Sunny ahh, te parki.. :)
Gwiazdko a kto powiedział, że ja zakochana? Po prostu szczęśliwa :) I jutro się widzimy.. :)
Wersja do druku
Sunny ahh, te parki.. :)
Gwiazdko a kto powiedział, że ja zakochana? Po prostu szczęśliwa :) I jutro się widzimy.. :)
miłego i słonecznego dzionka życze :*
http://www.ilustris.pl/catalog/images/big/PC_144.gif
Witam :)
Waga pokazała dziś 68.4 więc zmieniam oficjalnie tickerek na 69 ;) W końcu :)
Pogoda niestety okropna, wczoraj było sloneczko i było cieplutko, żadnych chmur a dziś od rana tak leje, że nie wiem, a stopni tylko 8 jest... Szkoda, bo miałam dzisiaj iść na spacerek.. a tak to nie wiem, czy pójdę.. No nic, zobaczymy :)
Idę Was poodwiedzać i uciekam do szkółki, nic się nie uczyłam na dzisiaj :lol:
zmieniaj tickerek na tyle ile waga poakzała czyli 68.4 :) a tak panikowałaś ze nie spada :) zastój sie zdarza :)
U NAS DZIS ZIMNO.FAJNIE MASZ 68.400 KG TEZ BYM TAK CHCIAłA ALE MI NIE WYCHODZI .OD WCZORAJ CHODZE NA SILOWNIE A OD DZISIAJ SKACZE NA SKAKANCE N O I WłASNIE DZIS TEZ IDE NA SILOWNIE HURAAA
Gosiu, no to super, że się tak wzięłaś za siebie, teraz na pewno waga Ci spadnie :)
Sunny, zastój byl, bo może za dużo jadłam.. :) Nie, na razie nie zmieniam tickercka, jak będzie przez parę dni mniej niż 68 to zmienię na 68 :) Ale już mi lepiej, zostało mi jakieś 9-11 kg :) bo chcę ważyć 58-60, zobaczę jak schudnę, czy będę dobrze wyglądać :)
A skoro mój wybranek :P jest sportowcem to ja nie mogę wyglądać jak beczka tłuszczu z cellulitisem, a lato się zbliża.. :)
napewno wszystkie osiagniemy swój cel do wakacji max do lipca ;) ale musimy o to walczyć :)
no to mi do ideału brakuje jakies 14 kg moj maz mowi ze bede brzydko wtedy wygladała ze bede za chuda :) :)
Butterfly, ja też tak ostrożnie z tickerkiem zawsze :) zawsze mam więcej niż na wadze. Chociaż.....nie zawsze... Bo teraz nie :twisted: Miałam 59 z hakiem to zmieniłam na 60kg. Po świętach podskoczyło - teraz mam 60,8, a tickerek wciąż 60 :shock:
Pat ale Tobie juz tylko 2 kg zostały, to juz niewiele :)
Gosia schudnij tyle, żebyś się dobrze czuła, może wystarczy np. tylko 7 kg albo 10? Ja teraz ważę 68 kg, czyli tyle i na początku zesżłych wakacji i powiem Wam, że czuję się bardzo dobrze :) Brzuszek zrobił się bardziej płaski, nie wyłażą mi boczki, chyba że ubiorę mega-obcisłe spodnie :P Ale naprawdę się fajnie czuję :) Jak po wakacjach ważyłam 64 to też się super czułam, więc myślę, że jak będę ważyć między 58-61 to będzie super :) więc jeszcze jakieś 10-11 kg :) nie jest źle :)
Sunny wiesz? teraz myślę, że się uda :) Naprawdę tak myślę, bo już się dobrze czuję sama ze sobą, nie tak otyło :) jeszcze parę kilo i będzie super :)
A co do moich randek to.. Coś to kiepsko wygląda, powiem Wam.. :cry: Ja nie wiem, może sobie za dużo filmów wkręcam, ale może nie.. Może Wy mi powiecie, co o tym sądzicie?
Spotkałam się z nim w poniedziałek, było bardzo milo, fajnie się gadało, na końcu się całowaliśmy, przytulił mnie i tak mi było dobrze.. Pisaliśmy tego dnia smsy, wszystko było ok, mieliśmy się we wtorek spotkać, ale mi napisał koło 13, że nie da rady, bo ma dużo nauki i nadrabiania (był 2 tyg. na obozie i 1 tydz. na zawodach) ale wczoraj pisaliśmy i się umówiliśmy na dziś, bardzo chciał się zobaczyć, tak miło się pisało i dziś znów mi pisze, że nie da rady, bo się okazało, że jednak ma dalej dużo nauki.. I z jednej strony sobie myślę, że rozumiem, bo 3 tygodnie nieobecności w szkole, to wiem, że póxniej ciężko nadążyć ze wszystkim, że duzo nauki itd. i że pisze ze mną, że chciałby się spotkać ale szkoła, że nie wiedział, że to tak wyjdzie itd.. a z drugiej strony sobie myślę, że nie mógłby pół godziny, czy godzinę sobi wykroić wieczorem? Przecież to nie jest tak dużo.. Ajj, nie wiem sama, czuję się jak histeryzująca nastolatka. grr.. i chyba tak jest :x