-
Koniec obżarstwa!Teraz mój watęk..
Od pon.tzn.14.02 2007 jestem na diecie,jakos to mi wychodzi ale dzis dostałam od taty duze ptasie mleczko na walentyki!juz mialam ochote je zjesc,ale powiedzialam sobie"nie"kategorycznie i teraz jestem dumna z tegodzis zjadłam w sumie malo....mam nadzieje,ze bedziemy sie razem wspierac!pzdr dla was
-
-
Trzymam mocno kciuki-napisz cos wiecej o sobie.Ile masz latek,wzrostu...itp
-
hej
mialam podobny problem... bo ja z regulyprzyciskam z dietami na krotkie okresy czasu - adwenty, posty... w inne dni zywie sie poprostu racjonalnie
i pod koniec adwentu mialam urodziny i wspolokatorki kupily mi ptasie mleczko z milki - bo wszyscy wiedza ze to moje ulubione i cholender... na poczatku walczylam by jego nie rozpakowac... a potem jak juz rozpakowalam to moj obiad wygdal tak: 200 kcal na jakas piers i reszta warzywka, a 300kcal na ptasie mleczka
to to bylo dla mnie masakryczne
-
A więc tak mam na imię Sylwia!mam 18 lat,161 cm. wzrostui 10 kg.nadwagi!!!to przykre,jak pomysle sobie,ze 2 lata temu wazylam niecale 54 kg.nie wiem w jakis sposob doprowadzilam sie d o takiego stanu jak teraz,dodam,ze mam celiakie od urodzenia!wiecie co to za choroba?przez cale zycie musze wystrzegac sie pokamów,ktore zawieraja maczne rzeczy-wafelki,ciasta,chleb,bułki!tylko,ze ja jestem na tyle głupia,ze ja tez zeczy wprost uwielbiam i czesto jemdlatego tak przytyłam bo przez gluten strasznie tyje a na dodatek moga pojawic sie inne skutki chorobowe..no ale jak tu sie opamietac,skoro wkolo ciebie pełno pączków,grzesków,princess itp.?ku rna ciezko jest!!wielokrotnie probowala sie odchudzac rok temu udalo sie i zjechałam 13 kg.odchudzajac sie racjonalnie przez 3 miesiace,zero cwiczen!wszyscy pytali mi sie jak to zrobilam,no ale teaz juz nie mam takiej silnej woli jak kiedys-tzn.nie miałam,gdyby nie poniedzialek(11.02.2007)zauwazylam w sklepie zajebiste spodnie,niestety za male,bo ja mam tylek mały tylko nogi ubite dosc! :P :P :P troche sie poryłam,bo laska,która przymierzyla je po mnie wygladala w nich cudasnie! wtedy wkurzyłam sie i powiedzialam stop!i od pon.jestem se na diecie,narazie dobrze mi idzie,przede mna 2 dni imprez,spale troche kalorii podczas tanca!!a co do tego co jem-to powiedzialam sobie,ze zero slodyczy i jakichs tam slodkich napojow!jej mniej,ale racjonalnie,nie objadam sie tak jak kiedys!i od dzis postanowie troche pocwiczyc!nie jej tez tlustych rzeczy typu smazony kurczak itp.!narazie dobrze mi idzie,4 dzionek,w poniedzialek sie zwaze i zobaczy y ile schudlam he napewno 1 lub 2 kg.nie wiecej:/to normalne...musi sie udac!i w waz tez wierze!!damy rade i pokonamy ten smieszny tłuszcz!
-
Witaj
Widze, że wiek i wzrost podobny mamy Pewnie, że się uda.Teraz tez odżywiam się jak Ty, przedtem byłam na 1000 kcal, ale myśle, że zdrowe odżywianie + ćwiczenia i będzie dobrze
Trzymaj się w swoch postanowieniach
Trzymam kciuki za Ciebie
-
ooo widze,ze zjechałas juz 11 kg.jak?kurna to efekty juz murowane nie??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki