejscu nie byłam :(
Najbardziej luksusowo to miaam w Chorwacji bo mieszkałam w hotelu na wyspie maleńkiej i na tej wypspie był tylko ten hotel jego infrastruktua :)
A w tym roku byłam we Włoszech, tam mi klimat bardzo odpowiada :)
A niedaleko mojego domu jest zalew, ale woda tam jest szaro-brudna bo za przeproszeniem krowy do nie srają...
Eh... wsi spokojna, wsi wesoła :)