Nie, Chanel K. nie przyprowadza jej do domu gdy ja jestem, tylko gdy mnie nie ma. Nie musze ich wysluchiwac po noach, bo co jak co ale nadal dzielimy pokoj a nawet lozko ;) Takze az tak zle nie jest.
Wersja do druku
Nie, Chanel K. nie przyprowadza jej do domu gdy ja jestem, tylko gdy mnie nie ma. Nie musze ich wysluchiwac po noach, bo co jak co ale nadal dzielimy pokoj a nawet lozko ;) Takze az tak zle nie jest.
Witaj słońce, rpzeczytałamz aległości i widze,że miałas bardzo burzliwe te 2,5 tygodnia hehe romanse, niedoszłe zaręczyny, koniec strajku, duży spadek wagi, wow normalnie, ale u mnie też było burzliwie, tylko niestety nie było spadku wagi :roll:
Jestes z okolic Lublina i chyba, kiedys już pisałas skąd konkretnie, ale czy mozesz mi przypomniec pytam jako że jestem rodowita Lublinianka hehe;)))
a tak w ogóle to buziaczki dla Ciebie:)
Nie chcemy tez utuczyc pieska, co?!
Witam Cie Chanelgirl. Jestem tutaj u Ciebie zobaczyc co slychac. Trzymaj sie cieplutko. U Ciebie duzo sie dzieje jak zwykle i nic sie o swoja tusze nie martw. Pizza raz na jakis czas nie zaszkodzi. Ty juz tak malo wazysz, ze nalezy Ci sie troche przyjemnosci czasami. Pozdrawiam Cie bardzo serdcznie.
[color=red]ubizka na mily sloneczny i udany czwartek;*[/color]
Widze ze jestes w okolicy, ale ja musze uciekac. Zjadlam wczesniejsza kolacje bo mam jeszcze rzeczy do zrobienia, a nie chce jesc pozno.
Po ostatnich kryzysach raczej wracam do pionu. Mam nadzieje, ze ta osemka z przodu do mnie nie powroci, bede sie starac.
Ale mam dzisiaj diete....no no nieladnie. Od tego czasu gdy zjadlam ta pizze to niebardzo jakos mi idzie. Muszed dzisiaj pocwiczyc zeby spalic troche tluszczyku bo sie jakas bardziej "miekka" zrobilam na brzuszku..
no wiec dzisiaj przyznaje sie do:
piers kurczaka smazona bez tluszczu, warzywa duszone z czosnkiem(kielki, papryka zielona, pieczarki)
czekolada Lindt...(tak..dostalam jako prezent w podzielowaniu za pomoc w napisaniu listu po ang....i zjadlam cala! :shock: )
koalcja: zero! bedzie iced tea bez cukru (15 kcal w 250 ml), kolo litra..wiec 60 kcal...
musze troche aerobow zrobic, no i Pilates wieczorem 40 min jak zwykle...
a jutro az do srody (kiedy wracam do NY po 4 meisiacach) dieta niskoweglowodanowa...strace ze 2 kg w 6 dni na pewno i buzka znowu wyszczupleje bo jakos napuchlam od wczoraj.. :roll:
Milego dnia zycze i bata na plecy poprosze...
A powiedz jakie masz BMI?
Wiesz, czasami mi sie zdarzalo zjesc cala czekolade i to w czasie szybkich spacerow. Czyli przystanek w sklepiku i potem juz kwadracik za kwadracikiem w drodze do domu.
Przeciez ladnie zjadlasz, no moze oprocz tej czekolady, a reszta spoko przeciez.
Ja sie straszliwie oposcilam z cwiczeniami przez ostatni tydzien. Jutro sie zmusze do godziny callaneticsu, a w sobote bede caly dzien w terenie wedrujac wiec tez jakis wysilek.
Pozdrowka.
hej Anise, a wiesz nawet nie wiem mojego BMI, mam 169 cm wzrostu,zaraz zobacze...
Moje BMI to 20.6. Nie jest zle. A na nastepne kilka dni kupilam zupe brokulowa, marchewkowa, i warzywa do chrupania i bede tak zyla na zupie warzywach i odrobinie bialka (jajka, kurczak i losos, to co mam w lodowce). jakos nie bardzo moje uda mi sie w ostanich dwoch dniach podobaja. Zjem cos z duza ilocia weglowodanow i juz sie dolki pokazuja z tylu ud. Nie rozumiem jak to tak moze byc, czy to zastoj wody? Po dwoch dniach bez wegli jak chleb mam gladkie nogi...hmm....czy wiecej wody powinnam pic?? Bo przeciez nie moge zalego zycia bez weglowodanow spedzic...?
Dziekuje za odwiedziny ANise, malo kto juz ostatnio do mnie przychodzi! Moze daltego ze ja malo pisze u innych, choc zagladam!
Pozdrawiam i milego weekendu!!! :D
no moze to przez ta wode:/
zreszta sama nie wiem
Chanelgirl, powiem tylko tyle, ze Ty sie juz nie musisz odchudzac. Nie wiem skad Ci przyszlo do glowy zeby wazyc 52 kilogramy. Jako starsza od Ciebie kolezanka radze Ci zebys sobie zmienila suwaczek bo nie wydaje mi sie aby BMI rowne okolo 18 bylo najleszym rozwiazaniem na swiecie. Nie katuj sie, tylko teraz ladnie jedz i juz masz luz.
Trzymkaj sie! Musze uciekac!
Anise, dziekuje bardzo. Masz racje ze wygladam juz calkiem dobrze, i chce dojsc chyba tylko do wagi 54 kg, bo 52 to wazylam jeszcze na poczatku szkoly sredniej wiec nie wiem. Przy 54 kg ludzie sie pytaja czy jestem modelka wiec moze wystarczy...Trzeba mi jeszcze jakies 3 kg, gdy pojade do Polski to samo zleci bo mimo iz jjem tam wyszstko, to zawsze chunde pare kg, nie wiem dlaczego? Mnie j chemii w jedzeniu, wiecej ruchu?
Za to jak jjem mniej weglowodanow to nie mam zadnych "dolkow" nigdzie, wszystko plaskie, ale jak zaczne chleb i slodkosci, to od razu nastepnego dnia opuchniete uda jakis takie, no i brzuch. Od pory tamtej pizzy jadlam codziennie cos niedobrego, ktoregos weiczoru lody o polnocy z facetem, wczoraj cala czekolade, i po trzech dniach widac. Nie znosze tego u siebie. Dzisiaj do srody bede jadla lekko, tak by sie w ciuszki wiosenne zmiescic ladnie do Polski no i wogole. Przed wylotem do NY zostalo mi 6 dni, bo w srode po poludniu (HURRAAA!!!!), a przed Polska 10 dni, bo 30ego wieczorem wylatuje. Jestem taka podekscytowana! Tzn jednak ze teraz mam szelenie duzo rooboty, egzamin w pon i srode, wypracowanie na srode, prezentacje we wtorek i jeszcze jedno dluugiw wypracowanie do 30ego bodjze. Wysle facetowi przez email z NY chyba, choc ciezko mi sie bedzie tam zmotywowac...Dzisiaj jest piekny dzien, kolo 15 C, co w Kanadzie jest szokiem po ostatnich zimnych dniach. O 13 spotykam kolezanke na kawe i by sie razem przygotowac do egzaminu, o 13:30 ide na opalanie, kolo 14 bedzie lunch, pozniej nauka od 15 do wieczora. Kolo 19 cwiczenia (planuje godzinke Pilates, 3 rozne DVD), pozniej kolacyjka po 20, i od 22 do nocy znowu nauka. A jutro ide na spinning bo mi z karnetu trzy razy zostaly i chce wykorzystac!
dieta dzisiaj:
kawa z mlekiem
zupa marchwekowa (okolo 100 kcal)
jajecznica z 2 jajek, papryka konserwowa, moze ogorek kiszony
pol torebki warzyw gotowanych (mieszkanka marchewki czerwonej, zoltej, fasolki i warzywka ktore jest skrzyzowaniem brokulo i kalafiora, juz przygotowane pokrojone tylko ugotowac, jakis zrodlo bialka (losos albo kawalek kurczaka)
60 min Pilates, duzo chodzenia (okolo 60 min)
Calusy!
Dziekuje za troske Anise... :)
Kochana ale Ci super idzie!
Nie przejmuj sie czekolada, bywa :)
No i tak juz super wygladasz na pewno, ze ja sie chyba z Toba nie spotkam bo w kompleksy wpadne ;) Mowisz, ze napuchnieta od wegli jestes.. wiesz, ja mam straszny cellulitis, w ogole to nie wiem czy uda mi sie go pozbyc, uda mam az takie zdeformowane :( Za brzuch sie musze wziac od jutra, bo tez miekki, szkoda gadac. A takich rozstepow sie wszedzie dorobilam, ze jak ostatnio stanelam przed lustrem to sie poryczalam :( Tylek, biodra, piersi(!) szok!
Musze popracowac szczegolnie nad rekami, i okolicami plecow i piersi bo strasznie mi skora wisi:( Moze cos polecacie, jakies konkretne cwiczenia?
hmm..jakichs specjalistycznych cwiczen to nie,ale weisz gduszka, yoga jest swietna, zwlaszcza power yoga, mnsotwo pocenia sie , rozciagania i meisnie sie ksztaltuja ladne, no i czlowiek sie czuje jak nowo narodzony nawet po 20 minutach. Moze sprobuj? A na silowni masz jakies klasy jak step czy yoga wlasnie? Moze to Cie zmotywuje by chodzic...a ja zamiast sie uczyc jak zaplanowalam to w necie buszuje..ech!
To kiedy sie spotykamy,pok koniec maja jakos pamietam? Kiedy masz dokladnie urodzinki?
W sumie ja tez powinnam sie pouczyc, ale zawsze cos innego sobie wezme do roboty. Ty grzecznie sie przyloz bo to juz koncowka. Bardzo Ci fajniutko ze lecisz co Polski. Ja pewno tez wybede w tamte strony, ale dopiero jak mi sie jakos ogrodek uksztaltuje i bedzie wiadomo co i jak. Generalnie napewno lece w grudniu na swieta. Tak sobie umyslilam i tak bedzie.
Hej Słoneczko:)
ty teraz to troszke biedna jestes z tymi egzaminami, tyle pracy w tak krótkim czasie, ale na pewno sobie poradzisz:DDD
Ja mam w domu 2 płyty z pilates, nigdy tego nie robiłam i jestem ciekawa tych ćwiczen, czy mozna je rpzyrkównac do yogi??
Jej wspomniaąłs o opalaniu, a ja sie od miesiąca zebrac nie moge, ale w poniedziałek musze iść i koniec hehe:)
Chyab dobrą decyzje podjełas z tym celem do 54kg, bo przy swoim wzroście to już zdecydowanie jestes laska nie z tej ziemi:)
Mam nadzieje,że dzien będziesz miała udany i wszystko będzie Ci się dobrze układało:)
Trzymaj się ciepło,
Buziaki!!!!!!
Heyaa!
jaka sliczna pogode mam tutaj w Kanadzie. Zaraz przed wyjazdem..no ale lepiej pozno niz wcale. W srode wieczorem NYC! W czwartek zmieniam wloski CALKOWICIE, planuje juz to od okolo roku, i nie moglam sie zdecydowac, ale zadzwonilam do mojego salonu i zapisalam sie na zmiane koloru i obciecie z moim stylista, no i oto bedzie moj nowy kolor wlosow (teraz jestem blondynka, miodowy blond, a jako ze miaalm juz keidys podobny do tego na jaki znowu przerabiam,weim ze bede super wygladala. Moja dlugosc wlosow jest tez taka jak pani na obrazku, no i struktura podobna, moze mam troche "ciezsze", tzn grubsze.
http://img.timeinc.net/instyle/image...avey_cross.jpg
duza to bedzie zmiana, choc juz od dawna zbieralam garderobe ktora swietnie ebdzie wygladala z moim nowym kolorem:zielen, fiolet, brazy, zloto. Z checia wyslalabym moje zdjecie tutaj na forum zeby wam pokazac i zapytac co myslicie o tym kolorze na mnie ale nie mam zadnych w necie tak zeby byly same zdjecia, wiec jak chce np. yahoo phootos tutaj wyswietlic to sie nic nie ukazuje...no ale co myslicie o kolorze?
Dzisiaj menu takie dziwaczne, glownie zdrowe ale rano troche nie bardzo. Wczoraj bylam na duuzej i calkiem nieoczekiwanej imprezie urodzinowej, podwojnej, francuskiej, no i 4 chlopcow z Francji sie ro zebrao do naga, zostali tylko w kapeluszach kowbojskich i tanczyli dla nas. To byl taki prezent dla solenizantki!hahaha..fajnie bylo :wink:
Wytanczylam sie za wszystkie czasy, chyab ze 3 godziny nons top, wiec dzisiaj nozki ladnie umiesnione iz ero cellulitu! ja tak mam,z dnia na dzien dolki sie ukazuja i znikaja z tylu ud. :roll:
Dzisiaj menu:
sniadanie: tortilla chips z ziarnami flax seed (siemie lniane?), szklanka soku light minute maid (razem 415 kcal)
o: zupa brokulowa (200 kcal)
kolacja:kawalek kurczaka (robie w mikrofalowce bo mi sie nie chce gotowac..Anise pewnie sie w zaladuku przewraca na sama mysl..) i mieszanka warzyw
snak: pol zielonej papryki
no i cwiczenia beda, Pilates jak zwykle.
Calusy przesylam wiosenne, piszcie i mi otuchy dodawajcie! Prosze:)
Linuniu, a jak za 10 dni to w Lublinie bede;)
W Lublinie??? Ale fajnie:)))) niesamowite kontaltujemy sie na takiej odległości,a będziemy wkrótce tak bliziutko:), moze jak znajdziesz chwilke to sie spotkamy;)
Hehe no to musiała być naprawde interesujac impreza :mrgreen:
a ten kolor mi osobiście bardzo się podoba, niestety nie wiem jak sobie Ciebie wyobrazić, jesli jednak bedziesz miała takie włoski jak pani w necie to będziesz wygladała na penwo śliczenie, mi osobiście bardzo sie podoba:))))
widze,ze humorek Ci dopisuje i bardzo sie z tego ciesze, mam nadzieje,ze ten dzien będzie dla Ciebie również udany:)))
buziaczki Słonko!
Moj A. jutro wyjezdza....dzisiaj ostatni raz go widzialam, a jako ze sie pakuje, planuje podroze, ma jutro dwa egzaminy, spezilismy razem tylko godzine. Przynioslam mu sernik ktory mu kupilam i powiedzial bym czekala az zje (tzn. zanioslam mu pol a pozniej, tzn przed chwila, sama zjadlam pol ze smutku.... :roll: nie byl taki duzy...taki mini sernik... :? ). Dziwnie bo zaczelam sie angazowac i on tez, bardzo sie lubilismy i uwielbialismy duzo rozmawiac, po francusku glownie a ostatnio on przestal sie tremowac po angielsku, i przy ostatnim poalunku w drzwiach bylo czuc ze jest nam oboje przykro ze jest tak a nie inaczej...a po 5 minutach gdy juz bylam w moim pokoju on zadzwonil, i niby po cos tam, ale byl to bardzo blachy (h czy ch?) powod, wiec chyba zadzwonil od tak i troche pogadalismy, troche pomilczelismy, i on powiedzial do zobazenia! hhe...no zobaczymy. Milo mi ze go poznalam bo jest naprawde dobrym facetem, a malo takich niestety, i mieslimy chemie neisamowita...
No a ja diete zawalilam znowu, to chyba emocje tak zajadam. Jutro nie ma mowy o sernikach...ani takich tam. Slucham sobie teraz Vanessy Daou, takie uspakajajacej jazzowej hipnotyzujacej muzyczki no i gadam w necie z moim ex. Za duzo facetow, za malo nauki...niedobrze! tesknie za moim Hiszpanem... :( Po co sie ladowac w zwiazki ktore sie MUSZA skonczyc, no po co...ale fajnie bylo. Wspomnienia sa na zawsze.
Ide juz dziewczyny bo sama ze soba konwersacje jzu przeprowadzam..haha.
Calusy.
wpadlam pozyczyc miilego poczatku tygodnia;*
Prawie nikt do mnie nie zaglada...:( dziekuje grubasku za twoje wpisy! Zawsze mi sie milo robi ze ktos pamieta...
U mnie dobrze, nan dworze upal doslownie, ja mialam egzamin, wreczylam wypracowanie, a w srode zmykam do domku. Pakowanie jutro bedzie...a jest tego troche...
Dieta u mnie jakas taka sobie, nie bardzo zla ale i nie wspaniala:
pos 1: mala zupa kalafiorowa, 100 g salatki zielonej z kurczakim,3 plastry indyka (wedliny)
pos 2:mala kanapka z bagietki pelnoziarnistej i wolowego salami
pos 3: pol bagietki z wedlina wolowa chuda (NIE salami..), pomidorem i musztarda
pos 4:losos piczony z czosnkiem,fasolka szparagowa zolta i zielona
diet pepsi jedna puszka
no i tyle. A cweiczenia beda Pilates jak zwykle.:)
CALUSY! Ide sie uczyc na jutro..
:roll:
W weekendy to ja tak srednio generalnie latam po forum, nie narzekaj ze nikt nie zaglada bo sama kiedys napisalas do mnie, ze zagladasz tylko sie nie odzywasz.
Wloski super! Kolor bardzo w porzadku, moze ja tez sobie taki zrobie? Ja jednak swoje wlosiska bede obcinac na krotko, to znaczy do ramion. Dlugie sa ladne, ale jak sie ma do tego figure, gruba laska z dlugimi wlosami to tak srednio dla mnie wyglada.
Czyli w srode juz w domku, a potem fruuuu do Polski. Swietnie masz. Imprezka z golymi chlopcami w kapeluszach musiala byc ostra. Podejrzewam ze mlodzi mezczyzni troche sie napili i przez to tacy odwazni.
Nie wiem co Ci jeszcze napisac. Ja jakas taka niewyrazna jestem po dzisiejszym spotkaniu z Sasiadka. No coz... nigdy jej nie zachece do odchudzenia, a ona za kazdym razem bedzie jak kaleka przy mnie i nic nie bedzie w stanie zrobic. Nie jestem w sosie teraz.
Pozdrawiam Cie serdecznie Chanelgirl. Za chlopcem nie placz.
u ciebie upal a u mnie chlodno;(
wpadlam pozyczyc milego slonecznego i udanego dzionka;*
hm..ja w niedziele po pracy byłam zmeczona i u siebie też się nie odzywałam, a w poniedziałek w ogole na forum nie byłam...a ostatnio jak sie odzywałam u Ciebie to tez napsiałś,że nikt sie nie odzywa..
Życze Ci udanej podrózy Słonko, mam nadzieje,ze wszystko będzie sprawie szło a podróz będzie spokojna bezpieczna i udana
Czekamy teraz aż będziesz mogła się odezwać:)
Buziaki!
Chanel zartujesz z ta Europa, prawda? ;) Ja sie tam nie wybieram, a idz ;-)
Widze, ze teraz zajeta jestes, pakowanie, nauka :) Ja nie wiem czy do PL polece, w sumie odechcialo mi sie, szok ;)
Ok lece cos naskrobac u siebie i do wyrka.
:*
wpadlam zyczyc milej sloeczej i pogodnej srody;*
Chanelgirl - jak minęła ci podróż do NYC? ;) Ta historia z Hiszpanem przecież wcale nie musi się skończyć, możecie do siebie przylatywać, prawda? Może wam wyjść jeszcze tak, jak i nam... ;) Ale podstawą takiego związku jest głebokie uczucie, ale jeśli ty flitujesz na dwa fronty, czyli i z Hiszpanem i z exem, to już nie wiem... I pewnie ty sama też nie bardzo wiesz, co? ;) Łatwo jest się pogubić w takich sprawach... Jak by nie było, życzę ci powodzenia! :lol:
Buziaki,
Moni
Aj, zapomniałam wkleić ci stronkę do zdjęć, o którą pytałaś na moim wątku. Ja korzystam z tej oto:
http://photobucket.com/
Dobranoc,
Moni
dziewczyny,dolecialam, kolow wlosow nowy mam juz zrobiony (SUPER!), ex-a widzialam ale to byly dopiero wydarzenia...on plakal i takie tam. Ciezko bylo,wogole sie upil w lounge marokanskiej takiej na dolnym Manhattanie...drinki 14$ na glowe..zapomnialam jaki NY jest drogi! GRRR!
Mam TYLEE zalatwien przed wyjazdem,nie wiem czy sie wyrobie, no ale musze...dietka w porzadku,domowe jedzonko jjem glownie:) zdrowo bardzo mama gotuje:)
Caluje mocno i bede wiecej pisac w wolnej chwili! :D
hehe no to zabiegana teraz jesteś:))) Ja tez bardzo chce sie wybrac do fryzjera, tylko mój akurat jest w remoncie, ale jak sie wkurze to zaryzykuje i pójde w inne miejsce;)
A co do chłopaka to moze rozmiowa Wam pomoże? w kazdym razie trzymam kciuki z apomysle pozałatwianie spraw w NY:)
Trzymaj sie cieplutko, buzie:)
wpadlam pozyczyc milego przyejmnego no i sloencznego weekendu;*
http://www.fotoplatforma.pl/foto_galeria/2556_22261.jpg
Baw sie dobrze Chanelgirl. Odezwij sie po powrocie.
buziaczek na mily i sloneczny dzionek;*
Cos mi sie zdaje, ze powinnas juz byc gdzies tutaj w okolicy. Napewno swietnie sie bawilas, moze masz jakies ploty z tej naszej Polski?