przed - 87 kg
http://img248.imageshack.us/img248/4615/87vi9.th.jpg
Wersja do druku
przed - 87 kg
http://img248.imageshack.us/img248/4615/87vi9.th.jpg
po 66 kg (tych spodni juz nie noszę, są za duże :))
http://img248.imageshack.us/img248/5519/66pf8.th.jpg
Nie wiem, czemu mi takie małe wyszły, ani czemu mam te czarne paseczki :(
O ja cię kręcę :lol: :lol: :shock: :shock:
Pięknie!!! Różnica kolosalna!!!
A co Ty Dorotko trzymasz na tym 'grubym' zdjęciu??? :lol: Czyżby tort jakowyś :?: :lol: :lol: :lol:
To mówiłam ja, kobieta, która właśnie sprząta chałupę i jednym okiem zerka w laptopa :lol:
Jak wejdziesz w to zdjęcie, to się powiększa, więc spoko :wink:
Dokładnie tak Kasiu, grube zdjęcie zrobione zostało w dniu moich 22 urodzin, we wrześniu 1998, a szczuplejsze we wrześniu 2006 w zaraz po 30-tych (w pół roku po dojściu do 66) Nie muszę dodawać, ze teraz wyglądam 15 lat młodziej :)
Szkoad, ze zdjęcia mi małe wyszły, bo chyba tej róznicy kilosków tak dobrze nie widac :)
Widać, bo jak wejdziesz w zdjęcie, to ono się wyświetla w nowym oknie powiększone :D :D
Wiem :) Ale chciałam, żeby prezentowały sie tak ładnie, jak u Ciebie :)
NordKapp Ci wkleiłam, osobiście zrobiony :)
Też myje okna i mi sie komputerek drze, że mam nowe waidomości :D
Ach my kobiety pracujące :)
O tak! dziękuję za Nord Kapp :P :P :P :P Cudny! Ja chcę tam być, ale póki co, muszę poodkurzać, a potem wyruszę na podbój Skandynawii :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Okna umyte, ciasto upieczone (gości mam, nie uda mi się wyłgać ;) ), klopsiki się robią, ziemniaczki obrane, mizeria sie przegryza :)
To ja sobie teraz ponetuję :)
Żyć nie umierać :D
Doris ogromna różnica.Super teraz wyglądasz.
Niesamowita metamorfoza. Super, po prostu super! :D :D :D
Kiedy ja będę mieć taka figurkę...marzenie...
Dzięki :oops:
Czasami wątpie, czy widac różnicę. Dopiero, gdy wkeliłam zdjęcia i się im przyjrzałam, to się w głowę popukałam.
I powinnaś się popukac ale tak bardzo mocno bo jak można nie widzieć różnicy.
Figurę dzięki Bogu mam proporcjonalną i przez wcięcie w talii kłopot ze spodniami i spódnicami. :wink:
Żadna kobieta nie jets chyba zadowolona z siebie w 100 % Ja teraz za to chluptam, tzn struktura ciała mi się zmieniła i czasem myślę, ze leipeij było21 kg temu, bo przynajmniej nie chlupałam :?
Dlatego też zaczęłam ćwiczyć i liczę ta no, że w ciągu roku przestane chluptać :wink:
Mam neistety pomarszczoną skóre na brzuchu i nie wiem kompletnie co na to można poradzić :roll: :(
Pukam sie Reniu mocno, pukam i sama nad sobą ręce zalamuję. Grubą to ja już zawsze będę mieć psychikę, choć na szczęście czasem utajona.
Co robisz? Chluptasz???? Jakoś nie załapałam, o co chodzi :lol: :lol: :lol: Mnie się z chłeptaniem skojarzyło, ale co ma chłeptanie do chudnięcia. Chyba muszę sobie kofeiny doładować, bo nie jarzę :lol:
Fruktelko, po odchudzaniu moje ciało, a zwłaszcza uda i brzuch są takie, hmmm jakby to opisać... "Bleee" najlepeij to oddaje ;) Kompletnie nie jędrne, takie jakby mięśni było za mało, a skóry za dużo. Jak chodze, to czasem czuję, jak mi uda powiewają :lol:
I na poczatku zniknął mi celulitis, a teraz jakby wraca :? A to już bardzo mi sie nie podoba
Matko, jak ja bez Was w pracy wytrzymam :?:
Rozumiem o co Ci chodzi i na to najlepsze będą ćwiczenia.Zobaczysz po nich będziesz widziała różnicę.
mam nadzieje, bo czasem spędza mi to sen z powiek
Zmieniłam jak już pewnie zauważyłyście suwaczek. Przy wadze 58 kg BMI wychodzi mi 21,05, a zakładają, że mięśni (narazie ;)) nie mam, to mnie to urządza.
Do końca roku. Tak, tak, założyłam sobie, że do końca roku chciałabym pozbyę się tych 8 kg - z czego 2 to nieplanowana nadwyżka od maja (przypominam, ze było 4 ale 2 dzięki Dariuszowi już wcięło)
Rok natomiast daję sobie na modelowanie sylwetki. Zaczęłąm bardzo skromnie ćwiczyć, ale mam świadomość, czego nie mam czyt. MIĘŚNI.
Trzymajcie za mnie kciuki, motywujcie, wspierajcie, przywracajcie do pionu - po prostu BĄDŹCIE :D za co z góry Wam dziękuję.
Komentując moje zdjęcia (ciągle nie mam odwagi wrzucić pyska na forum) bardzo mi pomogłyscie, to tak jakbym nabrała dodatkowego waitru w żagle. Dzięki Kochane :!:
Twardym trzeba być. Poszło 21 kg pójdzie i 8. Musi.
A w przyszłe wakacje nie wyjdę inaczej ubrana jak w kostium kąpielowy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Chciałabym na urodziny sprawić sobie 64, no ostatecznie 65 kg w prezencie czyli wagę bez nadwyżki, ale chyba nie zdążę.
Ot, takie dietowe wynurzenia...
A jak zostanie 66 to i tak się lubię :D
A teraz to rozumiem. Ja kiedyś byłam chuda. Schudłam szybko z wagi 75 do 49, to mimo młodego wieku też miałam takie powiewające na wszystkie strony ciało. Dodam, że wtedy nie cwiczyłam i nie smarowałam się niczym. Do dzisiaj mi te zwisy pozostały, teraz oczywiście wypełnione po brzegi tłuszczem, ale jak uda mi się ten tłuszcz zlikwidować, to nie bedzie ciekawie.W dodatku nie mam kompletnie zacięcia do ćwiczeń, co nie rokuje dobrze.
Mnie Kasia Cz. nakręciła na ćwiczenia. Oczywiście nie jestem w stanie zrobić jednej setnej tego, co ona, ale jest niewątpliwie świetny sposób na dobry wygląd, no i przyspiesza spadanie kilogramków :)
Dopiero zaczynam, więc zobaczymy, czy wytrwam :)
Tak, KasiaCz pokazuje, jak wiele można osiągnąć ćwiczeniami w domu. To jest naprawdę super. Warto więc się wciagnąć w ćwiczenia i nabierać sprężystości. Ja też kiedyś zacznę i bez tego nie bedę mogła żyć. Mocno w to wierzę. :)
Ty zaczynasz już teraz! Super!
Dorotko, mnie dokładnie rok zajęło modelowanie sylwetki do takiego poziomu, jaki prezentuję teraz, choć wiadomo, że do ideału mi jeszcze daleko, ale cieszę się z tego, co mam :wink:
Początkowo chciałam schudnąć do 59 kg, bo w takiej wadze już się dobrze czułam.
I schudłam.
Odchudzałam się od stycznia 2006, ale dopiero od czerwca 2006 zaczęłam regularnie pedałować a od lutego 2007 ćwiczyć z hantlami, więc się da!!!
Jakoś tak przy okazji schudłam jeszcze troszeczkę, do 56-56,5 kg a nawet 55,2 było, ale założyłam sobie, że jak nie będę przekraczać 57 kg, będę cała happy :P :P :P
Nie wyznaczam sobie celów typu 55 czy 53 kg, choć nie ukrywam, że nie zmartwiłabym się, gdybym ważyła np. tyle, co Tagosia, ale wtedy to już by mnie mój ślubny z chałupy pogonił, bo dla niego to już przy 59 kg wyglądałam za chudo :lol: :lol: :lol: :lol:
.... dlatego rok, jaki sobie dajesz na modelowanie sylwetki, jest bardzo realny!!!
Powodzenia :) :)
No to idę ćwiczyć brzuch :P
Co do ćwiczeń to ciężko jest się do nich zmotywowac.Ja narazie przeprosiłam się z rowerkiem stacjonarnym.
Dlatego też stawiam na ćwiczenia, na modelowanie i drobny spadek wagi. W drugiej kolejności na spadek wagi...
Przemyśłałam sobie i wyszło mi to, co już napisałam wcześniej.
I chciałabym, żeby mi sie udało.
I napewno Ci się uda.Trzymam kciuki
Bardzo dziekuję :) Tobie też, bo sie razem nie damy :!:
A ta fotkę sobie wklejam, na wypadek, gdybym miała ochotę na litr lodów, albo zaprzestanie ćwiczeń ;)
http://img441.imageshack.us/img441/8...2005dw4.th.jpg
waga 78-79, lipiec 2005
http://img401.imageshack.us/img401/1...7294fj5.th.jpg
bez komentarza pozostawię to zdjęcie ;) mój jest większy tyłek i jasniejsza kurtka ;)
Doris :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: ALEEEE! No i Ty mowisz, ze nie widac :shock: :shock: :shock: :shock: NO WARIATKA :shock:
Ale wiesz co.....na tym zdjeciu powyzej to ja jednak nie uwazam, zebys miala duza pupe :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
A propos latajacego ciala, to moja siostra ma dokladnie to samo.Jestesmy w prawie tym samym wieku (ona 31) i tego samego wzrostu. Ale Ania nigdy zadnego sportu nie uprawiala. NIGDY! Nieznosi tego. I zawsze jak schudnie, to jej wszystko lata i mowi, ze wolalaby juz byc gruba :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale jak Ty sie zabierasz za sport, to nie mam watpliwosci, ze bedziesz miala niedlugo piekne jedrne cialko :D
Ty wklejasz sobie zdjęcie ku przestrodze żeby tak nie wyglądać a ja bym tak chciała bo narazie wyglądam jeszcze gorzej.
Tag, czasami myślę jak Twoja siostra...To pisałam ja: WARIATKA ;)
Reniu, apetyt rośnie w miarę jedzenia, nie zapominaj, że ważyłam 87 :!: To zdjęcie ku przestrodze, to "tylko" 78-9...
Ja Ci mówię, będzie dobrze, tylko cierpliwości trzeba :)
Dżizaz, przecież na tym zdjęciu masz dupkę, jak malowaną, bardzo zgrabną :!: :P :P :P :P
Naprawdę!!!!! :lol: :lol:
Nooo... :roll: :roll: :roll: :roll: ...ja tez uwazam tak jak Kasia :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Kochane jesteście... a w bioderkach 102
Chyba właśnie łapie depresje a la stara panna :?