61 do 52 kg DIETA...od 15 marca South Beach!

Hej!
Jestem studentka filozofii i francuskiego, mieszkam za granica od wielu lat, ale postanowilam pisac na tym forum po pierwsze dlatego ze tesknie za Polska i moge tutaj pisac w tym jezyku, po drugie ze juz kiedys tutaj bywalam, jako uczennica liceum, i schudlam 8 kg, a po trzecie dlatego ze nie znalazlam jeszcze NIGDZIE (a mieszkalam juz w 4 roznych krajach) tak dobrego forum!! takiego wsparcia, takich wspanialych kobiet (czasami tez mezczyzn 8) ). Probowalam juz wielu diet, programow, nawet osobistego trenera, ale mam malo do zgubienia i moze dlatego ze nie mam poteznego kopa do odchudzania nie bardzo mi sie chcialo do tej pory. Dla mojego typu budowy nie wyglada to jednak atrakcyjnie z taka waga jaka teraz mam, wiec chce wrocic do mojej bylej wagi, 52-54 kg.(Wzrost 169 cm). Chce nosic te ubranka ktore mam w szafie, chce by buzia mi wyszczuplala bo niestety tam i w biodrach/udach najbardziej mi sie tluszczyk zbiera. Wiem ze nie jestem GRUBA, wiec prosze mnie nie atakowac ze nie powinnam nic gubic, podobam sie sobie taka jaka jestem, ale mogloby byc duzo duzo lepiej. :)
Bede wiec stosowala dietke 1200 kcal (do 1500 w dni ktore trenuje ponad poltora godziny)
pilates 3-5 razy w tygodniu (w domu)
Yoga na ukojenie nerwow i stresu(2-3 razy w tyg)/cwiczenia brzuszka (filmiki mp3)
kardio (rowerek, bieznia, itp na silowni) 3-4 razy w tyg
klasa spinning 1 raz w tyg (potezny wycisk, uwielbiam :!: )
20 kwietnia wybieram sie na wakacje gdzie bede paradowala w bikini wiec zamierzam wygladac perfekt:) tylko opalac sie nie bede przedtem (solarium) bo sie bardzo boje, ostatnio kolezanka dostala melanome, i to na twarzy sie zaczelo....wole byc blada i uzyc samoopalacza...
Prosze o doping i pomoc, jesli macie jakies pytania, piszcie!
ZACZYNAM! 8)

na dobry początek powodzenia :)

dziekuje :)

Oto plan dietki na poniedzialek, 19 luty. (Gdy zaplanuje to sie tego trzymam)
posilek 1: salatka (salata, cwiartka awokado, pomid., jajko na twardo, lyzka dressingu light)
pos 2:owsianka, mleko sojowe do smaku,lyzeczka masla orzechowego naturalnego (bez cukru)
pos 3:piers kurczaka pieczona, warzywa (groszek i marchewka),pieczone (bez tluszczu) "frytki"
pos 4:jogurt Danone (120 kcal)

wszystko to jjem w malych ilosciach, bo na malym talerzu i w malych miseczkach, nigdy nie na obiadowym czy w talerzu do zupy. Pije tylko wode min, herbate biala i czarna, i bardzo rzadko kawe.

cwiczenia jeszcze nie wiem, ale na pewno 20 min Pilates na posladki i uda (Winsor, zna ktos moze ta trenerke? Marie Winsor?)

ech, zdam relacje jak mi poszlo. Jesli macie jakies uwagi( dobre I zle!), piszcie smialo!

M.

ajajaj! Nikt sie nawet nie przywita? :(
Ja postanowialm ze przez nastepne dziesiec dni, tzn do ostatniego dnia lutego, wezme sie jeszcze mocniej za siebie i ta moja diete zmodyfikuje tak by miala bardzo malo weglowodanow. Taka dieta dziala na mnie zawsze najszybciej, tzn widac efekty po 2-3 dniach i jest to bardzo dopingujace, tym bardziej ze dowiedzialam sie ze chlopak chce mnie odwiedzic tu gdzie jestem (studiuje w innym kraju w tym momencie niz zazwyczaj, jestem na wymianie w Quebec, Kanadzie w tym momencie :D jest ZIMNO!), i to za tylko ponad tydzien. :roll:

Dzisiaj wiec menu takie jak zaplanowane ze zmiana oswianki na zupe krem porowo-ziemniaczana, no i kolacja to tylko kurczak i warzywa, bez tych pieczonych frytek. Bede zdawala relacje! (robie cos w style 1200 kcal z South Beach?)
jesli ktos tu zaglada, niech pisze! Bedzie mi razniej! :wink:

zgajrzalam do ciebie i chce powiedziec, ze cwiczenia o jakich pisalas robia wrazenie. Ja tez uwielbiam sie ruszac! i to jak najwiecej. Tak wiec trzymam kciuki i niech facetowi kopara opadnie;)
buziaki

hej Domi! To bardzo ciekawe bo mamy w tym momencie dokladnie ta sama wage!!! Widze ze ty schudlas juz z 70 kg, WoW! Gratulacje. Ja najwiecej wazylam chyba 63 ale teraz zaczynam tez od 61, i mozliwe ze zatrzymam sie tak jak ty chcesz na 54 kg, bo wtedy wygladam tez swietnie, ale jesli jeszcze bede chciala, to do 52 dotre. Powodzenia zycze, zaraz zajrze na twoj watek!
Dzieki Bogu nie mialam dzisiaj czasu za bardzo na jedzenie wiec jadlam dokladnie to co pisalam, oprocz tego jedna malutka czekoladke po lunchu bo zostalam poczestowana (mogla miec 30 kcal, nie wiecej), tak wiec pierwszy oficjalny dzien diety to sukces! Dzisiaj mam czas tylko na 30 min Pilates, 20 min na dolne czesci ciala i 10 min dodatkowego treningu calego ciala.
Jestem zadowolona ze moge pisac tutaj bo wiem ze KTOS to czyta i "nie moge" oklamywac sama siebie i innych. :)
Pozdrawiam wszsytkie dziewczyny (i chlopcow tez, ale dziewcyzny szczegolnie :D )

Witaj słonko, w tej chwili wpałam tylko an moemncik.

gratuluje,ze wczoraj pierwszego dnia tak ładnie ci psożło, brawo:)

A mam pytanko, bo aj generalnie uwielbiam herbaty czerwone pu-erh i rooibos (nie znosze czarnej brrr), ale zastanawiam sie and białą. czy ona jest dobra, tzn czy jesli pije ją bez słodzenia to nie jest gorzka?


wieczorkiem cie odwiedze i sprawdze jak sobie dzisiaj radziłaś:)))

Trzymaj sie cieplutko!

hej linunia!
Co do herbaty bialej, mi bardzo smakuje. Pije lipton taka w ksztalcie piramidki. Nie wiem czy w Polsce macie ta herbatke, przypuszczam ze tak. Jest biala z dodatkiem smaku/zapachu moreli, przepyszna. Delikatna. Mam tez z tej serii czarna herbatke z bergamotem.:)

Ach, zmeczona dzisiaj jestem, dlugo siedzialam w nocy i francuski szlifowalam, mialam egzamin do zrobienia w domu, trzy tyg zeby go zrobic, ale ja oczywiscie w noc przed..a jakze! Jak wiekszosc studentow chyba zreszta...

Dzisiaj, czyli 20 luty, wtorek:
sniadanko (bylo o 7 rano w locie): jogurt (120 kcal)
lunch: zupa z malzy i mini tost, salatka z baru slatkowego na talerzyku deserowym (okolo 150 gram: warzywa glownie i dwa plastry indyka
U mnie na razie jest dopiero 1 po poludniu, wiec nie mam calego jadlospisu, ale planuje dzisiaj:
podwieczorek: 2 jajka gotowane (z odrobina soli..yumm)
kolacja: piers kurczaka pieczona z musztarda francuska, groszek i marchewka (1/3 talerza), brokuly gotowane (1/3 talerza)
weglowodanow nie ma wiec duzo, kcal tez nie. Wczoraj za to p moim wspanialym dniu i po duzej klotni z facetem troche sie posliznelam z jedzeniem. Ach, nawet bardzo...Jestem w zwiazku na odleglosc i nikomu nie polecam...ani nie mam mojego faceta (czyli odpadaja randki, zabawa, bycie razem), ani nie moge przeciez bawic sie z innymi facetami bo mam kogos! Czyli ogolnie siedze sama chyba ze wyjde gdzies z kolezankami. Jako ze jestem na wymianie studenckiej i z dala od rodziny, przyjaciol, nie mam poteznej ilosci tych kolezanek, wiec same widzicie...Sytuacja beznadziejna, duzo klotni w dodatku z facetem. Ech, czekam tylko na wyjazd do Disneya w kwietniu....gdzie bede zreszta nosila bikini bo na Florydzie jest baaardzo cieplo wtedy, a nasz zarezerwowany rezort ma kilka basenow itd, w dodatku wybieramy sie tez do parku wodnego, czyli cialko do bikini do kwietnia (20) musi byc!
:shock:

Pozdrawiam wszsytkich ktorzy do mnie zagladaja.

a, cwiczenia dzisiaj to 30 min Pilates, 20 min na posladki i uda, i 10 min rzezbienie calego ciala (z dvd Winsor Pilates)


CMOK!

Hej Słonko:)

Jeżeli mówisz,ze biała herbata jest dorba i nie jest gorzka to chyab sie skusze u nas jest dużo jej rodzajów, chociaz chyba liptona nie zauważyłam.

Powiedziałaś,ze wszelkie uwagi sa mile widziane,wiec ja mam jedną to tylko moja rada i mam nadzieje,ze sie nie urazisz:)
Ale tak sie zastanawiam nad tą kolacja, czy nie lepiej własnie n kolacje jeść coś zdecydowanie lzejszego np ten jogurt co ma 120 kcal niz taką bardziej tresciwa jak np danie z kurczakiem?

zazdroszcze Ci tej Florydy i Dsineylandu!!!! to dopiero motywacja:DDDD. Zwiazek na odległosć oj bardzo współczuje:9, ale jak masz napady złości to najlepiej objadac się marchewka hehe;) (zamiast czego kalorycznego:P mniej szkód;))

Generalnie bardzo ładny i apetyczny dzien poza tym brawo za cwiczenia!

co do egzaminów, to chyba 00% studentów ma tak jak Ty:)

Trzymaj się cieplutko:)

hej Słonko co u ciebie słychac, jak sobie wczoraj poradziłas z dietka??

Odezwij się jak bedziesz miała chwilke

buziaki:)

Ooo jak milo, ze sie odezwalas :) Mamy tyle samo do zrzucenia i tez walczymy z dieta za granica, uh ;)
Mieszkam w NY i boje sie, ze napiszesz ze Ty nie, bo mam takie "szczescie" do ludzi ;)
Przyjezdzajac tu wazylam 111 funtow, zwazylam sie w 1 dzien... pozniej zajadalam samotnosc, tesknote, wpadlam w ciag ozarstwa i diet na zmiane. Trwa to prawie rok, bledne kolo. Teraz waze jakies 137, chudne i tyje na zmiane.
Czy jestem gruba? Moze to nie to, ale wszystkie ubrania w szafie sa nie do chodzenia, niestety... Mam twarz jak ksiezyc w pelni, zero talii i tylek. Choc podobno moj tylek bez wzgledu na wage zawsze bedzie fajny....eh jak dla kogo :/ Poza tym cellulitis i rozstepy...wszedzie. Boje sie, ze nigdy nie odzyskam mojego ciala, tego jakim bylo kiedys. Zachcialo mi sie Ameryki ;)
Bede zagladac! :*

Hejkaaaa, ja jestem wlasnie po sniadanku/lunchu (jadlam o 11 ale wstalam o 7 wiec nie wiem jak to nazwac), i po zajeciach, no i nie mam juz zajec az do poniedzialku! Czyli dzisiaj zaczyna sie moj weekend :P

Dzisiejszy plan:
pos 1: kanapka z indykiem, pesto, papryka i ogorkiem, kawa z mlekiem (zaliczone!)
pos 2:jogurt Activia
pos 3:piers kurczaka pieczona, brokuly z podsmazanym czosnkiem (zadnych sosow itd)
snak:jakis owoc bo mi sie MARZY (pomarancza moze?)

staram sie jest duzo bialka bo wtedy czuje sie pelna, zreszta mam grupe krwi 0 i bardzo mi sluza wszelkiego rodzaju miesa itd, a zboza nie tak bardzo.....(co zreszta odczuwam, po zjedzeniu porcji bialka z warzywami czuje sie super, po chlebie brzuch mam jak glodne afrykanskie dziecko :roll: )

Cwiczenia dzisiaj: 1,5 godziny baletu :), no i polgodzinne dojscie(w jedna strone) do studia tanca bo ide na piechotke.

Linuniu , dzieki za wsparcie. Z ta mniejsza kolacja to bylby dobry pomysl gdybym w przeszlosci nie miala problemow z objadaniem sie nadmiernym...gdy zjem jogurt na kolacje, zaczynam miec glupie mysli i ochote na BARDZO zle rzeczy...wole zjesc wieksza kolacje i nic juz potem. Chcialabym tak umiec, zjesc tylko jogurt na kolacje, ale na mnie to niestety nie dziala, powoduje tylko gorsze rzeczy niestety, jak jogurt a po takij kolacji acla paczka czipsow (duza...). :roll: Tak czasami mysle ze tak jak ja jjem na codzien, niby zdrowo a potem dorzuce sobie paczke ciastek po kolacji, to ja powinnam wazyc duuuuuuuuuuuzo wiecej....

Caluje i wpadne pozniej na watki moich wspolochudzaczek! (tak, WASZE!) :twisted:

No wlasnie o to chodzi, ze ja nie moge "normalnie" jesc. Albo jestem na diecie albo sie objadam :( KOpenhaska jest po to zeby zobaczyc szybkie efekty i wdrozyc sie w diete, bo jedzac np 1500 kcal ja nie widze efektow i zaraz sie rzucam na jedzenie. Dlatego kopenhaska (choc kilka dni) pozwoli mi sie pozbyc tej wody ponapadowej i np geby jak ksiezyc ;) Na to mi starczy 4 dni, gora tydzien a pozniej zobacze czy dam rade. Jak nie to wroce poprostu na MZ, wtedy juz smuklejsza i ze skurczonym zoladkiem.
Kanada? Na ile tam jestes? A normalnie to gdzie mieszkasz?

Zagladaj do mnie, zapraszam :)
A ja teraz ide na paznokcie a pozniej pospaceruje i wiosne przywitam ;)

hejj, napisalam juz na twoim forum ale tak zeby nie byl post bez odpowiedzi, jestem w Kanadzie, w Quebec (prowincja francuskojezyczna) do 18 kwietnia (ostatni dzien semestru, wtedy tez wylatuje stad....mam dosc temp -30C....), a normalnie jestem z NY. :)
Jesli uwazasz ze kopenhaska Ci pomoze zaczac ten proces, to ja tylko zycze powodzenia! Mysle ze kazda niskoweglowodanowa dieta dziala podobnie do kopenhaskiej...(wszystkie modelki Victorii Secret sa na diecie niskoweglowodanowej pana Davida Kirscha, napisal SWIETNA ksiazke ktora podaje wspanialy plan diety 2 tyg po ktorej gubisz 10-15 lbs...mam nawet ta ksiazke, i jego pierwsza rowniez, swietne porady, przepisy, dieta..ale BARDZO restrekcyjna, cos w stylu kopenhaskiej tylko troche zdrowsza..i DUZO cwiczen..polecam. Podaje linki:

http://www.theultimatenewyorkbodyplan.com/

http://www.amazon.com/Ultimate-New-Y...e=UTF8&s=books

http://www.amazon.com/Ultimate-York-...e=UTF8&s=books

a zreszta mozesz sobie wejsc na google i wpisac David Kirsch albo Ultimate New York Body plan i sama zobaczysz. Ja mysle zeby ja zaczac, bo to tylko 2 tyg a efekty sa rewelacyjne. Modelka heidi Klum uzyla tej diety po 2 ciazach i po 2 miesiach byla z powrotem na wybiegu;)

Ech, pozyjemy zobaczymy... :roll:
Calusy!

Witaj Słonko:)

Masz juz weekend? Ale Ci fajnie u mnie nie jest tak dobrze, ehh

balet:))) to jest chyba bardzo przyjemna forma cwiczeń;)

Faktycznie, masz racje, jesli po lekkiej kolacji później jestes głodan i grozi ci,ze zjesz coś bardzo tuczacego, to lepiej zjeść sycąca kolacje:))

Ja juz ię tak rpzyzwyczaialm do odmawiania sobie wielu rzeczy,ze nawet jak mi burczy w brzuchu to mnie nie wzrusza, w takich chwilach robię sobie czerwoną herbatke rooibos waniliową Tetley pyyycha dosłownie jestem od niej totalnie, absolutnie uzalezniona polecam:))

Mam andzieje,ze reszta dnia upłynie Ci rownie dobrze jak poranek:))

Trzymam kciuki

Buziaczki :)

Oo ciekawa ta dieta, tzn plan bo nie wiem jak dieta wyglada niestety. Sprobuje znalesc ten jadlospis i zobaczymy :)
Chyba, ze bedziesz miala wolna chwile to podaj :)
Ciesze sie, ze wracasz do NY, moze kiedys pojdziemy razem na jakas imprezke :)

No a jadlospisu i programu tej diety nie moge znalesc :( Chyba faktycznie dobry skoro nie ma do niego dostepu ;-)

Hej laseczka!
Dzieki za przykladowy dzien z dietki, mysle ze to nic strasznego, w porownaniu do kopenhaskiej to wyzerka! ;) Mysle, ze sie zdecyduje, zaraz po kopenhaskiej lub gdy przerwe (z powodu zlego samopoczucia). Masz moze skaner? Zeskanowalabys mi ten jadlospis caly zeby nie przepisywac :) No i oczywiscie mozemy zaczac razem!
A co do tych Gwiazd ktore ja stosowaly to bez komentarza...hihi ;-)

Aaa i powiem Ci, ze ta dietka podobna do South Beach Diet. I faza tez w ogole jest bez weglowodanow.

mam w/w książkę Davida Kirscha i to chyba nie dla mnie.
Wytrwałam na nie 1,5 tygodnia - organizm miałam wycieńczony, serce waliło jak młot i na nic nie miałam energii. Jak dla mnie jest zbyt restrykcyjna. Wypłukuje wodę z organizmu do tego stopnia, że w przeciągu tej diety nie udawało mi się normalnie załątwić :oops: a po diecie metabolizm był mocno rozregulowany ( nie jak po głodówce, że jesz mało a tyjesz - to fakt, bo poza odzyskaną wodą chyba niewiele przytyłam). Polecałabym ją jedynie naprawdę wytrwałym, zdeterminowanym i trzymającym w ryzach swoje parcie na jedzenie.
Tyyle w niej jajek, że do tej pory nie mogę na nie patrzeć ;)

część związana z ćwiczeniami za to warta polecenia, nie pomija żadnej partii ciała i łądnie rzeżbi nie prowadząc do "przedobrzenia". :D
uf, ale się opisałam ;)

no dziewuszki powodzenia w dietkowaniu :D

Dzien dobry ( a raczej dobry wieczor!)
A ja dzisiaj spie caly dzien bo nie mam zajec i jakos tak sobie sie czulam ze przeziebienie nadchodzilo.
Przechodze na diete troche bardziej scisla dzisiaj, tzn od dzisiaj, niedlugo sa moje urodziny (za troche ponad 2 tyg) i chce cos ladnego zalozyc...a niektore spodenki nie wchodza przez biodra...a kiedys nosilam je..ajajaj!

Ja wykluczam chleb, wszelkeigo rodzaju wegle jak ziemniaki, ryz, nawet owsianke na dwa tygodnie, alcohol, slodkosci wszelkie. Chcialam zrobic calkowicie diete niskoweglowodanowa, ale planuje tez cwiczyc od godziny do 1,5 godziny dziennie (1 dnia 45 min cwiczen ksztaltujacaych jak Pilates czy Yoga, i 45 min cardio, nastepnego 15-20 min cwiczen ksztaltujacych i 45 min cardio., jeden dzien odpoczynku, wiec musze jesc jakies weglowodany bo zemdleje przeciez, wiec bede jadla glownie warzywa we wzysztkich postaciach(gotowane, pieczone, salatki), miesa, drob, ryby, owoce morza, jajka, no i owoce. Wiem ze owoce maja duzo cukru ale niezbedny bedzie mi on przed cwiczeniami. Trzy posilki dziennie (male) i 2 snaki. Zaczynam dzisiaj, koncze 7 marca. 8) Pozniej bede powoli dolaczala weglowodany jak makaron pelnoziarnisty, platki owsiane, ryz brazowy, no i nabial jak jogurty. Pozniej znowu powtorze dwa tygodnie i mysle ze uda mi sie zgubic te 9 kilo w ten sposob, a jesli nie 9, to przynajmniej 7 do 54 kg.

Dzisiaj, 22 luty:
posilek 1:jajecznica z dwoch jajek (bez tluszczu, na patelni tefl), cwiartka awokado, pol pomidora (chcialabym wiecej warzyw ale nie bylam jeszcze na zakupach wiec wykorzystuje to co mam... :cry: )
snak:10 migdalow calych
pos 2:piers kurczaka pieczona, musztarda ostra, brokuly, no i tutaj owoce jakies, np pomarancza i gruszka, bo po tym posilku ide na silownie
snak po silowni: warzywa (talerzyk deserowy) z hummus
pos 3 (kolacja): stir-fry warzywne z odrobina sosu sojowego i 8 srednich krewetek
cwiczenia:
45 min cardio (rowerek i eliptical trainer)
45 min cwiczen Pilates (Karen Voight DVD)
zajrze teraz do was, zobacze jak wam idzie!

8)

hej gduszka i N!
Gdusiu, ta dieta nie byla tylko stosowana przez te wszystkie gwiazdy, ale one cwicza w jego centrum sportowym na Manhattanie, i cwiczenia sa pokazywane przez te wlasnie gwiazdy w jego ksiazce!Oprocz tego sa wywiady z nimi. To nie jest taka dieta jak kopenhaska, ze niewiadomo skad sie wziela,czy jakise diety jajkowe czy jablkowe. Zastanawialam sie kiedys czy kopenhaska jest wlasnie z Kopenhagi, ale chyba nie, co myslicie? haha
N, zgadzam sie z Toba, ze dieta Kirscha to "ostatni ratunek", jezeli masz np slub za dwa tygodnie i nie mozesz sie zmiescic w suknie, czy gdy modelki maja duzy pokaz mody a niedawno urodzily dziecko...Wydaje sie ze TYLE jedzenia na tej diecie, ale to sa wszystko male porcje. Ja dlatego dolaczam owoce do tej diety (niewiele, 2-3 dziennie) bo nie dam rady wykonywac tych cwiczen ktore dieta wymaga bez weglowodanow. Heidi Klum ktora pokazuje wiekszosc cwiczen w ksiazce mowila ze tez czasami jadla np kilka winogron lub banana, bo karmila piersia i czula sie wyczerpana.
gdusiu, kiedy zaczynasz kopenhaska dokladnie? Chyba ze dzisiaj mialas pierwszy dzien, to wtedy bedziemy szly razem przez te trudy i wyboje!
Caluje dziewczyny!

Cytat:

---

Zamieszczone przez N`

mam w/w książkę Davida Kirscha i to chyba nie dla mnie.
Wytrwałam na nie 1,5 tygodnia - organizm miałam wycieńczony, serce waliło jak młot i na nic nie miałam energii. Jak dla mnie jest zbyt restrykcyjna. Wypłukuje wodę z organizmu do tego stopnia, że w przeciągu tej diety nie udawało mi się normalnie załątwić :oops: a po diecie metabolizm był mocno rozregulowany ( nie jak po głodówce, że jesz mało a tyjesz - to fakt, bo poza odzyskaną wodą chyba niewiele przytyłam). Polecałabym ją jedynie naprawdę wytrwałym, zdeterminowanym i trzymającym w ryzach swoje parcie na jedzenie.
Tyyle w niej jajek, że do tej pory nie mogę na nie patrzeć ;)

część związana z ćwiczeniami za to warta polecenia, nie pomija żadnej partii ciała i łądnie rzeżbi nie prowadząc do "przedobrzenia". :D
uf, ale się opisałam ;)

no dziewuszki powodzenia w dietkowaniu :D

---

N, mialas tez jego dvd z cwiczeniami czy cwiczylas z ksiazka? Skad jestes?
Mi wlasnie podoba sie to w tej diecie ze po zakonczeniu, nie odzyskuje sie wszsytkich kg i centrymetrow wraz z woda, tylko wyglada na to ze naprawde zgubilo sie tluszcz. No zobaczymy, zdam relacje!

Chanel ja dzis mam 2 dzien kopenhaskiej, czyli dluga droga przede mna a juz mialam dzis chore mysli :(
Co do diety 2ygodniowej to powiem tylko, ze bez owocow da sie wytrzymac i to nawet jest dobre bo calkowity odwyk od wegli sprawia, ze nie chce nam sie nic slodkiego. Wiem, bo stosowalam diete SB i serdecznie polecam. Mozna jesc do syta i chudnac. To nie jest prawda, ze weglowodany daja nam kopa.. Dlatego wierze, ze ta Twoja dietka daje efekty a jeszcze z cwiczeniami-bankowo!
Kopenhaska wcale z Kopenhagi nie pochodzi-czysta sciema ;) Ja chce dojsc na niej do 126 funtow (jak dam rade) a pozniej zobaczymy :)
Ok lece do pracy, trzymaj sie:*

2 dzien, ojej! To ja juz lece na twoja stronke i czytam!

Chanel ale ja tam nic nie pisze...nie mam weny ;)
A co do Twojej dietki to gdyby nie owoce to wypisz-wymaluj Sb :)
Powodzonka! :*

ale na SB mozna nabial w postaci sera, prawda? Tak mi sie wydaje...? Tu zadnego nabialu na dwa tyg, bede musiala wapn w tabletkach brac regularnie.

:lol:
witam wpadlaam i bede zagladac wczesniej!!
grunt to miec plan :lol:
pozdrawiam

Cytat:

---

Zamieszczone przez Chanelgirl

N, mialas tez jego dvd z cwiczeniami czy cwiczylas z ksiazka? Skad jestes?
Mi wlasnie podoba sie to w tej diecie ze po zakonczeniu, nie odzyskuje sie wszsytkich kg i centrymetrow wraz z woda, tylko wyglada na to ze naprawde zgubilo sie tluszcz. No zobaczymy, zdam relacje!

---

ćwiczyłam z książką. ciężko mi powiedzieć czy faktycznie ubyło mi tłuszczyku ;) wiem napewno, że woda poszła i wróciła. Postanowiłam z rezygnować z tkaie reżimu bo jak wiadomo im mniej w organizmie wody tym gorsza skóra, mniej lśniące włosy itp.
Uważaj też, żeby nie zabrakło Ci minerałów! Niestety diety niskowęglowodanowe mają to do siebie, że powodują braki .

Możliwe, że moje średnie odczucia z prgoramem spowodowała niska kondycja, wiadomo organizm bardziej zmęczony i więcej energii mu trzeba. Tobie życzę powodzenia !:D

Hej Słonko:)

Widze,ze masz bardzo ambitny i ścisły plan do tego 7 marca(to wtedy masz urodzinki?)

Jestem pewna,ze wten sposób sporo stracisz, ale jak zdrowo to stracisz hehe:)

Najfajniejsze, w Twoim odchudzaniu jest to,ze jest ono bardzo rozsądne i za to duży plus dla Ciebie:)

Ps.Jest prawie 22.00, ja ostatnio posiłek jadłam przed 17.00(wyjatkowo tak sie złozyło) i jak czytam dzisiejsze Twoje menu to aż mi w brzuchu burczy;))


Udanego dnia Ci zycze:)


buzie:)

W SB duuuzo nabialu :)
A ja wlasnie jem bulke z szynka, serem, majonezem i ketchupem...czyli wszystko kolejny raz poszlo sie rypac.
Moglabys mi przeslas calkowity jadlospis tego pana od Gwiazd? ;-) Lub przynajmniej na kilka dni.Bede wdzieczna:*

Kochana dziekuje :***
Co do cwiczen to wiem, ze on ma swoj program ale ja planuje intensywnie cwiczyc wiec mysle, ze nie bedzie roznicy :)
Co do tych shakes- kurcze nie wiem czy znajde takie cos, tzn czy rozpoznam ktore dobre...w CVS moga byc? To cos jak Slim Fast tylko w proszku? No i co do posilkow to mozna cos omijac czy nie bardzo? Bo z moja praca i jedzeniem to roznie bywa...

Zaczynasz to samo czy swoj program?

Zamowilam ksiazke :))

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
witam zycze milego wekendu!!

Dziekuje :**
Ja kupilam waniliowy w Eckerdzie i nawet nie wiem jaka to firma, w kazdym razie na pewno otwartego juz nie bede mogla wymienic. A
A co do owockow to da sie ich nie jesc, wiem bo nie jadlam na SBD i bylo ok, ale mysle ze powoli sie odzwyczaisz a i z owockami moze byc latwiej, bo pomoga z toaleta ;)
A co do zupy to wiem, ze pominelam ale nie mam pomyslu z czego ja ugotowac :(

hej hej,
no sprawdz z tym proszkiem czy tam nie ma cukru. Slim fasty i takie tam maja po 30 gram cukru a ta dieta zabrania przeciez nawet owoce. Dobry jest Whey protein powder, albo soya, albo rice powder nawet. Ksiazke zamowilas! HURRA! Jak tylko dostaniesz ja i zaczniesz sie odchudzac dokaldnie jak w ksiazce, tego samego dnia ja zaczne!! Wreszcie mam wspoltowarzyszke, bo samej byloby mi na niej ciezko. I owocki tez wyklucze wtedy. Bede dokladnie sie odchudzala jak w ksiazce! HURRA! :D

Musisz do mnie przyjechac w lecie/pozna wiosna, mieszkam nad samym oceanem, mozemy pojsc na plaze jak stracimy juz tylki!!! :P

Czesć chanelgirl!

Jak dzisiaj sobie radziłas, mam nadzieje,ze tak samo dobrze i smacznie i zdrowo jak wczoraj:)))

Trzymaj się cieplutko no i udanego dnia:)

Kochana nie zawiera cukru! Tzn moj shake ;) Poza tym w smaku taki sobie, srednio mi smakuje bo nie slodki ;)
A idz Ty zacznij ze mna dzis a nie czekaj na moja ksiazke! Jak ja bym miala czekac na ksiazke to bym wazyla do tej poty z 70kg! ;-) Nigdy w zyciu, tu i teraz ;)
Dzis pojade na zakupy, wiec prosze podaj mi jadlospis na kilka kolejnych dni, bede wdzieczna :* No i np przepis na asian bbq chicken kabob with salsa i almond crusted chicken ;-) Niestety bede sie upierdliwiac dopoki ksiazki nie dostane ;-)

A co do spotkania....jestem ZAAAAAA ;-))

Aaa i Chanel napisz mi czy np herbatki owocowe mozna, bo ja uzalezniona jestem ;) Zastepuja mi slodkie ;)
Wlasnie zjadlam 2 bialka z pieczarka, jakies bezplciowe to bylo. ;) patrze na ten 3-dniowy jadlospis i widze, ze musze zrobic duuuuze zakupy, az sie boje ;)
Ale czekam az mi napiszesz na kolejne 2-3 dni zebym kupila wiecej.
Buziaki

Witaj chanelgirl, jak mija Ci kolejny dzien?

Odezwij sie w wolnej chwili, pozdrawiam cieplutko:)

ojej, sorry dziewczyny ale mam BARDZO intensywny weekend. Duzo zabawy i imprez, wreszcie, bo caly czas siedzialam w domu...prezpraszam ze sie nie udzielalam!
Gduszka, juz zaraz podam ci dalsze dni diety na twoim forum.
Linuniu, idzie mi dobrze ale nie SWIETNIE.
Dzisiaj np. sniadanie jadlam o 16 bo wstalam o 14..haha. Wiec nie ma nawet co pisac menu, bo zasluguje na ten weekend zabawy, chociaz nie jjem duzo, to o bardzo dziwnych godzinach. Jutro (w niedziele) zaczne znowu normalnie sniadanko jesc rano a kolecje przed 21 jak zazwyczaj, tak jak sie powinno.
Dzisiaj bylo:
owsianka na wodzie z lyzka naturalnego masla orzechowego
kilka plastrow melona
na razie tyle, ale na kolacje (przed kolejnym wyjsciem dzisiaj :roll: ) beda warzywka z mieskiem, a po kolacji jedno martini (ja po jednym juz leze :P )
cwiczenia dzisiaj: DYSKOTEKA! haha...