-
Waze 58,0kg-czyli duzo wiecej od Ciebie.A schudnac chce tyle-aby wejsc w moje ukochane spodenki.Pewnie z 10kg
-
Oj ciesze sie ze ten glupi pomysl z 500 kaloriami ci sie ulotnil. Jezdzisz na rowerku, cwiczysz...rob wszystko zeby zdrowo jesc i pozniej nie narazic organizmu na jakies dziwne i niemozliwe wrecz do opanowania napady. Spokojnie i powolutku...Przeciez tym razem na trwale chcemy schudnac, prawda?
Narobiłaś mi smaka na ten serek o smaku marakui...jak sie doczytalam to z Lidla jest... na 2 razy to bedzie po 250 gram i tylko 212,5 kalorii porcja. Mmm
Juz mi sie marzy taka kolacja, chyba jutro odwiedze Lidla. Ja od otrębów granulowanych byłam prawie uzależniona i wyjadałam je z torebki bez niczego. Ale odzwyczaiłam się na szczęście i już ich nie kupuje żeby nie kusić losu.
-
dobrze ze zmąrzałas bo taka dieta 500 kcal to nic dobrego i bys sobie tylko zaszkodziła ... a tak powolutku do celu ale na nastałe
-
anaq, destination- tez mysle,ze w pore sie opamietałam-czyli zdusiłam te 500kcal w zarodku-bo nawet przez 1dzien nie wprowadziałm tego w życie
A serek jest pyszny-ale tez go nie kupie-bo 2dni i nie ma
To samo z otrebami-zjadłam wczoraj bo mnie strasznie kusiły
I koniec-nie kupuje jakis czas.Poprostu odwyk
==========
Jestem juz po mojej ukochanej owsianeczce z jabłuszkiem
Jutro sprubuje z twarożkiem.Wiem-dziwne to,ale musze-bo cały dzień bede w szkole,wiec dostarcze organizmowi mało białka.Wszelkie jogurty czy tez serki odpadaja-bo u mnie wszyscy jedza duzo i niezdrowo-wiec wzbudzałabym sensacje.Juz widze oczyma wyobrazni jak na kazdym okienku patrza na mnie-z pytaniem w oczach"co tez ona dzis wyciagnie?"heheeh to nie dla mnie.Musze zostac przy owocach i kanapkach.
Wiec wzbogace owsianke w biały serek,do szkoły jabłko i grahamka z tymze serkiem,na kolacje serek wiejski
Dziś juz na obiadek rozmraza sie piers z kurczaka, na drugie bedzie 300g marchwii.Uwielbiam ja-a Mama kupiła taka soczysta
Poodwiedzam teraz Was i pojde pomachac hantelkami-w końcu owsianka dała mi mnóstwo sił
-
Ja też dzis owsianke z jabłkiem miałam na sniadanko. Pycha.
Widze że mądra z Ciebie dziewczynka
, dbasz żeby białko dostarczać. super! Fajnie się czyta jak ktoś ma taki zapał, ja też mam ogromny zapał i zycze nam obu żebyśmy wytrwały z takim zapałem do końca. Ja do szkoly biorę jogurty pitne, owoce, kanapki a jak mam w czwartki okienko w porze obiadowej to będę chyba jadła w barze sałatke z kurczakiem i czerwoną fasolką z winegretem. Smaczna i duża porcja, jadłam już kiedyś, myślę że to dobry pomysł bo jakiś ten czwartek bez tego byle jaki by był jedzeniowo bo mnóstwo godzin na uczelni a nie wyobrażam sobie noszenia jakichś własnych pudełeczek z filetem z kurczaka i surówką bo patrzyliby wszyscy jak na obłąkaną
Lece się szykować na uczelnie a tak mi sie nie chce ze tragedia...
-
No własnie-OBŁAKANA-dobre określenie
Włąsnie skończyałm robić zapiekankę ziemniaczaną dla rodzinki na obiad.Takie moje pożegnanie-bo jutro na uczelnie i nie bede miała czasu im pichcic
zrobiłam mała modyfikacje planu na jutro-tzn.jabłko zamieniłam na soczek z marchwii-własnej roboty
a jabłuszko dorzuce do owsianeczki.I tak by mi za mało kcal wyszlo-wiec akurat dobije do tysiaka-a zapewnie sobie mase witamin i pomoge cerze-w uzyskaniu ładnego kolorku
Rano tak jak mówiłam poćwiczyłam-hanle zajeły mi tylko 11minut-ale jak ja czułam prace rak
potem twister-400skretów-7minutek
tez niezle czuło sie miesnie.No i na koniec 10minut hula hop.
O 15.00wskocze na rowerek na godzinke
Chyba troszku przynudzam
ale zcekam na obaidek-moj to kurczak i wazrywa.A to dopiero za godzinke-musze sobie jakos czas zorganizowac
-
Hej
Widze, że bardzo ładnie Ci idzie
Oby tak dalej
-
Ja to na razie sie skupiam na reducji tkanki tluszczowej czyli aeroby tylko (rowerek), a dopiero pod koniec sie skupie na miesniach, głównie brzuszka i wewn. strony ud. Ja nienawidze niestety soku z marchwi, ale Ty pij na zdrowie bo naprawde dobrze wpływa na cere, na wzrok. No i jutro ci zycze udanego dnia na uczelni
Ja jutro dwa razy jade. Najpierw na 10 a pozniej na 18. Jakiś kretyn ten rozkład układał
Jak tam kurczaczek smakował? Pewnie i kolacja już była.
Pozdrawiam.
-
Pyszny był i kolacyjka tez
=========
1.Tydzień
19.Lutego 2007r.
Wtorek
Śniadanie:7.40-owsianka z jabłkiem,morelami suszonymi i jogurtem naturalnym=330kcal
IIŚniadanie:10.40-300g marchwii=90kcal
Obiad:13.40-kuraczak 150g,warzywa=250kcal
Kolacja:17.00-twarożek półtłusty z orzechami i cynamonem=250kcal
2kawki zmleczkiem 5%=50kcal
RAZEM:970kcal
50stacjonarny-30km
twister 400skrętów-7minut
hula hop-10minut
trening hantlami-11minut
==============
No i jestem bardzo zadowolona.Jutro ćwicze brzuszek
I bede na forum ok.18.00
dopiero.bo od 7.00 do 17.40bede poza domkiem.Ech te okienka
A tak wogole to bede liczyła wegle i białka.Obliczyłam sobie dla kilku zestawow i bede wszystko zapisywała.Zakładam,ze jadam 100-max.120g wegli dziennie.
Nie wiecie ile powinno sie go spozywac?
-
No to tego jutrzejszego rozkładu zajęć to nie zazdroszcze...ale jakoś dasz radę.
A co do tych białek to niech może ktoś kompetentny się wypowie bo ja to fioletowego pijęcia o tym nie mam. Staram się dostarczać białka ale jakieś obliczanie to juz wyższa szkoła jazdy.
Lece bo sie zasiedziałam. Do jutra.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki