Ja dzis tylko na chwilke bo zaraz na uczelnie znowu jade (juz drugi raz dzisiaj). Nie nawidze takiego jezdzenia w ta i spowrotem
Wroce pewnie ok 20:30 i bede sie uczyla.

Podsumuję więc dzien dzisiejszy chociaz jeszcze kolacja przede mna:
Ruch: godzina rowerka rano
Jedzonko:
Śniadanie: owsianka z kako
Śniadanie II: serek wiejski z musem owocowym i pół grejfruta
Obiad: 3 jajka na twardo + pojemniczek surówki kupionej i 2 marchewki gotowane z rosołu.
Kolacja (będzie): Jogurt 350 g malinowy
W międzyczasie przed obiadem podjadłam troche warzyw z rosołu i rosołu próbowałam kilka łyżek...dla rodzinki gotowałam.

Ciotka przyjechała i nawiozła słodyczy...o matko...dobrze że jadę na uczelnię i wrócę późno...jak nie ma w domu słodyczy to tak łatwo idzie, po cholerę ona przywiozła
No coż...trening mojego samozaparcia...

malgorzatka1986witam u mnie...dzis niestety nie mam czasu ale jutro do Ciebie wpadne i poczytam.
paulaniunia Proszę Cie...wez sie w garsc poki jeszcze masz szansę, koniecznie zwiększ kalorycznośc bo wcale się nie dziwię że Twój organizm świruje skoro spędzasz po 3 godziny dziennie na siłowni a jesz TAK MAŁO.