Strona 8 z 22 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 211

Wątek: [zamknięty]

  1. #71
    Evelinqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Waze 58,0kg-czyli duzo wiecej od Ciebie.A schudnac chce tyle-aby wejsc w moje ukochane spodenki.Pewnie z 10kg

  2. #72
    destination jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj ciesze sie ze ten glupi pomysl z 500 kaloriami ci sie ulotnil. Jezdzisz na rowerku, cwiczysz...rob wszystko zeby zdrowo jesc i pozniej nie narazic organizmu na jakies dziwne i niemozliwe wrecz do opanowania napady. Spokojnie i powolutku...Przeciez tym razem na trwale chcemy schudnac, prawda?
    Narobiłaś mi smaka na ten serek o smaku marakui...jak sie doczytalam to z Lidla jest... na 2 razy to bedzie po 250 gram i tylko 212,5 kalorii porcja. Mmm Juz mi sie marzy taka kolacja, chyba jutro odwiedze Lidla. Ja od otrębów granulowanych byłam prawie uzależniona i wyjadałam je z torebki bez niczego. Ale odzwyczaiłam się na szczęście i już ich nie kupuje żeby nie kusić losu.

  3. #73
    anaq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobrze ze zmąrzałas bo taka dieta 500 kcal to nic dobrego i bys sobie tylko zaszkodziła ... a tak powolutku do celu ale na nastałe

  4. #74
    Evelinqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    anaq, destination- tez mysle,ze w pore sie opamietałam-czyli zdusiłam te 500kcal w zarodku-bo nawet przez 1dzien nie wprowadziałm tego w życie
    A serek jest pyszny-ale tez go nie kupie-bo 2dni i nie ma To samo z otrebami-zjadłam wczoraj bo mnie strasznie kusiły I koniec-nie kupuje jakis czas.Poprostu odwyk

    ==========

    Jestem juz po mojej ukochanej owsianeczce z jabłuszkiem Jutro sprubuje z twarożkiem.Wiem-dziwne to,ale musze-bo cały dzień bede w szkole,wiec dostarcze organizmowi mało białka.Wszelkie jogurty czy tez serki odpadaja-bo u mnie wszyscy jedza duzo i niezdrowo-wiec wzbudzałabym sensacje.Juz widze oczyma wyobrazni jak na kazdym okienku patrza na mnie-z pytaniem w oczach"co tez ona dzis wyciagnie?"heheeh to nie dla mnie.Musze zostac przy owocach i kanapkach.
    Wiec wzbogace owsianke w biały serek,do szkoły jabłko i grahamka z tymze serkiem,na kolacje serek wiejski

    Dziś juz na obiadek rozmraza sie piers z kurczaka, na drugie bedzie 300g marchwii.Uwielbiam ja-a Mama kupiła taka soczysta
    Poodwiedzam teraz Was i pojde pomachac hantelkami-w końcu owsianka dała mi mnóstwo sił

  5. #75
    destination jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też dzis owsianke z jabłkiem miałam na sniadanko. Pycha.
    Widze że mądra z Ciebie dziewczynka , dbasz żeby białko dostarczać. super! Fajnie się czyta jak ktoś ma taki zapał, ja też mam ogromny zapał i zycze nam obu żebyśmy wytrwały z takim zapałem do końca. Ja do szkoly biorę jogurty pitne, owoce, kanapki a jak mam w czwartki okienko w porze obiadowej to będę chyba jadła w barze sałatke z kurczakiem i czerwoną fasolką z winegretem. Smaczna i duża porcja, jadłam już kiedyś, myślę że to dobry pomysł bo jakiś ten czwartek bez tego byle jaki by był jedzeniowo bo mnóstwo godzin na uczelni a nie wyobrażam sobie noszenia jakichś własnych pudełeczek z filetem z kurczaka i surówką bo patrzyliby wszyscy jak na obłąkaną
    Lece się szykować na uczelnie a tak mi sie nie chce ze tragedia...

  6. #76
    Evelinqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No własnie-OBŁAKANA-dobre określenie

    Włąsnie skończyałm robić zapiekankę ziemniaczaną dla rodzinki na obiad.Takie moje pożegnanie-bo jutro na uczelnie i nie bede miała czasu im pichcic
    zrobiłam mała modyfikacje planu na jutro-tzn.jabłko zamieniłam na soczek z marchwii-własnej roboty a jabłuszko dorzuce do owsianeczki.I tak by mi za mało kcal wyszlo-wiec akurat dobije do tysiaka-a zapewnie sobie mase witamin i pomoge cerze-w uzyskaniu ładnego kolorku

    Rano tak jak mówiłam poćwiczyłam-hanle zajeły mi tylko 11minut-ale jak ja czułam prace rak potem twister-400skretów-7minutek tez niezle czuło sie miesnie.No i na koniec 10minut hula hop.
    O 15.00wskocze na rowerek na godzinke
    Chyba troszku przynudzam ale zcekam na obaidek-moj to kurczak i wazrywa.A to dopiero za godzinke-musze sobie jakos czas zorganizowac

  7. #77
    unforgiving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Widze, że bardzo ładnie Ci idzie Oby tak dalej

  8. #78
    destination jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja to na razie sie skupiam na reducji tkanki tluszczowej czyli aeroby tylko (rowerek), a dopiero pod koniec sie skupie na miesniach, głównie brzuszka i wewn. strony ud. Ja nienawidze niestety soku z marchwi, ale Ty pij na zdrowie bo naprawde dobrze wpływa na cere, na wzrok. No i jutro ci zycze udanego dnia na uczelni Ja jutro dwa razy jade. Najpierw na 10 a pozniej na 18. Jakiś kretyn ten rozkład układał
    Jak tam kurczaczek smakował? Pewnie i kolacja już była.
    Pozdrawiam.

  9. #79
    Evelinqa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pyszny był i kolacyjka tez

    =========
    1.Tydzień
    19.Lutego 2007r.
    Wtorek


    Śniadanie:7.40-owsianka z jabłkiem,morelami suszonymi i jogurtem naturalnym=330kcal
    IIŚniadanie:10.40-300g marchwii=90kcal
    Obiad:13.40-kuraczak 150g,warzywa=250kcal
    Kolacja:17.00-twarożek półtłusty z orzechami i cynamonem=250kcal

    2kawki zmleczkiem 5%=50kcal

    RAZEM:970kcal

    50stacjonarny-30km
    twister 400skrętów-7minut
    hula hop-10minut
    trening hantlami-11minut

    ==============

    No i jestem bardzo zadowolona.Jutro ćwicze brzuszek
    I bede na forum ok.18.00 dopiero.bo od 7.00 do 17.40bede poza domkiem.Ech te okienka

    A tak wogole to bede liczyła wegle i białka.Obliczyłam sobie dla kilku zestawow i bede wszystko zapisywała.Zakładam,ze jadam 100-max.120g wegli dziennie.
    Nie wiecie ile powinno sie go spozywac?

  10. #80
    destination jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to tego jutrzejszego rozkładu zajęć to nie zazdroszcze...ale jakoś dasz radę.
    A co do tych białek to niech może ktoś kompetentny się wypowie bo ja to fioletowego pijęcia o tym nie mam. Staram się dostarczać białka ale jakieś obliczanie to juz wyższa szkoła jazdy.
    Lece bo sie zasiedziałam. Do jutra.

Strona 8 z 22 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •