-
Witajcie
Rzeczywiście macie rację co do słodkości. Nie powinno być ich w domu
Tylko, ze ja dla siebie nic nie kupuje tylko dla dzieci jak już no ale dużo teraz mają zapasu po świętach. Niestety przed świętami to dostaliśmy z mężem super cukiereczki michałki i trufle no i n szczęście już się wczoraj skończyły
więc podjadać juz nie będę bo nie mam czego hihi
Dziś piękna pogoda znów się zapowiada bo od rana słoneczko za oknem no pewnie znów na podwórku bedziemy, ale trochę się zmartwiłam bo średni synek ma katar, chyba wczoraj zaziębił się bo pare razy siedział na mokrym piachu buu oby szybko katarek mu przeszedł. W nocy spał ze mną bo u siebie nie chciał tak go męczyło no i w sumie się nie wyspałam
bo się mocno kręcił
Mamuś tak tak wiem i obiecuję już nie podjadać 
Kaiu masz rację i tak zrobię 
Grubasku Tobie równiez życzę miłego weekendu i udanego 
Waszko na pewno będę uważała. Ze słodkościami jest tak iz jak się zacznie je jeść to nie można skończyć buuu
Miłego wypoczynku na działce
Wszystkich Was goraco pozdrawiam i przesyłam buziaki
-
Troszkę Was poodwiedzałam no i idę wkońcu nakarmię malukiego, ubiorę się wkońcu bo nadal w pizamce siedzę
I czas do roboty
Sprzątanko czeka
-
Justynko, pytałaś u mnie o paróweczki Fitness :P
One wyglądają tak:

A tutaj możesz poczytać o innych produktach tej serii 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego piąteczku życzę :P :P
-
Luncia, to jak teraz sie slodycze pokonczyly, to juz bedzie dobrze
-
Kasiu dziękuję bardzo, teraz będę ich szukala i oczywiście kupię do jedzenia. 
Artykuł zapisałam se do ulubionych
Ziutka mam taką nadzieję, jak narazie jest ok nie podjadałam hihihi
-
CÓRCIA NIESTETY TAKIE JEST ŻYCIE .
TY MASZ PRZEKICHANE , MĄŻ WIECZNIE W PRACY , A TY Z 3-KA DZIECI WIECZNIOE SAMA. WSPÓŁCZUJĘ CI SKARBIE.
MIŁEGO WEEKENDU .
-
Justynko, miłej soboty Ci życzę :P :P
... a ja się wczoraj zawiodłam, bo byłam w Realu i paróweczek Fitness niestety nie było
-
Witajcie
Dawno mnie tu nie było ale nie miałam czasu by na dłuzej zajrzeć. W sobotę grilowaliśmy z calutką rodzinką i było super
W niedzielę pojechaliśmy z mężem na zakupy do Poznania i jestem z nich bardzo zadowolona, dużo kupiliśmy, ja sobie troche ciuchów i mąż też ale większość to dla dzieci zarówno ubrania jak i inne potrzebne rzeczy. Przed wyjazdem najstarszy syne wstał jakis nie swój, pobolewało go gardło. On i najmłodszy synek zostali w domu z moja mamą. Mamuś dziękuję za pomoc
Jednak calutki dzień Mati mocno za nami tęsknił, jak przyjechaliśmy to już wiedziałam że w poniedziałek jedziemy do lekarza bo jest z nim naprawde źle
Pozostali chłopcy tez zakatarzeni są
No i wczoraj na wizycie okazało sie iż Mateuszek ma ropną anginę
Pozostali nieżytowe gardła no i katarki. Mati dostał kupe leków, pozostali na wzmocnienie tylko. Biedaczek mocno cierpi, bardzo malutko je, jest osłabiony i cały czas gorączkuje, pozostali trzymają się na szczęście. Bardzo mi go szkoda
Nie wiem czy zauważyliście ale zmieniłam suwaczek, waże już 68kg, w niedziele spadła mi waga do 68,5 a dziś pokazała 68kg. Ale jak tu się cieszyć jak się widzi jak dziecko tak cierpi
Pozdrowienia i buziaki dla Was
-
Luncia, Ty po prostu nikniesz w oczach
Super!
A chlopcom zycze szybkiego powrtou do zdrowia.
-
Dziękuję Ziutka
Z Matim bardzo kiepsko
, płacze z bólu
, nie może połykać nawet picia. Całe gardło ma w ropniakach. Serce mi sie kraja jak na niego patrze
((((((((
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki