Ooooooooooooooooooo witam Cie Pimpuś :*
Ja wole nie pić piwka, bo wiem że sie nie skończy na jednym i wiem ze moge zrezygnowac z diety przez to, wiec skoro trzymam diete to trzymam diete :) Nie chce ryzykowac :)
Co do skakanki, to na samym poczatku na niej ćwiczyłam, oczywiscie bez ognia :)
Teraz od długeogo juz czasu cwicze na łańcuchach :) Na końcu łańcuchów są piłki tenisowe :) On też kręci łańcuchami :) Hehe :P Tylko ze ja kręcę jeszcze bez ognia :) Potrafie zrobic większość figur tylko ze jeszcze nie potrafię ich łączyć :P Hehe bo gdybym to zrobiła z ogniem to ,,żegnajcie moje włosy'' :P hehehehe
Cwiczyłam sobie przed chwilką ze 20 minutek. Porobiłam brzuszki, ćwiczenia na talie po których nie moge wstać z łózka zwykle bo takie sa zakwasy :) na pupe i rowerki w powietrzu :) Zaraz czmycham na jogurcik :)
Buziaczki :* i dziekuje raz jeszcze ze wpadłaś do mnie :*