Hehe, jak miło poczytać, że nie tylko ja tam bywam po to, żeby na kelnerów popatrzeć :lol: :lol: :lol: Oni są chyba specjalnie wyselekcjonowani według mojego gustu, przynajmniej takie mam wrażenie :P
A jedzonko lubię i nigdy mi nic nie było po nim... pyszota :twisted: