-
moim skromnym zdaniem jesli sie zaszaleje dzien lub dwa a pozniej bedzie sie dalej ladnie dietkowac i oczywiscie jesli te szalenstwa nie beda zbyt czeste to nie ma szans na przytycie a nawet powinno to podkrecic metabolizm wiec cieszmy sie swietami a od jutra do pracy :roll:
-
Witacje :)
Dawno mnie nie było..
Ale jakoś straciłam zupełnie zapał do diety, nie mogę się zebrać, żeby pojeździć na rowerze, o ćwiczeniach to już dawno zapomniałam..
Jedyny plus to taki, ze nie tyję i nie chudnę, waga stoi w mijscu, nie obżeram się, ale nie odżywiam się jakoś super zdrowo..
Dzisiaj mam komisję lekarską o odszkodowanie za kostkę, zobaczymy co powiedzą..
w szkole masakra, tyle nauki, że na wszystko czasu bakuje...
poznałam ostatnio fajnego chłopaka.. :P Jako dzieci Nowej Ery poznaliśmy się przez internet :lol: Może i głupio, ale jest bardzo sympatyczny i przystojny ;) Wysłałam mu moje fotki i wcale nie mówi, że jestem gruba.. Jakieś to dziwne, ja jak zwykle się dosuzkuję we wszystkim podstępu, ale może po prostu jemu nie zależy na chudej modelce... Mamy się spotkać w niedzielę, bo teraz jest w Dębicy na zawodach plywackich :)
Ale powiem Wam w takim małym sekrecie, że.. jakoś mam osttanio tak świetny nastrój że nie wiem :) Bo on jest naprawdę sympatyczny i ma świetny uśmiech i ciałko... :roll: ;)
I jakoś się tak dziwnie czuję, bo niby go nie znam, gadalśmy na gg, teraz piszemy smsy, ale jakoś tęsknię za nim i chciałabym żeby był juz w Krakowie.. Takie to dziwne i cały czas myślę o nim, on mówi, że tak samo, tylko ja na razie to cały czas myślę, że może to nie były jego fotki, albo że ma 40 lat, albo coś, a kumpela mi mówi, żebym przestała, bo i może on naprawdę jest taki, jak na fotkach, ma tyle lat co powiedział i jest taki, jaki jest.. ;)
Zobaczymy :)
Pozdrawiam Was kochane... :*
-
dobrze że waga nie podskakuje :) tylko uważaj :D ja kiedyś jak byłam młodsza miałam love z neta a żywo oakazało sie że to wielka klapa ale życze Ci jak najlepiej :)
-
a moja kolezanka poznala chlopaka przez gg i nawet dosc dlugo z soba byli ale okazalo sie on cos tam nie tak tylko ze juz wtedy znali sie w realu jakies pol roku, roznie to bywa
wkazdym razie zycze powodzenia
jak waga nie skacze to dobrze, taka przerwa moze zadzialac na plus, przeciez zawsze mozesz wrocic do dietki, ale nie musisz, decyzja nalezy tylko do Ciebie
buziaki :D
-
ja też straciłam po świetach zapał do diety. Ale muszę się wziąć, bo za tydzień mam spotkanko ze znajomymi sprzed 12 lat, a za miesiąc wyjazd na żagle!!!
nie mogę zaprzepaścić tego, co już osiągnęłam... szkoda by było :wink:
-
Fajnego chłopaka można poznać wszędzie i różnymi sposobami przez internet też.
-
Wiele osób z mojego otoczenia spotykało się lub spotyka z kimś z neta, na różnej stopie, przyjacielskiej lub związkowej :)
No nic, zobaczymy w niedzielę, nie mam nic do stracenia, nie uda się, nie spodoabamy się sobie, to nic, pojdę do domu i tyle ;) Jak na razie to ja wychodzę z założenia, że nie liczę na żadną wielką milość, bo jestem mloda, wiadomo, że zdarza się, że się ludzie ponzają w wieku np. 15 czy 18 lat i są ze sobą wiele lat, ale.. roznie bywa :) ZObacyzmy :)
Idę za pół godzinki na rolki, co by rozpocząć sezon odchudzania=sezon ruszania się :) bo stwierdziłam, że nie może tak być, że on jest wysportowany a ja taka klucha :D
Sunny no dobrze dobrze, bo już się bałam :) Wiesz, jak będzie klapa to będzie i trudno :) Póki co przynajmniej mam wspaniały nastrój i mama mówi, ze jestem teraz bardzo miła grzeczna i się nie kłocę i że chyba powinnam tak częściej :lol:
Gwiazdko do dietki muszę wrócić bo nie mogę całe życie być taka gruba :!: :) A co do tych facetów to różnie bywa, tak samo można kogoś poznać np. w pubie i też może nie wyjśc, wiadomo :)
Pat ja już przed świętami straciłam zapał, ale trzeba się wziąć za siebie :) Więc Ty tez się bierz :)
Renatko pewnie, że wszędzie :) Przecież ten sam chlopak, którego poznałam założmy w pubie może siedzieć na czacie, czy na gg :) A to, czy będzie klapa czy nie zależy od ludzi, też tak czasem miałam, że poznałam kogoś na imprezie i wydawał mi się fajny, apóźniej się okaząło, że wcale nie tak bardzo :) Pożyjemy, zobaczymy :)
-
Ja czesto sie spotykam z ludzmi przez internet.
I powiem Ci ze kiedys brałam bardzo do siebie tzw kosza. I nieraz było rozczarowanie ze ktos wygladam ciut inaczej niz na zdjeciach, ze gorzej wygladał w realu i od razu zapał mijał. Dlatego jesli to Twoje jakies pierwsze spotkanie przez neta czy cos, to podchodz do tego bardziej na ludzie, bo potem bedziesz zła ze ktos Ci sie nie podoba. To sie tylko tak mówie ze ,,wygląd sie nie liczy''... Liczy sie i to bardzo. Najpierw przyciaga nas wygladem a zatrzymuje charakterem :)
Ale mam nadzieje ze wszystko sie uda :)
U mnie sie z tym ostatnim własnie skończyło :) Z tym co tak niby duzo pracował :) Niech spada :)
Buziaczki
-
dokladnie to sie tak tylko mowi, ja np mam okreslony swoj typ faceta i chocby nie wiem jak ktos byl idealny ale byl blondynem i bardzo wysoki (ja lubie facetow z ciemnymi wlosami sredniego wzrostu miskowatych) to ja nie moge i juz no :wink: moze to i glupie ale tak mam :twisted:
-
Baby to nie moje pierwsze spotkanie, tylko 3 :) Pierwsze bylo klapa, koles nie byl nawet taki zly, ale malomowny i wyszlo tak, ze ja caly czas gadalam a on tylko potakiwal :P Najgorsze bylo to, ze ja mu sie spodobalam i bardzo sie dziwil, czemu sie nie chce z nim juz spotkac :P z drugiego spotkania wyniknal 5 miesieczny zwiazek :)
Co do wygladu, to ja wiem, ze nie mam zadnej pewnosci, ze to on, ale wyslal mi fotki i ze zdjecia mi sie spodobal :) ma swietny usmiech, no powiem Wam, ze ma cos takiego w sobie :)
Baby, a on co, pracoholik? :D:D
Gwiazdko a ja nienawidze jasnych blondynow o niebieskiech oczach i po solarium :D Ale generalnie nie lubie blondynow wole ciemniejsze wlosy :) A ten jest wyzszy ode mnie, ja mam 170, on 182, wiec idealnie :P brazowe wlosy, czy taki ciemny blond i niebieskie intensywne oczy :D
Ja wiem, wiem, ze niekoniecznie on jest taki, jak na zdjeciu, ze to moze byc nie jego zdjecie, ze to moze byc ktos zupelnie inny i troszke sie boje, ale z drugiej strony.. co ma byc to bedzie, a jakos czuje, ze to bedzie on :)
Bylam dzisiaj na roleczkach :) 40 minut :) I jestem zadoowolona, jak tak jechalam, to stwierdzilam, ze musi mi sie fajnie sylwetka rzezbic ;) I bede jezdzic codziennie, rano albo wieczorem :) To chyba nawet lepsze niz rower :)
Ide do wanny i do spania, bo jutro spr. z wloskiego a ja nie otworzylam nawet ksiazek, bo.. zapomnialam :lol:
Dobry humor mnie nie opuszcza, dobranoc :*