Fruktelko, zapraszamy do klubu :)
Mój dalej sterczy choć szczęśliwie na wadze znów 68... ale nie ciesze się na zapas
Wersja do druku
Fruktelko, zapraszamy do klubu :)
Mój dalej sterczy choć szczęśliwie na wadze znów 68... ale nie ciesze się na zapas
mój tez sterczy od rana.....
Mój też sterczy, ale wciąż jeszcze widać zarys mięśni, więc nie jest najgorzej :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłej środy Dorotko :P :P
Dziś zatem kolejny dzień panowania klubu... Ale... Nie damy się, prawda Waszko :?: Nie damy.
Pisałyśmy Kasiu równocześnie, podrzuc troche swoich mięśni :)
no, w górnej cześci stercza widać nie otłuszczone ślady miesni
ale dół - balon
U mnie jakoś równomiernie widać, ale co z tego, jak ważę dużo :roll: :roll: :roll: :roll:
A ja Wam mówię, że wszystkiemu winna grawitacja
Jak grawitacja, jak sterczy, a nie zwisa ? :wink: :wink: :wink: :) :) :) :) NA SZCZESCIE :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
co racja to racja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: niech żyje grawitacja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jaki tu kącik młodych poetów się zrobił :lol: :lol: :lol: :lol: