Tyle lat działam już na tej stronce.. raz bierniej raz aktywniej, ale i tak często tu zaglądam. 12 stycznia wypowiedziałam wojnę kilogramom. Tak, tak, gdyby nie moje wpadki, już by mnie tu nie było, bo tak wiele do szczęścia mi nie potrzeba.. Jakieś 5 kilogramów wystarczy.. W każdym razie znowu biorę się za siebie tym razem zakładając też własny wątek. Może będzie łatwiej?
Teraz może o diecie.. Stosuję 1000-1200 kcal. cJestem licealistką, więc staram się,by dieta była w miarę zrównoważona.. Wiadomo.. nie chcę psuć sobie zdrowia, bo kiedyś, kiedys sobie już zepsułam anoreksją. Co z ruchem? W ferie chodze na aerobik.. Jak zacznie się szkoła mam andzieję, że uda mi się chcodzić w środy i w piątki, a w poniedziałek będe albo biegać, albo na siłownię chodzić (trochę w to wątpie, bo wstydze sie )
PS. Nie potrzcie na mój tickerek, bo niestety podaje on zła ilość kilogramów..

Dziś zjadłam już:
I śniadanie:
- 3 kromki wasy light z serkiem wiejskim, niskokalorycznym i pomidorkiem, herbatka
II śniadanie:
-mandarynkę, herbatka

Jak na razie jest świetnie.. Zobaczymy co dalej.. Ja tymczasem wracam do robienia prezentacji ustnej na polski Blee..