Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Przedślubna metamorfoza

  1. #1
    Zaara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Przedślubna metamorfoza

    Witam wszystkich!

    Mam bardzo powazny powod by schudnac - slub, wlasny Oczywiscie ciesze sie z niego bardzo, ale ogrom pracy, ktora musze wlozyc w siebie (i nie tylko) przed tym wydarzeniem zarowno mnie ekscytuje jak i przeraza.

    Wiem, ze nie musze chudnac by wyjsc za maz, skoro kocha mnie taka jaka jestem teraz (a inaczej by slubu nie bylo ), to po co...? Robie to dla siebie! Bo nie moge sie pogodzic z nadwaga (od miesiecy sie nie moge z nia pogodzic, tylko zmobilizowac sie nie moglam ), bo chce na wlasnym slubie czuc sie piekna i atrakcyjna, najpiekniejsza! Bo czy nie tak powinna sie czuc panna mloda?! Chce wybrac sukienke jaka mi sie tylko spodoba, a nia ta w ktora wejde i nie bede wygladac jak baleronik. Chce by ten najwazniejszy w zyciu wieczor byl moj, piekny, taki o jakim marze. A od tego dzieli mnie 19 kilogramow...

    Teraz waze okolo 75, a chce 56-57. Mam 170cm wzrostu i przy takiej wadze czuje sie dobrze. Rozplanowalam wszystko bardzo dokladnie, diete i nie tylko. Nie sadzilam ze slub wymaga tyle planowania, rezerwowania, biegania, zalatwiania Koszmar! Czesc rzeczy mamy oczywiscie juz zaplanowane (np sala, zespol, kosciol i inne). Do zrobienia jeszcze duzo, ale najwazniejsze jest to, co musze zrobic ze soba. Zaplanowalam to tak:
    (slub mam we wrzesniu)

    schudnac do 56-57kg do konca maja (1000kcal + cwiczenia)
    od 60kg do wrzesnia zabiegi (rozne, na cialo i twarz, to co bedzie trzeba)
    maj - opalanie (niestety solar, musze, zeby moc wybrac suknie)
    poczatek czerwca - wybrac i zamowic suknie
    od czerwca do wrzesnia - podnosic limit kalorii, dalsze cwiczenia, zabiegi, opalanie,
    mega zakupy (czyli wywalic stare ciuchy, kupic nowe - to bedzie przyjemne! )

    To chyba na tyle, sporo pracy, ale dam rade, musze, mam "noz na gardle", musze schudnac! Moj pierwszy cel to 60kg, do 60kg mysle tylko o diecie i cwiczeniach, potem zaczne myslec o zabiegach (np. cos na cellulit na pewno bedzie konieczne ).

    Bardzo bym chciala by przylaczyly sie do mnie osoby z podobnym celem, a moze jest tu ktos kto tez w tym roku wychodzi za maz Zapraszam!!!

    ps. pomylilam sie, ale widze, ze mozna dokonywac zmian w swoich postach schudnac musze do konca maja (nie czerwca jak napisalam wczesniej), na 3 m-ce przed slubem (czyli na pocz czerwca) trzeba wybrac suknie, a zeby ja wybrac, musze miec wage docelowa.

  2. #2
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Dodaj do planu zabiegi troszkę wcześniej, szczególnie mam na mysli balsamowanie czymś ujędrniającym, skóra jest ładniejsza i nie ma wrażenia "worków"
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #3
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, Przyszła Panno Młoda

    To super, że się zmobilizowałaś!
    Widzę tylko, że strasznie szybko bardzo dużo chcesz schudnąć - nadambitne plany nie zawsze są dobre, zwłaszcza dla zdrowia... Nie znam Cię bliżej, więc nie mogę na odległość kompetentnie doradzić, ale może lepiej poprzestać na nieco mniejszym? Żeby zrzucić 20 kg do końca maja musiałabyś chudnąć prawie 6 kg miesięcznie... To jest możliwe w I miesiącu odchudzania, ale w kolejnych... to mało prawdopodobne, a nawet wydaje mi się niebezpieczne...
    Zresztą - najważniejsze, żebyś zaczęła się odchudzać Na pewno będziesz pięknieć z dnia na dzień

    Powodzenia!

  4. #4
    Zaara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    Waszka, balsamowanie to dobra mysl. Do 60kg chce poczekac z zabiegami u kosmetyczki. Sa zbyt drogie by je stosowac przez pare miesiecy i nie maja tez raczej dzialania odchudzajacego (bardziej ujedrniajace), wiec bez sensu byloby je stosowac teraz, kiedy mam jeszcze tyle do zrzucenia i musze to zrobic sama.

    anczoks, wiem ze sporo kilogramow przede mna, ale dam rade. Slub mam we wrzesniu, wiec teoretycznie mam czas az do wrzesnia, czyli ponad pol roku (to juz sporo, nie?). Ale suknie musze kupic na 3 m-ce przed (tyle im zajmuje jej sprowadzenie skads tam), czyli na poczatku czerwca. Trudno byloby mi ja wybrac bez mojej wagi docelowej, no i stracilabym ta cala przyjemnosc buszowania po salonach, przymierzania, wybierania tego co mi sie podoba pod katem fasonu, a nie mojej wagi. Chodzi mi o to, ze w tym najwazniejszym okresie w zyciu nie chce by ograniczala mnie figura.

    Z Waszym wsparciem dam rade
    Zjadlam juz lekkie sniadanie i chyba sie przejade na basen

    Pozdrawiam!

  5. #5
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    To świetny pomysł z basenem, ruszaj

    A ja wracam do roboty... 3maj się

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Zaara

    bede trzymac za Ciebie moco kciuki a ty trzmaj za mnie. ja mam cel zeby schudnac do wakacji, nie wiem ile uda mi sie schudnac, ale bede sie bardzo starac.
    nie przechodze na jakas konkretna diete, ograniczam posilki i jem z "glowa", eliminuje niepotrzebne zbedne kalorie i duzo cwicze, tzn godzinke codziennie z Cindy Crawford.
    zaczelam od 13.02, ty widze ze od dzis zaczynasz, wiec na pewno bedziemy sie wzajemnie wspierac.

    pozdrawiam i milego stratu

  7. #7
    Zaara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    I pojechalam. Bylo super Lubie plywac, sama sie nauczylam i idzie mi calkiem niezle (jak na samouka ).

    mysza, czesc! Do wakacji sporo czasu, mysle ze spokojnie dasz rade. Nie liczysz kalorii? Moze sprobuj, tak dla wlasnej orientacji, zeby wiedziec ile dziennie zjadasz. Ja na poczatku tez nie liczylam, nie wiedzialam co ile ma kalorii i nie chcialo mi sie za kazdym razem sprawdzac. Ale przy ktorejs juz z kolei diecie wie sie to nawet bez liczenia . Trzymam za Ciebie kciuki, wpadaj do mnie czesto!

    Pozdrawiam!

  8. #8
    Zaara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    Mialam bardzo pracowity i "niewyspany" weekend. Nie cwiczylam i z dietkowaniem tez bylo kiepsko Mialam zjazd na studiach podyplomowych. Nie sadzilam ze beda one takie absorbujace. Cale szczescie nastepny zjazd za 2 tygodnie Od jutra biore sie za intensywny program cwiczen! Czas leci, musze sie mocniej zmobilizowac!

    Pozdrawiam!

  9. #9
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, trzymam kciuki!
    A ze zjazdami weekendowymi... wiem, jak to jest. Ale jak się czegoś chce, to nawet i absorbujące studia nam nie będą przeszkodą, prawda?

  10. #10
    Zaara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!

    Powracam! Wiem, ze dlugo mnie nie bylo. Co tu duzo gadac, odpuscilam sobie, dalam plame, wymieklam... Ale jestem i juz sie poprawiam Wczorajszy dzien spedzilam wzorowo, bylam na basenie, jezdzilam na rowerze, cwiczylam tez 45min w domu. Do tego zarcie ponizej 1000kcal Jak widac wzielam sie ostro za siebie. Czas leci, nie mam innego wyjscia.

    waszka, anczoks, mysza81, co u Was slychac?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •