cóż - martwię się tylko tym,że cprzytyłam te 2 kg, ale cóż od jutro wracam do rygoru ćwiczeń i dietyki 1500kcal, więć wrócę do normy i osiągnę swoje wymarzone 55 już w maju :P
tak mam plan
dziś nie będzie ćwiczeń, ale już rozsądne ilości jedzenia
jak dotąd było
jabłko na sniadanie
rosół z makaronem na lunch :P :P :P
makaron niestety biały, ale chyba bym musiała upaść na głowę,żeby przy świątecznym stole zażądać makaronu razowego :P :P :P chyba by wszyscy ze smiechu padli![]()
czasem trzeba się dostosowaćbyle nie za często
i tak moja znajoma ostatnio była zdumiona,że ja ważę płatki ile zjem na wadze kuchennej![]()
pierwszy raz w życiu ,coś takiego widzi- powiedziała, ale ona nie musi bo waży 54 kilo po 3 ciążach
![]()
![]()
niektórym to dobrze
![]()
Zakładki