Dziewczynki NIGDY, ale to NIGDY nie myjcie zębów zaraz po zjedzeniu czosnku. MIAŻDŻĄCE uczucie :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Wersja do druku
Dziewczynki NIGDY, ale to NIGDY nie myjcie zębów zaraz po zjedzeniu czosnku. MIAŻDŻĄCE uczucie :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Hehehehehehe chyba jest we mnie coś z dziecka bo od razu przez głowę przemknęła mi myśl, żeby zjeść jednak i zobaczyć jak wygląda dokładnie te "miażdżące uczucie" :P :lol:
ok zaufam Tobie i nigdy nie umyje zębów po zjedzeniu czosku, chociaż szczerze mówiąc chyba nigdy bym na to nie wpadła :lol:
Dorotko wpadam pożyczyć Ci dobrych i kolorowych snów i obyś jutro nie musiała pić mleka z miodem masłem czoskiem i innymi takimi;)))
Zdrówka Dorotkow!!!!
http://img91.imageshack.us/img91/838...rislandps4.jpg
Niestety miałam dziś starsznie zalatany dzień wiec zyczę tylko kolorowych snów :D
Albo inaczej snów z M.Darcym w roli głównej... :lol:
chuchnij, sprawdzimy :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja wiem, ze nie nalezy myc zebow przed sniadaniem ...zwlaszcza przed wypiciem kawy :wink: ...chociaz nie moge sie tego nauczyc :roll:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: noooooooooo W ZYCIU BYM NA TO NIE WPADLA :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Doris76
Nie , nie chuchaj juz :lol: :lol: :lol: :lol: wierze Ci na slowo 8) :lol: :lol:
no cześć :)
pobudkaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!
chociaz nie , śpij sobie jeszcze , sen to zdrowie :) w cieplutkim łóżeczku, nie ma co wstawac , u mnie znowu pada , bleeeeeeeeee
gdzie to słońce ?
dziś tez w domku siedzisz?
a nieobecności Marka Darcy nie będe komentować :) bo Cię rozumiem doskonale .....
ale będzie ołrajt
:D :D :D :D :D
no to do potem, papa
No dobra, chwila wyznań ;)
Oczywiście chodziło nam o odpowiednik Marca. Hmmm obawiam sie, ze takiego poznalam i bedzie cyrk na kolkach, bo ja jestem postrzelona zeby nie powiedziec dosadniej a on stateczny, zeby nie powiedziec jw :lol: :lol: :lol:
Póki co śmierdzę czosnkiem i nalewką bursztynową :D
Zważyłam się, ważę o kilo więcej niż wczoraj. Masakra. Ale nie będę sie nad tym zbytnio zastanawiać, bo już dawno odkryłam, ze tego nigdy nie zrozumiem.
Jak sie wkurze, to jak chuchne :P :P :P
cooooooooooooooooooooooooooooooo
poznałaś i nic mi nie mówisz !!!!!!!!!!!!
skandal!!!!!!!!!!!
no dobrze ze sie przynałaś :)
cyrk na kółkach mówisz ? hmm, no dobrze :) mam nadzieje ze czasem cos opowiesz o tym i o owym :)
Jak będzie o czym to opowiem, ale szczerze wątpię, bo ja wole młodszych - on starszy, wolę postrzelonych - on stateczny, wole... on.... i tak w kółko :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hehehhe, ja tez wole młodszych .... chociaz mój były był młodszy o 5 lat.... troche jednak za dużo, róznica wieku wkońcu wyszła ...i juz sama nie wiem czy młodszy czy starszy :) :)
jednym słowem bedzie co ma byc :)
ale jakby co to powodzenia
Ja przerabiałam: minus 8, minus 10, minus 1, plus 2, plus 12 a teraz plus 5
Informuje, że śniadam: dwie kromki chleba - bialego neistety - z białym chudym serem i dżemem niskosłodzonym. Nie wiem, ile to :?: Może 250 kcal :?:
Moj mąż jest młodszy ode mnie o dobrych parę lat i ... póki co, jest ok. Na samym początku miałam spore opory,bo jakoś trafiali mi się sami starsi faceci, ale jakoś umiał mnie przełamać :lol: :wink: ciekawe jak to zrobił :?: :?: :?: :?:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez sekretareczka
PS To czosnek Cie tu zwabił :D I bardzo dobrze :) :) :)
nie, nie :lol: :lol: :lol: :lol: to nie sam czosnek :D :wink:
jak ryknęłaś, to ten chuch poczosnkowy mnie pociągnął do Ciebie :lol: :lol: :lol: jakiś magnetyzm w tym chyba był , bo jak to inaczej określić :?: :?: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To przeznaczenie :) :) :)
:P :P :P
Witaj Doris:))))
widze, że aromatyczny czosneczek wciążi rządzi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Uzywajac slangu czosnek rulezzz :D :lol:
Ehm jeśli chodzi o wiek to mój luby jest aż miesiąc ode mnie młodszy,a zawsze sobie pwotarzałam nigdy z młodszym :P 8) :lol:
Udanego dnia Drotko:)))))
http://img457.imageshack.us/img457/7...pydoggidk0.jpg
No to kochane jak nam humory wszystkim dopisują parę mądrości życiowych:
Kiedy kobieta sie wstydzi :?:
1 raz jak w ogóle pierwszy raz
2 raz jak pierwszy raz zdradza męża
3 raz jak pierwszy raz bierze za to pieniądze
4 raz jak pierwszy raz daje za to pieniądze
Kiedy mężczyzna się wstydzi:
1 raz jak drugi raz nie może
2 raz jak pierwszy raz nie może
To pisałam, ja, hrabianka ;)
Bosze, :shock: :shock: :shock: :shock: aż miesiąc młodszy :shock: :shock: Jak można żyć z takim małolatem :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Miesiąc :) To ja z tymi minus 10 lat to sie powinnam pod stol schowac, zeby pod lozko nie powiedziec :oops: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Acha i raczyłam sie obiadkiem juz. Mrozonka, no bo nie wygchodze z domu :(
I az mnie diabelki zabrac ze soba chcialy. Paczuszka mrozoneczki liczy sobie 660 kcal. Gdzie ja sie pytam? ryzu ledwo, kilka pieczarek, marchewka groszek i tyle. Koniec. Wojna mrozonkom.
I tym sposobem mam na koncie 910 kcal a biorąc pod uwage, ze wbrew pani doktor chce sie trzymac na poziomie 1000-1200 nie jest ciekawie.
Znowu bede jablka jesc :?
Dlaczego nie mozna schudnac w czasie snu :?:
To byloby prostrze...
Witaj , no ja dziś niestety zabiegana . Własnie wrócilam do domu, byłam dziś u endokrynologa...niestety mam dozywotnia niedoczynnośc tarczycy :cry:
I w zwiazku z tym, ze ciagle jestem w biegu, to obiadu jeszcze nie jedałam a już mam 636 kcal....wiec twoje 900 po obiadku to nei jest tak źle...... :wink:
Mam nadzieję,że już się lepiej czujesz, pozdrawiam i zycze miłego dnia :D
Własnie miałam Ci pisać, ze sloneczko u nas świeci ... prawie :)
Ojojoj, tarczyca... coraz wiecej osob ma z nia problem...
Jakie to jest bez sensu, jak zjadlam do kawy 3 ciasteczka (wafelki takie) to od razu mysli mi zaczely galopowac, ze to juz dzis po diecie i nie warto trzymac jej do wieczora. No beznadzieja jakaś kompletna. Dlatego my ciagle drepczemy w miejscu. Co za myslenie :roll:
Miałam się nigdzie nie wpisywać dzisiaj, ale napiszę tylko u Ciebie Dorotko, że mój mąż jest młodszy ode mnie o 7 miesięcy :lol: :lol: :lol: on rocznik 1970 a ja 1969 :P :P
Idę sobie i życzę miłego wieczorku :)
co tu tak czosnkiem.......PACHNIE? :wink: :wink: :wink: :wink: :lol:
Tag... cos sie przewąchałaś ;)
My tu o młodych męskich piersiach :)
Uswiadomiłam sobie, że moi dwaj byli mogliby być dla siebie ojcem i synem :roll: O matko
Dorka.....ja o roznicach wiekowych lepiej nic nie mowie, bo to moj odwieczny konflikt z mama, ktory mi na codzien spedza sen z powiek :? i sobie wole cisnienia nie podnosic :wink:
Ale chetnie poczytam o WASZYCH doswiadczeniach :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tag, ja pamietam, jak na studiach spotykalam sie z facetem 12 lat starszym i nie musze chyba mowic, kto byl doroslejszy ;) :)
Ja to sie tylko burze jak jedno na 120 a drugie 13 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Swoja droga to ciekawe, ze jak w TV czlowiek widzi jakiegos przystojnego, kasiastego, starszego aktora z mlodziutka siksa, to kazdy OH i EH i to jest w zasadzie normalny widok. Ale jak na swoim podworku zobaczy jakiegos dziada z klatki obok z 18-latka :wink: to odrazu, ze na kase leci, ze zabawka, ze to nie moze byc milosc :roll: :roll:
Moja mama tez zawsze mowila, ze 8 lat to max roznica, ale jak moja siora wyszla za zabojada o 11 lat starszego, ktorego wszyscy uwielbiaja, to juz sie nagle ta roznica przesunela :lol: :lol: :lol: :lol:
No bo dokladnie tak jest, zreszta ludzi awsze najbardziej interesowalo, co jest u sasiada.
je przerabialam wrzaski mamy z 8 lat straszym i zyje :) I g....uzik mnie interesowalo, "co sasiedzi i rodzina" powiedza.
I dalej tak uwazam.
Moja kuzynka jest najszczesliwasza kobieta na ziemi, kiedy zwiazala sie z gosiem 35 lat starszym (e, wiecej chyba) wsyscy go uwielbiamy, facet na medal a jego relacje z tesciowa to bobma, choc musial ja oswajac, bo dla ciotki to szok byl straszny. Bo byl od niej starszy. I jest fajnie, i sa fajni oboje. Kazdemy wedle zyczen :)
A moj to jest dla mnie jak mi sie zachce, raz o rok starszy a raz tylko o 355 dni starszy a zaraz po moich urodzinach to do neigo mowie " i co sie madrzysz , tyle samo lat masz co ja " :wink: :wink: :wink: tyle ze po 10 dniach konczy sie ta przyjemnosc :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wariatki
spac ide chyba
Jaki wniosek z tych filozoficznych przemysleń? wiek nie ma znacznie, liczy się żar serca :lol: :D :lol: vel chemia;)
Dorotko jesli idziesz już spać chyba :wink: no o ja Ci życze kolorowych snów chyba :lol:
Trzymaj się cieplutko:))))
no to jeszcze moje doświadczenia ale z młodszym :) generalnie OK, ale to ja miałam burze mózgu w głowie , ze to widac ze ja starsza jestem, ze ludzie myslą: "ale sobie znalazł starą laske" , ze do niego nie pasuje , nie zasługuje itp i nabawiłam sie kompleksu starości chyba :)
ale było minęło, przeminęło z wiatrem :) :)
no to dzien dobry Dorotko :) pewnie śpisz noale wstawaj juz wstawaj :)
i dzis piątek co mnie cieszy przeogromnie bo sie wyśpie jutro wkońcu ,
przewiduje słoneczko na dzisiaj wiec bedzie ok :)
pozdrawiam i zapraszam na kawke :)
ja to dobrze, ze my juz nie siksy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Wstałam, oznajmiam, weszłam na wagę a ta franca jak zwykle zrobila mi dowcip. Dwa dni nie przekraczam 1300 i waze kilo wiecej :/
Ale nie ma mocnych.
Chleba bialego juz nie mam, cukru tez ani zadnych innych zdradzieckich produktow przemyslu spozywczego. No moze czekolade w lodowce, ale ona zapakowana jest, to nie bede przeciez otwierac, bo ani sie obejrze a zjem cala :P
Na dziś mam plan:
:arrow: owsianka na mleku 2,0% - 270 kcal
:arrow: biała wiejscka piątnica - 120 kcal
:arrow: barszczyk czerwony z białą fasolką (zalecenie hematologa) 420 kcal
:arrow: warzywa z patelni (ewentualnie, jak naprawde zgłodnieję ;) ) 240 kcal
Daje mi to w porywach do 1040 kcal i wcale nie mam zamiaru przyznawac sie lekarzowi.
Pojde na kompromis i bede jesci miesci, ale bede sie trzymac w niskich przedzialach kalorii.
Pojde zaraz i kupie cycka i moze wolowine, ale ta strasznie ciezka mi sie teraz wydaje po tylu latach niejedzenia :shock:
wracam do tematu wiekowego :lol: :lol: :lol:
mojej koleżanki ojciec ( ma teraz 61 lat) rozszedł sie dobrych parę lat temu z jej mamą. Każde z nich ułożyło sobie życie. Mama z ... powiedzmy równolatkiem, a ojciec z ... młodszą o 2 lata od swojej córki dziewczyną. Żyją sobie całkiem fajnie, dorobili się bliźniaczek, a moja koleżanka 2 sióstr które są młodsze od jej dzieci :lol: :lol: :lol: :lol:
A u mnie też początkowo grzmiali, ale po tylu latach wszystkim to spowszedniało :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Widzą, że u nas jest dobrze, gdzie w innych zwiazkach się sypie, pomimo "cywilizowanej polskiej" normy wiekowej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a co dzo dzisiejszego papu... na razie w planie mam grahamkę z serkiem tartare, jabłuszko, potem barszcz czerwony ze śmietanką 12% i ... brak koncepcji calkowity :wink:
ooo.... taką samą zupkę papusiamy dzisiaj :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja Ci mowie Dorka, to przeznaczenie ;) :)Cytat:
Zamieszczone przez sekretareczka
Wokól mnie większość małżeństw tzw studenckich sie sypie. tez ciekawe zjawisko :shock:
Na szczescie nie ma recepty po prostu a ja lubie zwiazki, ktore przecza pewnym konwencjom :)