Witajcie!
Dzięki za wszystkie Wasze wpisy, przepraszam, że ja krótko i bezosobowo, ale czuję się okropnie dalej.
Mam nadzieję, że w ciągu dnia przejdzie.
Narka!
Wersja do druku
Witajcie!
Dzięki za wszystkie Wasze wpisy, przepraszam, że ja krótko i bezosobowo, ale czuję się okropnie dalej.
Mam nadzieję, że w ciągu dnia przejdzie.
Narka!
2 kawy i prysznic postawiły mnie na nogi :)
Pozdrawiam znad jogurtu naturalnego ;)
No, to tak juz trzymaj pozytywnie :)
Witaj Anczoks :D
Ktory jogurt naturalny jest Twoim ulubionym?
No, staram się :)
Dużo fajnych rzeczy dziś w necie znalazłam, niekoniecznie nt. mojego doktoratu, ale na różne dookolne tematy, które mnie interesują. Poza tym byłam na zakupach, kupiłam wreszcie sezam. Bardzo go lubię jako dodatek do różnych potraw, a ciągle zapominałam kupić.
Jadłospis, póki pamiętam
I śniadanie: 2 kromki z serem i wędliną drobiową + pomidorem
II śniadanie: mały jogurt nat.
Obiad: mały filet z kurczaka smażony w jajku z sezamem
Po obiedzie: jabłko
Jakoś warzyw brak...
A niedługo zbieram się do miasta, choć mi się nie chce, ale mam wizytę u pani gin...
Coś ta środa widzę generalnie nie taka. Ja to w ogóle się w koc zawinęłam i teolepię się po cichutku...
Ale jutro musi być lepiej. I basta.
Wróciłam. Pani gin stwierdziła, że bardzo schudłam (widziała mnie na początku lipca) i że robi się ze mnie laska :) No ba!
Wracam do zaległości.
Kitolko, rozbroiłaś mnie totalnie tą opowieścią o Kościelcu! Jak tam będę, to wspomnę na Twe przygody i mam nadzieję, że mnie tak nie zblokuje ;)
Nottuś - po prostu za bardzo Cię lubię i za bardzo chcę, żebyś była szczęśliwa, żebym mogła spokojnie znosić te Twoje jazdy :)
Jarominko - dziękuję :)
Selvuś - trzymajmy się mimo jakowejś denności tego dnia...
No nie ma to jak postronne oko, co od razu pozytywne zmiany zauważy.
Miło, co?
Szkoda, że pani doktor nie jest panem doktorem. Komplement nabrał by pełniejszego wyrazu 8)
Hejka Laseczka!
Widzę , że ze złymi nastrojami walczysz- i tak powinno być!
Gin wie co mówi, zmiany są szczególnie widoczne dla osób które nie widziały Cie dłuzej.
Pamiętaj, że nawet jesli sie nie odzywam to na biezaco sledze Twoj watek.
Przesyłam buziaki
Hello!!
Laseczko!!
Super uwaga uskrzydla!!
Teraz jesteś super - Ann!!:D:D
Tak trzymaj:)
Cieszę się, że mnie odwiedzasz:)
a tak btw: z czego doktorat piszesz??
Buziaki na kolejny pozytywny dzionek!!
I walcz, walcz:)
Bo jesteś wspaniałą kobietą i stać Cię na to!! :!: :!: :!:
Uważam, że Twoje prorytety są bardzo dobrze poustawaiane, trzeba chwytać te okazje, momenty, kiedy są :)Cytat:
Zamieszczone przez anczoks
Pani gin wie co mowi :D
Witaj wychudzona Anczoks :)
Coś ostatnio nieczęsto Cię widać :)
MIłego dnia życzę :)
Witajcie!
No, nieczęsto, bo zalatana i zauczona jestem ;)
Przeżyłam z rana wizytę u dentysty, a na 15 jedziemy do dentysty króliczego, trzymajcie kciuki!
Wieczorem spróbuję się tu trochę więcej poudzielać.
Przepraszam wszystkich, że nie mam siły i czasu dokładnie i osobiście odpisywać, tylko tak lecę po łebkach. Ale to dla mnie bardzo ważne, że zaglądacie i piszecie :)
Miszu, z teologii, a dokładniej z dialogu międzyreligijnego. Na razie nie piszę, jeno się przymierzam :D
Brak mi książek, w Polsce są praktycznie niedostępne, a ze Stanów nie ma kto mi przywieźć...
Anczoks, zabiegane dni lepiej diecie robią - przynajmniej u mnie.
Mnie znacznie bardziej strsowała wizyta u dentysty kociego, niż moja własna. Futrzakowi jakoś nie idzie wytłumaczyć, że to dla jego dobra...
Dentysta? No to same przyjemności z rana ;)
To Ty dziś odwiedziłas dentystę,
a dentysta Ciebie (to o mnie ;) )
A praca z dialogu hmm może napisz, że dialog między religijny to taka rozmowa o religii ;)
Krótko i na temat ;)
Buziaki
Wow!!
Supero:)
Rozwijaj się, rozwijaj;)
Ja planuję zrobić u mnie na uczelni Dzień Kultury Żydowskiej. W ogóle to mamy u nas na uczelni jednego Księdza, który jest Żydem i on zajmuje się dialogiem żydowsko - chrześcijańskim.
Trzymaj się mocno i udanego dietkowania;)
I ciesz się życiem, ile można;)
Ja też planuję w niedalekiej przyszłości doktoracik, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie;) na razie dwie magisterki przede mną;)
Buźka!!
Miszuniu, a gdzie Ty studiujesz? Na KULu? Mówisz o ks. Romualdzie W-W?
I co studiujesz w ogóle? :)
No, mnie zajmuje najbardziej dialog z judaizmem, wokół tego kręciła się moja magisterka z teologii, ale teraz rozszerzam granice także na religie Wschodu.
2 magisterki to piekło, ale kiedyś się kończy ;)
Pozdrawiam!
No to widze, ze przygotowania do wyjazdu w gory ida pelna para :) Tak trzymaj, potem tylko relaks :)
No, nawet idą. Ale właśnie dlatego znów się tu nie rozpiszę, a nawet chodziła mi po głowie not(t)ka, którą chciałam się podzielić... Mam nadzieję, że później nie zapomnę...
Króliczek wymęczony przez weterynarzy. Ale wreszcze trafiliśmy do super lecznicy i to niedrogiej. Po tylu latach męczenia się, ktoś wpadł, jak pomóc naszemu zwierzakowi... Uh. Ale teraz świruje po narkozie, więc muszę go pilnować.
No i jeszcze trochę się pouczyć.
Uściski!
Ooo, to super. Głaski dla rekonwalescenta.
Dziękuję :) Przekażę, jak się na mnie odobrazi ;)
Daję znać, że poćwiczyłam ładnie. Teraz jeszcze trochę poczytam... i dobranoc :)
Dobranoc Anczoks 8) .
Ja to czasami zaniedbuje mycie zebow swoim kotom, a wiem ze to sie zle dla nich skonczy jak tak bede nadal postepowac.
Kroliczek jest teraz bez zebow, czy jak?
Ma zęby, ale przypiłowane - również tylne (po to narkoza). Wymyślili też, co począć z jego krzywymi przednimi, bo tam już strasznie długa miazga i krwawi przy przycinaniu. Trzeba jeno jakieś specjalne nakładki ściągnąć dla niego i spróbują mu też te przednie krzywe siekacze poprawić... Bo teraz to nie dość, że ma problem z jedzeniem (już od dawna, jakoś sobie radzi, ale ciężko, a obcinanie spowodowało tylko rozrost miazgi), to jeszcze ranił sobie język :(
No, spadam do książki jeszcze.
Dzięki za troskę :)
Przy nastepnej okazji napisz jak to jest miec kroliczka. Dlaczego to jest taka frajda wlasciwie?
hmm u ludzi to się aparaty ortodontyczne zakłada
ale nie wiem czy jest królicza wersja :wink:
Anneirving, juz kiedys mialam zapytac. Kto to jest ten gosc, ktorego masz w podpisie?
John Irving :)
facet pisze świetne książki :)
Tak, tak Anne!!
Na KULu;) studiuję sobie psychologie i pedagogikę;)
A miałam na myśli właśnie tego Księdza;)
Widzę, że czaisz temat;)
A Ty też na KULu??
Czy jak??
Patrz!! Ale się zgadałyśmy!!
Buziaki na dobry sen i dla króliczka też;)
Anneriving, to dlatego ten Twoj nick, nie polapalam sie od razu 8) . Znam goscia z nazwiska, ale nie z twarzy. W ogole wyglada jak ma w porzadku tatuaz.
Mam nadzieje, ze kroliczek juz w pelni sil. Biedaczysko z tymi zebami.
A Ty jak sie pilnie uczysz! :D I brawo za cwiczenia :) I milego piatku :)
Witaj Anczoks
Miłego dzionka dla Ciebie oraz Królika :)
Chyba nie pogardzisz kawusią z rańca ;)
http://grahamfurlong.typepad.com/wor...ee_morning.jpg
Ależ Wy jesteście słodkie i fajniuśkie! :)
Za kawkę dzięki, bardzo potrzebna, bo spraw masa jeszcze przede mną. Więc przepraszam, że znów będę lakoniczna i znów pewnie Was nie poodwiedzam, a jak już to tylko przelotem.
Na razie siedzę nad pracą zaliczeniową...
Anise, kuzynka mojego Taty musiała w szkole napisać wypracowanie "Pożytki z królika", dała m.in. mleko. Nasz mleka nie daje ;)
Cóż, ja jestem fanką psów, a bardzo chciałam mieć zwierzaka na studiach, bo było mi smutno i samotnie. O psu nie mogło być mowy, wynajmowane pół pokoju w kamienicy itp. A króliczki śliczne i miłe... Niektóre mało towarzyskie, a nasz taki dość wyważony, ale daje się głaskać ;) No i jakoś tak, przynajmniej w skrócie :)
Uściski
hej :D
ja grzecznie wpadłam sie przywitać i życzyć miłego dnia :D
Ależ jestem dziś podminowana... Na szczęście praca już wysłana, półtora prania zrobione, ubezpieczenie kupione, część zakupów też.
przez to wszystko zjadłam aż 3 naleśniki i 3 linijki czekolady... Odwaliło mi normalnie nad tą pracą nieszczęsną...
Dzieuszki, myślę, że w górach o diecie nie ma sensu myśleć. Mam nadzieję, że nie przytyję, ale na schudnięcie też nie liczę (choć w głębi serca chciałabym zobaczyć 82 po powrocie).
Trzymajcie kciuki! :)
Pa, pa, pa :*
Nie doczytalam na jak dlugo wyjezdzasz, ale 82 kg po powrocie jest bardzo realne. Po prostu jedz co tam bedziesz miala, tylko trzymaj sie regularnych godzin posilkow. Nie jedz w nocy i wszystko bedzie dobrze.
Ale bedziesz miec super na tym wyjezdzie, zazdroszcze. Baw sie dobrze.
Udanego wyjazdu anczoksiku :)
Wiesz, Anikas9 tez pojechala w gory, nie pilnowala sie jakos specjalnie i na grzeszki sobie pozwolila, ale lazenie po gorach zrobilo swoje - wrocila lzejsza. Czego i Tobie zycze :)
Anczoks, przywołuję Cię do porządku. 3 linijki czekolady :?: :?: :?: Jedna ma następnym razem wystarczyć.
A tak na poważnie, to szykuj się spokojnie do wyjazdu. Udanych wakacji Ci życzę. Łaź dużo po górach, to na pewno mniej na wadze zobaczysz po powrocie.
Pozdrawiam:)
Śmigaj tam ładnie po górkach;)
Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaki:)
Wróć jak motylek;)