Joannnnnn :arrow: przyznaje rację :)
Wersja do druku
Joannnnnn :arrow: przyznaje rację :)
Cześć Joannnnnn, ja mogę zacząć z Tobą zmagania z south beach.Kilka dni temu skonczylam kopenhaska z efektem trzy kg mniej ale dalej to jest dla mnie za malo.jeszcze musze schudnąc ok 7 kg.Chodze 2*w tygodniu na areobic, staram sie jezdzic na rowerku stacjonarnym conajmniej poł godzinki dziennie, jednak nie zawsze mi sie chce :twisted: dopada mnie lenistwo.Biore suplementy dietetyczne i od wczoraj pije herbatke figura, I faza spalanie :shock: nie wiem czy cos pomaga ale waga stoi w miejscu.Mysle,ze south beach to zmieni.Pozdrawiam wszystkich. :idea:
EDITH80 - bardzo się ciesze, że zaczynasz SB..może razem powymieniamy się uwagami podczas jej stosowania, no i będziemy się wspierać!!!!!! :D :D :D Bardzo się ciesze :twisted:
joannnnnnn
Co u ciebie kochana
widze ze nowy watek i nowa dietka :wink: super.....
Ja nadal zmagam sie na starych smieciach ze stara dietą.....
Juz kiedys mialam ochote na SB ale jakos tak nie wiem czy to w moim wypadku dobry pomysl- hmmmm......
Ogólnie to malo wiem na temat tej diety i kurcze sie boje ze moglabym cos skopac i przytyc jeszcze raz tyle ( to u mnie normalne jak zaczynam jakas kakretna diete- np kopenhaska robilam kiedys i schudlam 3kg, ale potem to nadrobilam- niestety :oops: )
Ehhhh..... odwiedz mnie czasami :) teraz juz powinnam w miare regularnie na watek wpadac....
Buziaki i powodzenia :!:
Witam :D
Marysiu - dzięki, że zajrzałaś na mój nowy wątek. U mnie duuużo zmian....w tym również zmiana dietki :) Troche mnie nie było, nie wiem czy czytałaś, miałam poważne problemy ze zdrówkiem, ale już jest Ok i zaczynam Nowe Życie...oczywiście Lżejsze :D
Szykuje lodówke i psychike na jutrzejszy START :D
JA rzecz jasna odwiedze Twój wątek i myśle, że znów będziemy się wspierały, by do wiosny osiągnąć swój cel..oczywiście w międzyczasie proponuje (wszytskim NAM) duużo uśmiechu i pozytywnego myślenia!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Joannnnnn :arrow: Ja tez jestem na SB od dziś, to sie do Was przyłączę, ok? Powiedzcie mi proszę czy w pierwszych dwóch tygodniach nie można nawet pić soków owocowych? Nawet Nestea (cytrynowej)? bo ja nie, to ja chyba umrę :cry:
EDITH80 :arrow: ja też piję tą herbatkę od dzisiaj :)
Kiniuś - Kochana, przylaczaj sie :!: :twisted: z moich informacji wynika, że nie wolno pic soków owocowych, ani też jeśc owoców :x Też mnie to martwi bo uwielbiam jabłuszka, mandarynki i grejfruty...ale cóż...jakos wytrzymamy!!Prawda :?: :wink:
No jasne że tak! A można jakiś budyń waniliowy czy coś zjeść??? :cry:
Takie małe grzeszki szkodzą, i są niedopuszczalne :oops: :?:
hej, dziewczyny, no uważajcie, co to za pytanie?!?!?!??!? żadnych owoców ani budyniów :!: :!: :twisted: :twisted: jak sb, to sb, w innym przypadku zróbcie sobie zwykłą dietę małokaloryczną :roll: nie jeść owoców ani nic, co ma węgle. 2 tygodnie zerooo!!!!!
a teraz do rzeczy? jak przygotowania, joan? 8)