Dobrze Cie widziec Anczoks :D . Nie ma czego wybaczac, forum to forum... my tutaj w jakims skladzie zawsze jestesmy i jak tylko sie da to wspomagamy (taka mam nadzieje). Jej! Wakacje! Brzmi pieknie i do tego w lesie. Baw sie dobrze i dbaj o siebie.
Wersja do druku
Dobrze Cie widziec Anczoks :D . Nie ma czego wybaczac, forum to forum... my tutaj w jakims skladzie zawsze jestesmy i jak tylko sie da to wspomagamy (taka mam nadzieje). Jej! Wakacje! Brzmi pieknie i do tego w lesie. Baw sie dobrze i dbaj o siebie.
udanych , słonecznych i fantastycznych wakacji Ci życzę :) przywieź dużo wspomnień i energii na dalsze dni :) pozdrawiam, buziaki, papa
Anczoks udanych wakacji , odezwij się jak wrócisz :lol:
Witajcie, Kochane!
Wróciliśmy dziś z wakacji. Bardzo dużo dał mi ten czas z Mężem bez netu, bez roboty, studiów i Krakowa. Jakoś się wewnętrznie poukładałam.
Jutro rano się zważę i powiem Wam, co dalej. Ale chciałabym do końca sierpnia zrzucić 3-4 kg, niezależnie, ile dokładnie teraz mam (zapewne ok. 85).
Plan chyba wykonalny:)
Mam nadzieję, że teraz już nie będę Was opuszczać ani opuszczać się w odchudzaniu :)
Na razie jestem strasznie zdechła, bo jechaliśmy ponad 10 godzin, a spaliśmy tylko ze 2 wcześniej, więc poodwiedzam Was później. Ale póki co zapraszam do mnie, poproszę o wsparcie i ściskam serdecznie :)
O, jak milo Cie znowu czytac :)
Plan jak najbardziej wykonalny, tym bardziej, ze 'te pierwsze' kilogramy jakos latwiej spadaja :) Trzymam kciuki i czekam na Twoje regularne wizyty :)
Wsparcie w odchudzaniu? Zawsze! 8)
Dzień dobry we wtorek!
Nadszedł dzień poprawy! Od dziś biorę się z powrotem za ćwiczenia i ograniczam jedzenie. Nie chce mi się, zwłaszcza nie chce mi się mądrzej jeść. Jestem szczera - rozleniwiłam się i łatwiej mi zjeść byle co niż rozsądnie dietkować. Ale, z drugiej strony, wiem, że się da, przecież od stycznia do początku marca schudłam 6 kg... Więc spróbuję.
Na razie planuję schudnąć 3 kg do za miesiąc. To będą akurat urodziny Męża ;) Poza tym 25 sierpnia jest ślub mojej Przyjaciółki z LO, może nawet zmiana o 3 kg będzie już zauważalna i poczuję się pewniej przy moich szczupłych kumpelach z liceum ;)
Wspierajcie, proszę, zwłaszcza w tym, żebym ćwiczyła. Zwykle nie chce mi się zaczynać, ale jak już chwilę powyginam ciało, to mi lepiej :)
Udanego dnia wszystkim!
cześć Anczoksiku.....
widze ze zaczynasz znowu sie odchudzac?Ja jeszcze chwilę poczekam z moim startem,bo czuje ze i tak wtej chwili mi sie nic nie uda.........W sobote wyjezdzam i chce aby to był pierwszy dzien mojej dietki:)Przez dwa tyg.bede wpajac swoje nowe przyzyczajenia:)
Mam nadzieje ze schudniesz do 25 sierpnia i mile wszystkich zaskoczysz:)
A mnie zwłaszcza :wink:
cmokuski sle i leeece dalej:)
Anczoks, ja tez po wyjezdzie, tez po przerwie w diecie i tez dzisiaj wlasciwie pierwszy moj grzeczny dzien. Trzymajmy sie wiec razem :D Ja juz pocwiczylam na orbitreku, teraz kolej dla Ciebie :)
No to wszystkie sie rozkrecamy z cwiczeniami. Ja wczoraj rozpoczelam callanetics. Wiem dokladnie o czym piszesz Anczoks, poczatki sa najtrudniesze. Ja sie jednak przemoglam i mowie Ci, zupelnie nie zaluje a i wrecz przeciwnie. Mimo pobolewan w niektorych miejsach ciala, jestem z siebie bardzo zadowolona.
Tak ze trzymajmy sie razem w postanowieniach. Ktore cwiczenia sa dla Ciebie najbardziej ulubione?