Hej
Mam 18lat problemy z jedzeniem ,wagą i ze sobą od zawsze i najwyzszy czas zakonczyc to wszystko i zacząć nowy rozdział w życiu<łatwo sie mowi hihi>
Waże 75kg przy 165. Wygladam masakrycznie, tym bardziej,że przez 1.5roku nabyłam 25kg, wczesniej ma waga to było 50kg.
ale stres stres, problemy, doły, smutek, beznadzieja,
wszystkie uczucie zabijam jedzeniem, ale ono nie pomaga, tylko szkodzi jeszcze bardziej.
takie błędne koło.
jest ci smutno- jesz, potem jest ci smutno ,ze jestes gruba to dalej jesz i konca nie ma. napewno wiele z was to zna. taka zmora grubaskow.
tym razem się nie poddam
DIETA
1300KCAL
moze raz wiecej raz mniej, ale nie schodze ponizej tysiaka i nie wybijam ponad tysiac500 wiec daje sobie 1300
mysle ze jest to rozsadna dawka kcal.
rozkładam tak posiłki:
sniadanie:300kcal
2sniadanie:250kcal
obiad:500kcal
kolacja:250kcal
razem 1300.
bede napewno jezdzic na rowerku stacjonarnym 1hcodzien i powaznie zabiore sie za cwiczenia, brzuszki i hula hop.
przyłączy się ktoś do mnie
nie chce zostać sama na polu walki
pozdrawiam.
cing.
Zakładki